W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson był zachwycony widząc Robina van Persiego posyłającego piłkę do siatki w meczu ze Stoke City (2:0). Dla Holendra był to pierwszy gol od dziesięciu spotkań w barwach Czerwonych Diabłów.
» Sir Alex Ferguson po meczu ze Stoke City był bardzo zadowolony z postawy Robina van Persiego
– Będąc piłkarzem zawsze przechodzisz przez okres, w którym nie zdobywasz bramek. Myślisz sobie wtedy, że już nigdy nie strzelisz gola. Kiedy natomiast zdobywasz bramki, wierzysz, że nigdy nie spudłujesz – mówił po meczu sir Alex.
– Dzisiejszy gol był bardzo ważny. Robin zachował się świetnie po podaniu od Wayne'a i został sfaulowany.
– Piłka przy tym rzucie karnym dwukrotnie czy trzykrotnie uciekała z miejsca. Robin zachował spokój, a jedenastka w jego wykonaniu była perfekcyjna. Płaski mocny strzał prosto w róg bramki. Doskonały rzut karny.
Sir Alex Ferguson pytany o żywiołową radość Holendra dodał: – Omal mnie nie zabił! Zapomina, że mam 71 lat.
– To była jednak wspaniała radość, bo wyzwoliła emocje u fanów i zawodników. Wszyscy mogli więc świętować.
Fabio: Taka niczym niezmącona i naturalna radość jest czasami bardzo potrzebna człowiekowi, więc można przypuszczać, że teraz wszytko pójdzie w dobrą stronę, jeśli chodzi o starszego z holendrów w United.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.