W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Sir Alex Ferguson pochwalił fantastyczny doping kibiców Manchesteru United w sobotnim meczu z Aston Villą na Villa Park. Czerwone Diabły po dramatycznym meczu pokonały gospodarzy 3:2.
» Sir Alex Ferguson po meczu z Aston Villą (3:2) podziękował kibicom za doping
Fani Manchesteru United na stadionie Aston Villi stawili się w liczbie 3127 osób. Ich doping pomógł wicemistrzom Anglii odwrócić losy spotkania.
– Kibice byli fantastyczni. W pewnym sensie mecze w Birmingham mają dla nas lokalny charakter – mówił sir Alex na antenie MUTV.
– Dziś kibice byli świetni, zainspirowali nas do walki. Nie mam wątpliwości, że tak wspaniały doping inspiruje cię do lepszej gry i wtedy musisz coś z tym zrobić.
– W drugiej połowie pokazaliśmy, że nigdy się nie poddajemy. Możemy wrócić do gry i wygrać mecz z każdym. W tym sezonie robiliśmy to już ośmiokrotnie.
– W pewnym sensie to krzepiące. Każdy, kto mierzy się z nami wie, że musi grać przeciwko nam do 95 minuty – dodał Ferguson.
michalmisiu: Niestety, w Anglii w ogóle kibicuje się specyficznie. Zazwyczaj kibice przyjezdni śpiewają kiedy ich zespół dobrze gra. Kiedy przegrywa to się nie śpiewa a co najwyżej od czasu do czasu coś krzyknie. Na wszystkich trybunach przyśpiewki są praktycznie takie same, zamieniana jest tylko nazwa drużyny lub przydomek. Bardzo pozytywnie ostatnio wyglądają kibice kanonierów na wyjazdach, bo śpiewają nieprzerwanie nawet kiedy przegrywają co jest dość rzadko spotykane. Jeśli chodzi o mecze u siebie to (uwierzcie mi, bo na parunastu tych stadionach w Anglii byłem) Manchester United naprawdę baaaardzo odstaje w ostatnim czasie. Wszyscy nas biją na łeb. Czy to Stoke, czy WHU, czy Newcastle, Arsenal, Liverpool i można tak wymieniać i wymieniać. Nawet kibice z Championship są głośniejsi i śpiewają częściej . Miał być u nas specjalny, śpiewający sektor, ale chyba nic z tego, bo na razie ograniczanie się do okrzyków "United! United!" co 20 minut lub wyśpiewanie "U-N-I T-E-D". I co z tego, że na Stretford End się stoi jak się nie śpiewa tylko ogląda jak w teatrze. Naprawdę kibicowsko to już się powoli staczamy do trzeciej ligi. Ilościowo jest ok, ale jakość marna.
igor11122: Ludzie, co z tego ze jest 75.000 kibiców skoro połowa Araby w turbanach(nie jestem rasistą) którzy nawet nie przyglądaja sie widowisku? Wpuścić na OT z kibiców z Polski, to by sie działo:D
ghiio:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.11.2012 11:42
@igor
wpuścić ;]
Zarób na bilet i sobie idź, nikt nikomu nie broni wejść na stadion(chyba że masz zakaz stadionowy)
To że tacy ludzie tam siadają a nie inni to tylko wina tych którzy siedzą w domu, chociaż mogli iść na mecz. Jakby kupili bilety dostatecznie wcześnie to by te "Araby nie zainteresowane meczem", jak to ująłeś, już by nie miały co kupić.
Oskar190: ghiio, wierz mi, że wiele osób tutaj, gdyby mieszkało w Anglii i płaciło 50-70(jesli juz by zarabialo w funtach) za mecz, na pewno mialoby wykupion jakis pakiet. Ale placic ponad 1000zł za 1 wyjazd, to troche duzo jak dla przecietnego Polaka.
messengerUTD:Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.11.2012 01:04
tak było od 89 minuty czyli gdzie 2/4 ludzi opuściło stadion. Ogólnie przez cały mecz było słychać naszych, tylko jakieś drobne buczenie jak van Persie był przy piłce. a co śpiewali o Robinie musiałam z youtube słuchać bo nie mogłam rozszyfrować co oni się drą, bo jednocześnie OT zagłuszało fanów AFC.
Filet: Wierzę Fergusonowi, choć meczu nie oglądałem tak wypadło.
Ale nie da się ukryć że większość naszych kibiców zwłaszcza na Old Trafford to pikniki. Jak graliśmy z Arsenalem to coś tam było słychać ale z reguły te 75 000 to 'chore gardła'
Zazdroszczę wielu klubom kibiców którzy w liczbie kilku tysięcy potrafią przekrzyczeć całe Old Trafford - chóralne śpiewy, agresja - tego mi brakuje na stadionie United po prostu tej ikry. Za mało jej.
"Czasami się zastanawiasz, czy oni rozumieją grę jaką jest futbol. Oni mają kilka napojów, prawdopodobnie swoje kanapki i ich nie obchodzi co się dzieje na boisku" - Roy Keane o niektórych kibicach na Old Trafford.
xxkalikxx: Ja powiem tak. Byłem ostatnio na meczu LM z Bragą na OT i jak United nie szło to razem z kumplem staraliśmy się coś śpiewać i nakłonić do tego kibiców siedzących obok nas. Niestety nie dość, że prawie każdy miał w rękach jakieś chipsy bądź jakiegoś hamburgera to patrzyli się na nas jakbyśmy siedzieli na trybunie gości ;] Tak to niestety wygląda... Z pełnymi buziami ciężko jest wydać jakikolwiek dźwięk ;]
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.