W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 4 stycznia 2013, 23:25 - Autor: aruna12 - źródło: The Sun
Mark Robins, obecny menadżer Coventry, stwierdził, że sir Alex Ferguson nigdy nie podziękował mu za uratowanie stanowiska.
» Zdaniem niektórych, panowanie Fergusona na Old Trafford byłoby znacznie krótsze, gdyby nie Robins
Wielu ekspertów uważa, iż gol Robinsa w spotkaniu Pucharu Anglii z Nottingham z 1990 roku, ocalił wiszącą wówczas na włosku posadę Fergusona w Manchesterze United. Jeden z dziennikarzy zapytał więc byłego piłkarza Czerwonych Diabłów o to, czy sir Alex wyraził swoją wdzięczność za „bramkę ratunkową”.
– Nie, nigdy mi nie podziękował – przyznał aktualny szkoleniowiec Coventry.
Robins dodał wszakże, że nie żywi urazy do Fergusona z tego powodu.
– Po prostu wykonywałem swoją pracę. Nie miałem specjalnych relacji z sir Aleksem.
– Znaczenie tej bramce nadano dopiero po latach – przypomniał Robins.
– W tamtym okresie, byłem tylko jednym z wielu graczy, wykonujących swój zawód – zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (9)
Taurus: Czasem to śmiech co nie którzy wypisują..dla was wypłata i wszystko jest okej, a założę się że większa część oczekiwałaby takiej pochwały, nie ważne czy Manchester czy nie, a od klubu który się kocha bardziej zależy na "odwzajemnieniu" - mniejsza już czy Robins kochał United czy nie, jego odpowiedz jest w porządku.
Raphael10: Nie podoba mi się stanowisko Pana Robinsa.Prawda jest taka, albo jesteś lojalny w klubie albo nie. Tworzy się kolektyw i kocha się swojego przywódcę a tym bardziej jest nie fair to jaką postacią jest Fergie.
Po co teraz to poruszać.
Trochę taki gol samobój.Wtedy wszyscy by na tym stracili.
Miskov87: Czy na pewno musimy "przedrukowywać" każdy artykuł pisany przez The Sun? Przecież to brukowiec żyjący z takich "sensacji".
Ostatnio jeden profil twitterowy puścił plotkę ze Sneijder przechodzi do QPR. Tak się mu (profilowi) udało to nagłośnić, że następnego dnia The Sun umieściło o tym informację.
MrKubinho: A po co pochwała za to, że ktoś strzelił bramkę ? To że miała znaczące wydarzenie nie oznacza, że od razu musi ktoś dostać pochwałę. Sama wypłata jest wystarczającą pochwłałą... Ci dziennikarze mają jednak dziwny światopogląd
aliant93: Nie wiem o co całe halo. Strzelanie goli to chyba obowiązek piłkarza. To tak samo jakby szef miał dziękować pracownikowi, że ten przyszedł rano do pracy... OK. Gol może i ważny, ale żeby za niego dziękować to już z lekka przesada.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.