Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Grad bramek w Londynie! Man Utd odpada po dogrywce

» 31 października 2012, 23:22 - Autor: Bart - źródło: DevilPage.pl
Kibice zgromadzeni na Stamford Bridge byli świadkami prawdziwego festiwalu strzeleckiego w meczu pomiędzy Chelsea a Manchesterem United. Spotkanie zakończyło się wygraną The Blues 5:4.
Grad bramek w Londynie! Man Utd odpada po dogrywce
» Kibice zgromadzeni na Stamford Bridge byli świadkami prawdziwego festiwalu strzeleckiego w meczu pomiędzy Chelsea a Manchesterem United. Spotkanie zakończyło się wygraną The Blues 5:4.
Kto był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w meczu z Chelsea?
W 8. minucie spotkania Moses posłał bardzo dobre długie podanie w pole karne z prawej flanki. Daniel Sturridge miał okazję stanąć oko w oko z Andersem Lindegaardem, jednak napastnik Chelsea nie opanował piłki i przewrócił się w polu karnym Manchesteru United.

Po kwadransie gry ładnym trickiem w środku pola popisał się Anderson. Pozwoliło to na natychmiastowe wyprowadzenie ataku. Piłka przez Giggsa trafiła do Danny’ego Welbecka. Anglik zdecydował się na strzał z narożnika boiska. Trafił jednak prosto w Petra Cecha.

Pierwsza bramka meczu padła w 22. minucie. Gol był bezpośrednim wynikiem błędu Petra Cecha, który podawał do Romeu. Do obrońcy Chelsea natychmiast doskoczył Anderson, odebrał piłkę i podał do Ryana Giggsa. Walijczyk spokojnie przymierzył i bez problemu umieścił piłkę w siatce rywali tuż obok słupka.

W 31. minucie Moses zaatakował pole karne Manchesteru United. Naprzeciw niemu stanął Alexander Büttner. Holender niestety spóźnił wślizg i trafił prosto w nogi zawodnika Chelsea. Sędzia bez wahania podyktował rzut karny. Mocny strzał po ziemi na bramkę zamienił David Luiz. Anders Lindegaard był jednak bliski wybronienie strzału z rzutu karnego.

Na kilka minut przed końcem pierwszej połowy błąd Chelsea zapoczątkował kolejny atak Manchesteru United. Anderson nie tracąc czasu posłał prostopadłe podanie do Javiera Hernandeza. Chicharito świetnie przyjął piłkę, podbiegł z nią kilka metrów i technicznym strzałem zmieścił ją między Cecha a słupek bramki.

Po przerwie na murawie pojawił się Nick Powell. Młody pomocnik zastąpił słabo grającego Alexandra Büttnera. Do linii obrony przesunięty tym samym został Darren Fletcher. Powell już po 2 minutach gry oddał niezły strzał na długi słupek. Cech dobrze jednak interweniował.

W odpowiedzi Daniel Sturridge w 49. minucie bez problemu uciekł dwóm stoperom Czerwonych Diabłów. Napastnika powstrzymała dopiero dobra i zdecydowana interwencja Rafaela.

Dwie minut później londyńczycy wywalczyli rzut rożny. Po dośrodkowaniu mocno głową uderzał Tim Cahill. Piłkę zdołał wybić jeszcze Rafael, jednak ta ewidentnie przekroczyła linię bramkową i gol został zaliczony poprawnie.

Po bramce Cahilla ataki The Blues znacznie się nasiliły. Jednak to cierpliwość Manchesteru United przyniosła korzyść w postaci kolejnej bramki. Nani do spółki z Andersonem prostą klepką wykiwali obrońców Chelsea, po czym Nani lekkim podcięciem przeniósł piłkę nad głową Petra Cecha.

Chwilę potem bardzo dobrą okazję strzelecką miał Anderson. Piłkę z pola karnego wycofał Ryan Giggs, jednak strzał Brazylijczyka odbił się od obrońców Chelsea. Szybkiej dobitki próbował jeszcze Javier Hernandez. Meksykanin jednak tym razem mocno przestrzelił.

W 65. minucie bardzo bliski pokonania Lindegaarda był Moses. Niebezpieczną piłkę na 5. metr posłał Eden Hazard. Po uderzeniu Mosesa Anders nie miał czasu na reakcję. Na szczęście futbolówka przeleciała lekko ponad poprzeczką.

Na kolejną groźną akcję Chelsea nie trzeba było czekać długo. W 69. minucie po dośrodkowaniu na długi słupek akcję strzałem głową zamknął obrońca Azpilicueta. Wszystko ponownie skończyło się dobrze dla drużyny Fergusona, gdyż po strzale futbolówka przeleciała nad poprzeczką.

Wrzawa na Stamford Bridge podniosła się ponownie w 73. minucie. Tym razem za sprawą dośrodkowania Juana Maty, które trafiło w rękę blisko stojącego Scotta Woottona. Arbiter główny spotkania nie zdecydował się jednak po raz drugi w tym spotkaniu wskazać na rzut karny.

86. minuta to kolejny już atak ekipy Roberto Di Matteo. Tym razem prostym zwodem ciała Oscar uwolnił się spod opieki Woottona i momentalnie huknął prawą nogą na bramkę Lindegaarda. Duńczyk był dobrze ustawiony i skutecznie sparował strzał rywala.

Wydawało się, że Czerwone Diabły za chwile będą świętować awans do V rundy Capital One Cup. Chelsea w 93. minucie przypuściła ostatni atak, który okazał się strzałem w 10. W polu karnym znalazło się trzech graczy w niebieskich koszulkach, Ramires opanował piłkę, lecz od tyłu wpadł na niego Scott Wootton. Sędzia od razu odgwizdał faul i wskazał na wapno. Piłkę na 11. metrze ustawił Eden Hazard. Belg z zimną krwią skierował piłkę w środek bramki, nie dając Lindegaardowi szans. Wszystkich czekała zatem dogrywka.

W 93. minucie lewą flanką pole karne United zaatakował Eden Hazard. Piłka szybko znalazła się pod bramką Lindegaarda, gdzie dopadł jej Daniel Sturridge. Napastnik oddał strzał, ale piłka została zablokowana przez obronę Diabłów.

Nieustanne ataki Chelsea w końcu przyniosły rezultat. Znaczący udział w tej akcji miał Michael Keane, który próbując odegrać piłkę głową do bramkarza, oddał ją prosto pod nogi pędzącego Sturridge’a. Napastnik Chelsea uciekł jeszcze na bok wymijając Andersa Lindegaarda po czym umieścił piłkę w pustej bramce.

Na zakończenie pierwszej części dogrywki Chelsea wywalczyła rzut wolny tuż przed polem karnym Manchesteru United. Piłkę technicznym strzałem uderzył David Luiz. Futbolówka przeleciała nad ręką Lindegaardem uderzyła w poprzeczkę, następnie w głowę bramkarza i wyleciała na bok boiska.

112. minuta to podanie za plecy obrońców w stronę Mosesa. Zawodnik Chelsea znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem United. Anders instynktownie obronił strzał po ziemi nogą. Do pleców Mosesa cały czas przyklejony był Rafael, który jako jedyny z obrońców nie popełniał w tym meczu błędów.

Awans Chelsea w 117. minucie meczu przypieczętował Ramires. Po nieudanym rzucie rożnym Manchesteru United, Chelsea ruszyła z szybkim kontratakiem. Obrona Diabłów była całkowicie rozbita. Hazard jednym podaniem ustawił Ramiresa w sytuacji sam na sam. Ten Giggs.bez problemu minął Andersa i posłał piłkę do pustek bramki.

W 119. minucie nadzieje United na chwilę odżyły, kiedy to Javier Hernandez został sfaulowany w polu karnym. Piłkę na wapnie ustawił Ryan Giggs i pewnym strzałem zmniejszył straty do jednego gola.

Na sam koniec meczu Chelsea przeprowadziła kolejny kontratak po stracie Czerwonych Diabłów. Eden Hazard uderzał z granicy pola karnego i tylko słupek uratował graczy Fergusona od straty 6. gola.

AET. Chelsea 5:4 (3:3) Manchester United


Chelsea: Cech - Azpilicueta, Cahill, Luiz, Bertrand - Romeu, Obi Mikel (Ramires 46') - Moses, Mata, Piazon (Hazard 55') - Sturridge

Man Utd: Lindegaard - Rafael, Keane, Wootton, Buttner (Powell 46') - Nani, Fletcher, Anderson (Tunnicliffe 81'), Giggs - Hernandez, Welbeck (Macheda 97')


TAGI


« Poprzedni news
Premiera: Sir Alex Ferguson - Futbol, cholera jasna!
Następny news »
Ferguson: Gdyby Nani przetrzymał piłkę...

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (385)


Rumi: no coż powiem tak. Lindegaard bronil niezle pare razy ladnie wybronil. Obrona hmmm.. Keane nawet mi sie podobal ale uwazam ze trzeba go sprawdzic ewentualnie jeszcze na prawej obronie jako zmiennika dla rafaela. Wootton chyba nie nadaje sie do gry o stawke na wyzszym poziomie. prawde mowiac ma juz chyba 20 czy 21 lat wiec wypozyczenie byloby niezlym pomyslem gdzies do chamiponship. jesli nie to za rok dwa nie bedzie nadawac sie do gry o wyzsza stawke. w srodku pomocy nie przekonal mnie tunnincliffe. myslalem ze jest bardziej wytrzymaly na stres jednak niektore paniczne straty byly poprostu tragiczne. no coz moze tez trzeba bedzie rozwazyc pozbycie sie lub wypozyczenie. macheda- wszedl na krotko ale widac ze gry mu brakuje bo gra w rezerwach to nie to samo co mecze o stawke. to byl jego chyba pierwszy mecz w tym sezonie dla Red Devils. Za to na plus faktycznie powell. bez wielkiego blysku ale potrafil podac dobrze oraz przetrzymac nieco pilke. a co do naniego i sytuacji chyba ze 110min z oscarem. nie wiem czy dobrze widzialem ale to on chyba kopnal oscara jesli sie myle prosze o poprawke ale sadze ze troche mu chyba sodowka uderzyla i frustracja z brakiem poparcia dla jego wybrykow u SAF. chyba jego czas na OT sie konczy... szkoda kiedys naprawde potrafil mnie cieszyc w czeronej koszulce, teraz niekoniecznie..
» 1 listopada 2012, 22:05 #76
kendo: To był super mecz:-)
» 1 listopada 2012, 20:58 #75
kendo: Jakbyście przetłumaczyli tekst tej piosenki?

U-N-I T-E-D,
United are the team for me,
With a knick-knack, paddywhack,
Give a dog a bone,
Why don't City f..k off home...

Niby znam wszystkie wyrazy, ale ciężko mi przychodzi ułożenie tego w sensowną całość.

U-N-I T-E-D,
United jest drużyną dla mnie,
Z popierdółką (??), atakiem furii (wściekłości)
daj psu kość
Dlaczego City nie wyp......a do domu.

Jakieś pomysły?:-)
» 1 listopada 2012, 19:34 #74
kendo: Cały czas szukam w sieci tej piosenki, którą za każdym razem śpiewają kibice United.
I nigdzie nie mogę znaleźć.
Co oni śpiewają w pierwszych 60-80 sekundach tego filmiku, który jest umieszczony w tym artykule na Weszło.com??
Tytuł artykułu: "Futbol definitywnie wraca do domu, wchodzi z drzwiami i futryną"
Spróbuję wkleić linka.
» 1 listopada 2012, 14:57 #73
kendo: Nie w 60-80, tylko w pierwszych 40 sekundach filmiku:-)
» 1 listopada 2012, 15:01 #72
kendo: Wielkie dzięki:-)

Ooo, to jakaś obraźliwa piosenka w ogóle jest:-)
» 1 listopada 2012, 18:45 #71
Vilen: hey yo, respect
» 1 listopada 2012, 13:45 #70
kendo: Porównujesz klub z Manchesteru, gdzie bogactwo zostało wypracowane, do klubu z Londynu, w którym pieniądze (i to znacznie większe niż w Manchesterze) pojawiły się nagle z powietrza?
» 1 listopada 2012, 13:55 #69
kendo: Ja nie widzę w tym nic fajnego. Już kilka mistrzostw Manchester United stracił na rzecz Chelsea a ostatnio City przez tych bogaczy.
Dla mnie takie kluby jak PSG, Chelsea i Manchester City, to nie jest dobra sprawa. Chelsea jeszcze, bo w miarę dobra zawsze była, ale City to jakiś podrzędny klubik.
Mam nadzieję, że Platini wprowadzi te zakazy, które zapowiedział.
» 1 listopada 2012, 14:55 #68
kendo: A gdzie w składach jest zmiana, po której na boisko wszedł Oscar panowie z Devil Page??:-)
» 1 listopada 2012, 12:35 #67
Krzychu342: Przepraszam bardzo, jak do cholery sumy wydawane na transfery mają mieć odzwierciedlenie w footballu !
» 1 listopada 2012, 10:59 #66
jamaj05: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.11.2012 09:21

z całego meczu szkoda tylko odpadnięcia z tych rozgrywek, bo to była zawsze wielka szansa na ogranie sie i nabranie doświadczenia przez głębokie rezerwy

dobrze ze w takim meczu grali Wootton, Keane, Buttner czy Powell

takie potyczki, z takimi wynikami dają świetną lekcje na przyszłość młodym zawodnikiem

lepiej żeby teraz Wootton źle podawał piłkę głową do bramkarza, albo żeby defensywa podarowała 2!karne w meczu przeciwnikom, bo jest duże prawdopodobieństwo, że w przyszlości jeśli będą grali w pierwszym składzie takich błędów nie popełnią

mecz na +, nani, ando ładnie, Javier znowu ładuje bramke, Giggs szacun, chociaż wolałbym, żeby to on schodził z boiska zamiast ando, buttnera czy welbecka

skład optymalny, widać, że SAF nie bał sie postawić na młodzież, brawa za to i oby zaprocentowało to za 2-3 lata!
» 1 listopada 2012, 09:16 #65
grzeho16: Hazard jednym podaniem ustawił Ramiresa w sytuacji sam na sam. Ten Giggs.bez problemu minął Andersa i posłał piłkę do pustek bramki.
w 3 od końca akapicie są 2 błędy: ten Giggs i ,,pustek,,
» 1 listopada 2012, 09:16 #64
jamaj05: no to tak:

torres był na meczu na trybunach, nie na chacie przy laleczkach voo-doo

myśle, że nigdy w życiu nie uderzyłeś piłki tak jak zrobił to Hazard

lepiej, żeby teraz Wootton zrobił taki błąd, niż za 3 lata grając w pierwszym składzie w united

tylko ci którzy nie grają nie popełniają w meczu błędów, lepsi od niego wiele razy kiksowali z piłką, ważne żeby sie nie podłamał i dalej robił swoje
» 1 listopada 2012, 09:29 #63
Klimaa: Szkoda że przegraliśmy - zabrakło sekund do zwycięstwa. Ale mimo wszystko jestem dumny z naszej młodzieży która dzielnie walczyła z gwiazdami Chelsea. Taka jest piłka - raz się wygrywa raz przegrywa, więc nie miejmy do nikogo żalu czy wrogości.
» 1 listopada 2012, 08:26 #62
tylunh: kolega dobrze napisał , co raz częściej nie da się czytać komentarzy naszych "kibiców" na tym serwisie.... , ludzie ogarnijcie , taka jest piłka
» 1 listopada 2012, 08:33 #61
Diabelred: Drodzy kibice United szkoda Waszych nerwow na tego LampardChelsea,nie zwracajcie uwagi na tego trolla,on tylko toczy z was polewke widzac te wszystkie wasze odpowiedzi do jego bardzo ,,madrych komentarzy''....Dwie zasady: 1 Nie karm trolla,2 Nie rozmawiaj z trollem, bo najpierw zniży Cię do swojego poziomu, a potem pokona doświadczeniem :)

pozdrawiam i zycze milej nocy :)
» 1 listopada 2012, 01:34 #60
sinedd91: LampardChelsea

i jesteś tutaj tylko po to by mi to powiedzieć.
Nie jestem tutaj, żeby Cię obrażać lub Twojego klubu, ale jest żałosny.
Ile masz lat? Komu kibicowałeś zanim zacząłeś kibicować CFC ?

Jesteś śmieszny. Namawiasz mnie, żebym opuścił mój ukochany klub, któremu kibicuje ponad 10 lat, żeby kibicować Twojemu ?

Z Twoich słów mogę wywnioskować tylko, że kibicujesz sezonowo najlepszemu. Jaką mam pewność, że w 2008 roku nie byłeś wśród nas i nie mówiłeś, że jesteś zagorzałym fanem United ?
Bo to co mówisz tylko takie myśli mi sugeruje :)

I jeszcze komentarz do jednej z Twoich poprzednich wypowiedzi.
Obserwuje PL od dawna w tym i CFC. Powiedziałeś, że CFC przeżywa teraz rozkwit formy. Tylko, że w mojej opinii za czasów The Special One graliście dużo dużo lepiej.
A my tak to prawda mamy kryzys. Tyle, że ten okręt już kiedyś tonął, a przynajmniej tak wszyscy mówili. Pamiętasz rok 2006? Ja tak. I wtedy też wszyscy nas skreślili. I co się stało 2 lata później? Zdobyliśmy Ligę Mistrzów. I dwa razy trafiliśmy do finału LM później. My nie toniemy. Po prostu czekamy na naprawę tego statku.
Chcę jeszcze przypomnieć, że CFC aż do zeszłego roku odeszła tak naprawdę w zapomnienie.

To jest moja wypowiedź. Ciekawe czy będziesz miał tyle odwagi, żeby się do niej ustosunkować w sensowny i szczery sposób.

Pozdrawiam Ciebie a oprócz tego również wszystkich szanujących się nawzajem kibiców wszystkich klubów na świecie :)
» 1 listopada 2012, 00:56 #59
wojteks176: ChupaChups dobrze piszesz szanujmy, ale tych, którzy szanują nas, a nie zerkając na ich stronie w SB, w każdym poście widzę, jak wyzywają nas czy naszych piłkarzy od piz. albo naszego zasłużonego gracza Giggsa "starym pedofilem". Śmieją się z nas, że jesteśmy dumni z tego, że nasze rezerwy prawie wygrały z ich podstawą :D Żyją nadziejami, że mają młodzież lepszą od naszej, po którą zgłaszają się inne kluby:D

LampardChelsea wracaj na swoją stronkę i ciesz się razem ze swoimi kolegami, że srogo się zrewanżowaliście za niedzielny mecz i na przyszłość zastanów się co piszesz, bo swoimi postami kompromitujesz ludzi w swoim wieku i starszych, a także tych z którymi można by było usiąść przy jednym stoliku.
» 1 listopada 2012, 00:52 #58
karpiu2201: na cholerę odpisujecie kretynowi. ciężko się w tym połapapać. Ludzie, bez jaj. Pamiętam czasy gdy w Chelsea gr
» 1 listopada 2012, 01:46 #57
Joker7: he no Chelsea sie dzisiaj osmiiszyla bo wystawila 1 sklad ...
z chelsea nie zagrali z podstawowego skladu ci co nie mogli grac jak ivanovic ,cole ,torres ,terry bo gdyby mogli to by grali;d
a nasi chlopcy z rezerw bardzo dobrze sie zaprezentowali na tle "mistrza" Ligi Mistrzów!!
» 1 listopada 2012, 00:49 #56
Joker7: arty to bylo mocne ;d
» 1 listopada 2012, 00:45 #55
belman: niedoswiadczenie dalo gore. szkoda. ale najbardziej chce mi sie smiac z fanow chelsea jak wyszli przey stanie 2-3 dla utd. he he he.
» 1 listopada 2012, 00:34 #54
Arvv: Miło, że bynajmniej nie pchacie się na salony.
» 1 listopada 2012, 00:39 #53
Matejko: Moj post na temat meczu jest gdzies nizej, ale zniknal najprawdopodobniej w morzu 2/3-wyrazowego spamu:) Tu chcialem tylko zamiescic swoje oceny poszczegolnych zawodnikow United (jezeli uwazacie to za nabijanie postow to spojrzcie tylko prosze w moj profil):

Lindegard 8/10 nie mial szans przy golach Chelsea, przy reszcie ich akcji spisal sie swietnie. Byloby wyzje, ale przy wpuszczeniu 5 bramek niestety nie moge tego zrobic.

Rafael 8/10 bbardzo dobry wystep

Keane 4/10 nie zrobil nicdobrego oprocz faulu, ktory zatrzymal grozna akcje

Wootton 2/10 spie***lil wszystko co mozna bylo spie***lic, dalszy komentarz nie ma sensu (2 za brak doswiadczenia, ktory go odrobine usprawiedliwia, gdyyby nie to, to 1 byloby pewne)

Buttner 2/10 podobnie jak wyzej, w tym wypadku 2 za ladne wykonanie wolnego

Nani 7/10 przepiekna akcja, zakonczona bardzo dobbra bramka. Straty, straty i jeszcze raz straty to jest to co mnie draznilo u niego dzis. Widac bylo, ze chce, ale niestety nie do konca to wychodzilo.

Fletcher 7/10 dobry wystep, moze bylby lepszy gdyby nie to, ze musia ratowac dupsko obronie. Do tego za duzo strat i glupich bledow

Anderson 9/10 3 asysty mowia same za siebie. Naprawde spisal sie swietnie. Kontrolowal gre w srodku, potrafil sie rozpedzic, szkoda, ze nie strzelil tak jak pokazal to we wczesniejszym meczu pucharu.

Giggs 8/10 bardzo dobry mecz. NIe brakuje mu checi i sil. Oby tak dalej.

Hernandez 8/10 byl wszedzie, znowu strzelil (ktory to juz mecz z rzedu?). Po prostu brawa.

Welbeck 6/10 d*py nie urywal. Pokazal pare fajnych zagran, ale to za malo. Jezeli chodzi o walke z Chicharito o pierwszy sklad to zdecydowanie sttwaiam na Meksykanina.

Powell 7/10 dobry wystep, jak stracil to odzyskal. Popisal sie wysmienitym strzalem. Kolejny plus dla niego. Widac, ze potrafi grac w pilke i naprawde w przyszlym sezonie moze stac sie wartoasciowym zmiennikiem.

Tunnicliffe/Macheda -/10 za malo czasu do oceny (a szkoda)
» 1 listopada 2012, 00:25 #52
M1LKA: chelsea tak jak city udowadnia że pieniądze grają i grać bedą co raz lepiej. Tradycji brak ale jak takie druzyny wygrają ligę czy LM raz na 5 lat to juz jakaś historia jest potem mozna mowić że to klub z tradycjami :)
Nasze United też musi zacząć zmieniać swoją filozofie bo teraz piłkarz nie kosztuje 5mln tak jak kiedyś tylko 50 i tu sie zaczynają schody. Bez dobrych transferów mozemy trochę zacząc tracic ://
» 1 listopada 2012, 00:31 #51
M1LKA: Idz hejterze fapuj z resztą kolegów na swoim forum... lepsi nie jestescie bo napisac United nie potraficie tylko Muły a SAF to dla was Sir Guma... to nie wiem hipokryto po co tutaj przyłazisz.
Fakt jest taki że u nas grał drugi skład nie licząc Rafaela i Welbecka a u was jak Di Matteo zaczął srać po nogach to w drugiej połowie graliscie praktycznie podstawową jedenastką (nie licząc Torresa, Ivana i Cole'a). U nas dalej wchodziły rezerwy... nie ma porównania. Grajcie sobie dalej w tym Cup'ie... zobaczymy jacy wypoczęci przyjdziecie na ligę i po nowym roku zapraszamy na baty na naszym OT :) żegnam
» 1 listopada 2012, 00:26 #50
M1LKA: mmm nie było i Torres'a bez formy, ivanovicia którzy nie wystapili z powodu kartek i ashley'a cole... to praktycznie byłbył pierwszy skład. Bo jak wpadnie kilka kontuzji wpadnie do Chelsea to takim bedą grali w PL. U nas grał tylko Rafael... i Welbeck'a mozna uznać że to pierwszy skład. A mozna powiedzieć ze gdyby chociaz na środku obrony stał ktokolwiek z 5 podstawowych zawodników to raczej zwyciestwo byłoby pewne. Trzy bramki stracilismy przez środek obrony.
» 1 listopada 2012, 00:20 #49
Bayron: Komentarz zedytowany przez usera dnia 01.11.2012 00:22

To nie są kibice Chelsea. To są takie, jak ja to nazywam "forumowe darmozjady". Chodzą po różnych forach i piszą głupoty, albo obrażają innych. Taki typ prostego chamskiego człowieka.
Wcale bym się nie zdziwił jakby w tym samym czasie obrażając nas tutaj w między czasie nie robili tego samego na stronie Chelsea.
» 1 listopada 2012, 00:20 #48
Diabelred: Dla mnie tez to jest podejrzane hehe na,ale coz tak naprawde,to w wiekszosci kazdy z nas zaczal kibicowac jakims druzynom za wzgledu na jej sukcesy,ulubionego zawodnika ,bedacego w tej druzynie badz za zauroczenie jakims meczem(tak jak bylo np ze mna :),wczesniej nie wiedzialem co to jest druzyna i ze nalezy ona do swiatowego topu,poprostu bardzo spodobal mi sie ich styl grania i latwosc gry(nie to co teraz hehe ;p),no i tak zaczelem interesowac sie United ,by po jakims czasie stac sie ich wiernym kibicem :) ).Jezeli chodzi o MU to takim glownym przelomem,jezeli chodzi o powiekszenie sie liczby kibicow United byl oczywiscie pamietny final z Bayernem i co Ci wszyscy ,ktorzy kibicuja od 99 do dzis tez sa wg Cb sezonowcami ? :).Natomiast co do Chelsea no to jej takim przelomem byl wlasnie 2005 i 2006 ;).Dla mnie sa tylko 2 rodzaje sezonostwa 1 to taki kiedy ktos kibicuje jednej druzynie ta nie odnosi sukcesow lub przestala je odnoscic i dana osoba przenosi sie na kibicowanie druzynie,ktora w danym sezonie cos wygrala lub stale wygrywa (np ten troll co kibicowal kiedys United,a po tamtym sezonie przeszedl na kibicowanie City ,nie pamietam juz nicka,a mysle ze wiadomo o kogo chodzi ;) lub stale wygrywa) no i 2 rodzaj to taki jak ktos ''kibicuje'' na zasadzie ,kto teraz jest na topie i w modzie , Barcelona?! ,a to kibicuje Barcelonie... lub tez ktos kto kibicuje jakiejs druzynie, bo jego dziewczyna,koledzy,tez takiej kibicuja :)
» 1 listopada 2012, 02:10 #47
chudzienki: Po ligowym to pewnie padł ze śmiechu jak wyszło na jaw w jaki sposób Clattenburg obrażał graczy Chelsea. Powiedział do Torresa Striker ;-))) hahaha
» 1 listopada 2012, 00:13 #46
Lynryx: Chelsea gratulujemy środków- Skoro na motorynkę wypuszczają czołg, to ja nie zazdroszczę im tego czołgu.
» 31 października 2012, 23:53 #45
Joker7: haha co za troll

Twoja "Wielka" Chelsea nie ma rezerwowych?? ze musi grac z rezerwami United 1 skladem?? romek cos slabo kupuje mlodziez;]
» 31 października 2012, 23:53 #44
Arvv: Ależ to podniosłe, głębokie i nietuzinkowe. Żartuje, Twój trolling stoi na poziomie rezerw Chelsea.
» 31 października 2012, 23:56 #43
Arvv: Milin - powalasz logiką. Pozwól, że wytłumaczę Ci to w sposób, który powinieneś być w stanie zrozumieć. Czytaj więc; masz 2 kiełbasy, jedna leży na szafce, druga w lodówce. Po zjedzeniu obu, zapewne powiedziałbyś, że zjadłeś tylko jedną, gdyż druga została wyjęta z lodówki. Otóż właśnie nie. Hazard i Oscar są w tym przypadku kiełbasami z lodówki.
» 1 listopada 2012, 00:05 #42
Szilk: Nie można oglądać takiej gry i powiedzieć , że był dobry mecz - ten mecz był pod jednym warunkiem dobry - jako materiał szkoleniowy jak nie wolno grać -oczywiście mam na myśli M.U. Tylu błędów w obronie i głupio straconych piłek to może starczyć na kilka meczów dla klasowej drużyny a za taką się uważamy,a nie żeby w jednym meczu.Gdyby Chelsea była bardziej dokładna to mogliśmy przeżyć pogrom . Wszystkie akcje ofensywne Chelsea ma dużo lepiej przemyślane i bardziej groźne to nie ulega wątpliwości w pierwszym meczu też tak było - szczególnie w drugiej połowie gdy grali jeszcze w 11. Mecz przegraliśmy dzięki samolubnemu Naniemu , który zamiast pograć jeszcze 10 sekund w dziada z przeciwnikiem tak jak reszta drużyny - zaczął samolubnie się kiwać stracił piłkę i poszła centra - a dalej wszyscy widzieli. Boję się o sędziowanie w meczach M.U. bo wyraźnie widać nadgorliwość sędziów w stosunku do naszych zawodników - boją się dziennikarskiego linczu takiego jak jest zawsze gdy M.U. wygrywa a jest choćby jedna kontrowersyjna sytuacja.
» 31 października 2012, 23:46 #41
krysbe: Przestań bredzić.
» 31 października 2012, 23:46 #40
Bayron: o jakim ty meczy piszesz?? a tak w ogóle weź se jakieś tabletki na głowę, to taka przyjacielska rada.
» 31 października 2012, 23:52 #39
leszek1544: Co do punktu 6) może dlatego podyktował że Cahill przewracając się dotknął piłki ręką ?? ciężko powiedzieć ale co do reszty mam podobne zdanie
» 31 października 2012, 23:53 #38
Krzyk: Niestety ale musze się zgodzić co najmniej z trzema punktami (1,3,4)
1 - skoro obstawałem (jak i większość fanów Diabłów) za karnym po ręce Luiza w poprzednim meczu, to ta ręka była jeszcze bardziej oczywista...
3 - rzeczywiście mając jeszcze na uwadze punkt nr 2 to należała się niestety druga żółta
4 - no cóż, tu znów porównanie do poprzedniego meczy. Podobnie jak Young niebieski wychodził na czystą pozycje, więc powinna być czerwona.
Co do 5 to uważam, że sędzia mógł dać czerwoną, ale równie dobrze mógł dać żółtą, więc błędu nie było. A co do karnego to nie Cahil go faulował, ale Azpilicoś tam w niego wpadł i staranował, a skoro sędzia podyktował podobnego karnego po faulu Wottona to i powinien podyktować i tu.
» 31 października 2012, 23:57 #37
Matejko: Z takimi prowokacjami to prosze gdzie indziej. Ja jak ogladam mecz od 90 minuty to sie nie wypowiadam co sie dzialo, a co nie, bo tego nie wiem. Manchester byl druzyna lepsza od pomocy w gore przez cale spotkanie. Obrona z wyjatkiem Rafaela grala po prostu fatalnie/beznadziejnie/najgorzej. Lindegard uratowal kilka razy nam dupsko i chociaz uwazam go za bramkarza gorszego od de Gei to brawa dla niego. Wszystko co zle dla MU w tym meczy to konsekwencje bledow obrony, a przede wszystkim (i tu sie jedynie z toba zgadzam) Wootona. Zagral fatalne spotkanie, razem z Keanem i buttnerem (ktory opuscil boisko juz w 45 minucie co przegapiles). Byli beznadziejni praktycznie w kazdym aspekcie. Krytykowalem ta trojke juz wczesniej, ale wtedy wygralismy i wszyscy byli szczesliwi. Hejterzy teraz nie dojda do glosu i nie beda mieli kolejnego argumentu na to, ze Evra i Ferdinand powinni wypie***lac. To tyle jesli chodzi o te zle aspekty gry United.

Jezeli chodzi o te dobre to zdecydowanie praktycznie cala reszta. Przede wszystkim podobala mi sie gra 3 zawodnikow:

Anderson - genialny wystep, 3 asysty mowia same za siebie. Naprawde po raz kolejny pokazal na co go stac i mam nadzieje, ze moze w koncu dostanie swoja szanse.

Giggs - bardzo dobry wystep. Mimo uplywu lat widac, ze dalej chce i umie grac w pilke. Wykonczyl akcje tak jak powinien, wielki plus dla niego. W mniej waznych meczach na pewno bardzo sie przyda.

Hernandez - po raz kolejny pokazal klase. Wraca ten sam Chicharito co
dwa sezony temu i bardzo mi sie to podoba:)

Reszta jak juz mowilem zagrala dobrze, ale nie tak dobrze jak oni. Wielki plus dla Naniengo za akcje bramkowa, ale minus za bezmyslne straty. Welbeck po prostu przecietny mecz. Flecher madra gra, ale za duzo strat. Rafael bardzo dobre spotkanie. Jego strona ciezko bylo sie przedostac, nie dawal szans rywalom. Powell pozytywnie, madrze. Macheda i Tuncliffe bez zadania. Tyle mialem do powiedzenia na temat dzisiejszego meczu. Manchester zasluzyl zeby wygrac w podstawowym czasie gry, niestety nie wykorzystali okazji. Dogrywka to juz zupelnie inna bajka, Chelsea byla lepsza i Chelse wygrala.
» 1 listopada 2012, 00:04 #36
Bayron: A no widzę, że ta Twoja rozmowa na argumenty sprowadza się o wypowiadania się o czyimś wieku lub preferencjach politycznych...gratuluje inteligencji...
» 1 listopada 2012, 00:11 #35
krysbe: Koleś ja już się dosyć wypowiedziałem ostatnio i brakuje mi sił do takich jak Ty, oglądasz końcówkę meczu i pie... głupoty.

@ducken do szkoły to Ty zapier... i skończ z tymi argumentami bo sam nic mądrego nie piszesz, tym bardziej guzik wiesz o mojej sympatii do United.
» 1 listopada 2012, 00:14 #34
manutdfan92: Lubię takie mecze właśnie ze względu na możliwość przyjrzenia się młodzieży. I po dzisiejszym meczu nikogo bym jeszcze nie skreślał, ale jednak potwierdza się teza, że na pozycje środkowych obrońców produkujemy chłopaków, którzy muszą być silni fizycznie ale niekoniecznie umieć obchodzić się z piłką. Kimś w podobnym typie jak widac jest również Tunnicliffe.
Co do samego meczu to trzeba pochwalić Andersona, Powella i oczywiście Rafaela, o którego zaczynam się bać ze względu na to, że SAF eksploatuje go w każdym meczu.
Na minus zdecydowanie Nani, do którego zaczynam tracić powoli cierpliwość. No i Wotton się nie popisał na koniec, ale do momentu wejścia Oscara i Hazarda było przyzwoicie. W każdym razie wielkiego wstydu nie ma.
» 31 października 2012, 23:42 #33
Arvv: Fascynujące...
» 31 października 2012, 23:43 #32
AgEnT: Gdyby nie strzelił na 2 - 3 nie byłoby żadnej dogrywki ... można gdybać ;p
» 31 października 2012, 23:39 #31
Lynryx: U nas poza Rafaelem i Andersem nie grał nikt przygotowany na 2 godziny ciężkiej gry z pierwszym składem. także nie dziwota. Szkoda mi przede wszystkim Wootona, musi czuć się koszmarnie, a generalnie rozegrał dobre spotkanie
» 31 października 2012, 23:52 #30
Krzyk: Co ja pacze? że tak się wyrażę. Od razu powiem, że nie mogłem obejrzeć całego meczu i zacząłem od drugiej połowy... i nie mogłem uwierzyć własnym oczom. Rozumiem, ze Buttner grał słabo w pierwszej połowie, ale przerzucenie Rafaela na lewą (gdzie totalnie nie wiedział co ze sobą zrobić, ciągle zbiegał w prawą stronę i gubił krycie) i wstawienie Fletchera na prawą (jakby go tam nie było plus jeszcze w zestawieniu z raczej mało defensywnie usposobionym Nanim to nie można się było spodziewać niczego innego niż jednej wielkiej dziury na prawej stronie) oraz ustawienie grającego raczej jako 10 albo typowy ofensywny pomocnik Powella na DMie nie mogło się skończyć niczym dobrym i skończyło się sianiem spustoszenia w naszych szeregach obronnych przez niebieskich. Chyba już wolałbym mieć jedną dziurę na lewej stronie (mając jeszcze nadzieje, że Buttner sie ogarnie i zacznie coś grać w drugiej połowie) niż mieć dziury z obu stron obrony i brak defensywnego pomocnika... Tak naprawdę tylko dzięki niezłej grze Lindegaarda i nieudolności Czelki udało się wytrzymać do tej 94 minuty.
Młodych nie ma co krytykować, znacznie lepszych od nich zdarzają się podobne błędy, a Ferguson dokonując takich, a nie innych roszad tylko utrudnił im życie tworząc chaos w szeregach obronnych.
Generalnie pocieszające jest to, że w tak okrojonym składzie byliśmy w stanie stawiać zaciekły opór i byliśmy bliscy wygranej. Z tej części meczu, którą widziałem i z powtórek bramek to ewidentnie należy wyróżnić Andersona i Chicharito. Ten pierwszy, w przeciwieństwie do Cleverleya, który moim zdaniem z meczu na mecz gra coraz gorzej, naprawdę pokazuje się z dobrej strony. A Chicha jak na jego gabaryty naprawdę nieźle radził sobie z obroną Chelsea i co dziwne jak na niego sprawnie operował piłką. No a ta bramka to chyba nie muszę mówić więcej.
Ps. Jak widać żaden z naszych bramkarzy nie potrafi grać na przedpolu (patrz bramka Cahila)
» 31 października 2012, 23:38 #29
Diabelred: skoro jestescie lepszym zespolem,to czemu nie potrafiliscie tego udowodnic i pokonac nas grajac do tego u siebie hmm? :)
» 31 października 2012, 23:45 #28
Diabelred: xlampardx gdybac to se mozemy,co bylo gdyby,byc moze gdyby Welbeck nie zostal sfałlowany pobieglby i to wykonczyl,czym do konca ustawilbymecz ;).Jak juz to 11+1,bo tylko przy golu Chicha liniowy popelnil razacy blad ;).Co do dzisiejszego meczu to fakt byliscie lepsi,no ale nie musze tlumaczyc juz czemu. ;)
» 1 listopada 2012, 00:23 #27
checix69: Komentarz zedytowany przez usera dnia 31.10.2012 23:32

mecz przegrany przez obrone. nie wiem jak komus moglo sie podobac to spotkanie, 2 karne na wlasne zyczenie w tym jeden w 94 min. kompletny brak myslenia, butnner i wooton pokazali ze nie dorosli do gry na wyzszym poziomie. nie wiem kto zagral te fatalna glowke do sturriga ale rowniez brawa. powell nic nie wzniols, ando zero podan i odbiorow, nani nijako, welbeck slabo, prawie niewidoczny. wooton, keane i buttner tragedia. na plus giggs, chicharito i linegaard. line ladnie wyciagnal sporo niebezpiecznych pilek, kuleja tylko akcje 1 na 1..
» 31 października 2012, 23:31 #26
Voldren: no i te odprowadzanie pilki wzrokiem przy bramce ktora Rafael prawie wybronil glowka... Lindegaard tylko stal i patrzyl jak pilka leci w swiatlo bramki (i to nie jedyna taka sytuacja, w innych przypadkach minimalnie mijala swiatlo bramki ale i tak powinien asekurowac lot pilki a nie za kazdym razem stac i gapic sie jak sroka w gnat)
» 1 listopada 2012, 02:55 #25
UrbannLegend: SAF zrobił straszny błąd tak konstruując obronę na mecz z drużyną klasy Chelsea. Każdy z młodzików udowodnił, że jest w gorącej wodzie kąpany i się nie nadaje w dalszym ciągu do gry w pierwszym składzie. Wootton powinien zostaćsolidnie 'wysuszony', choć było widać, że potem się starał jak mógł by odpracować swój karygodną pomyłkę (szkoda tylko, że nic nie wyszło z tego odpracowywania). Strasznie mi szkoda Diabłów, awans wyślizgnął im się z rąk.
» 31 października 2012, 23:30 #24
UrbannLegend: Oczywiście, w takim pucharze ogrywa się młodzików, ale nie powinno się zostawiać ich samym sobie, jeśli chce się grać dalej. Wiadomo, mało ważny puchar, ale mnie boli sposób w jaki odpadli. I nie tylko bramka z 94 była winą młodziaka.
» 1 listopada 2012, 01:17 #23
Bayron: A kto napisze o kontrowersjach? Dziś sędzie zdecydowanie mylił się na korzyść Chelsea.

Mimo wszystko nasze młodziki dały rade z pierwszym zespołem Chelsea. Gdyby nie brak doświadczenia naszych młodych graczy i nie pomoc sędziego to byśmy to spokojnie wygrali.
» 31 października 2012, 23:30 #22
UrbannLegend: Mylił się na obie strony imho.
» 31 października 2012, 23:34 #21
Bayron: Nie szukam wymówek. Wszyscy gadali, że sędzia nam wygrał mecz w niedziele , a każdy kto tak uważa dziś powinien powiedzieć, że sędzia wygrał mecz Chelsea. Ale takie jest życie...
» 31 października 2012, 23:41 #20
Bayron: Nie będę wchodzić w szczegóły, bo sędziowie się milili, mylą i będą mylić, ale jak już tak bardzo chcesz to taki jeden mały przykład. Hernandez wychodzi na czystą pozycję a sędzie dyktuje spalonego, bo Welbeck był na "spalonym". Tylko, że nie brał on udziału w akcji i nie przeszkadzał obrońcom.
» 1 listopada 2012, 00:05 #19
Bayron: Nie oskarżam, tylko wkurzały mnie weekendowe komentarze, a takie sytuacje zdarzają się cały czas i prawie w każdym meczu i to własnie chciałem pokazać.
A co do mojej sytuacji to wpływ na wynik jest taki, że była by to sytuacja sam na sam i pewnie bramka. Ale własnie bo bramka nie padła to nie była to kluczowa sytuacja dla wszystkich, a jak sędzia uznaje bramkę ze spalonego to , to już jest kluczowa sytuacja.
» 1 listopada 2012, 00:33 #18
cris342: Lepiej wygrać niż przegrać , a tak młodzież stracila szanse na zagranie kolejnych meczy w podstawowym składzie
» 31 października 2012, 23:29 #17
MrKubinho: weźcie ludzie skończcie gadać tak na Chelsea to, że grali prawie 1 składem nie oznacza, że teraz można ich wyzywać. Nie jest napisane, że nie można tego zrobić. Po nie których komentarzach można stwierdzić większe kompleksy niż u niejednego kibica Chelsea... Mecz to mecz raz się wygrywa raz przegrywa, zamiast się cieszyć, że Nani strzelił gola i może będzie grać dalej z nami na długie lata to wy cały czas tylko wyzywacie Londyński klub.
Pokażcie, że jesteście lepsi i pokażcie kulturę jaką powinien mieć każdy kibic a nie jakiś psychofan
» 31 października 2012, 23:29 #16
jarekbrylu: Dobry mecz, ale powinniśmy go wygrać, nawet jak była taka defensywa.

Znowu tracimy dużo bramek...
» 31 października 2012, 23:29 #15
Bayron: Powell zagrał naprawdę super meczyk. Szacun dla niego. Szkoda, że obrona czasem strasznie zawodziła. Ale momentami grali rewelacyjnie. Widać, że jeszcze chłopaki nie mają doświadczenia, ale cóż młodzi są i się jeszcze wyrobią.
» 31 października 2012, 23:34 #14
Arvv: After Extra Time. Aczkolwiek jest tu błąd, powinno być 5:4(3:3).
» 31 października 2012, 23:27 #13
Bart: Oczywiście, że wkradł się błąd ;-) Moja wina.
» 31 października 2012, 23:30 #12
radek87urban: Super mecz w wykonaniu składu mocno rezerwowego. Chelsea musiało wygrać po porażce w weekend, może im zaszkodzić nadmierna eksploatacja czołowych zawodników. Poprawcie mnie, ale chyba Giggsy grał 120 min :D
» 31 października 2012, 23:26 #11
Samuelikson: Jedyne co mnie cieszy po tym meczu to postawa Rafaela.

Rafael, Rafael, Rafael - MotM.
» 31 października 2012, 23:26 #10
Arvv: Bardzo fajny mecz, niezłe tempo, masa bramek. Szkoda przegranej, gdyż awans był w garści. Niestety mnóstwo błędów indywidualnych przesądziło o losach spotkania. Mam nadzieję, że ten występ nie odbije się echem na Tunicliffie czy Woottonie, gdyż to oni w głównej mierze przyczynili się do dzisiejszej porażki, a wręcz liczę, że będzie to dla nich solidna lekcja z której wyciągą wnioski. Cóż, koniec pucharu myszki miki dla United, pora skupić się na nadchodzącym spotkaniu z Arsenalem.
» 31 października 2012, 23:26 #9
Samuelikson: Może jeszcze nie najlepszy ale to co od kilku meczy prezentuje to po prostu poezja. Chłopak w obronie czyści co się da i dziś nie dość że grał w ofensywie to w obronie poza swoją pracą jeszcze łatał dziury po wspaniałym duecie stoperów.
» 31 października 2012, 23:27 #8
Adas2530: Z mocno rezerwowym składem united no faktycznie
» 31 października 2012, 23:28 #7
xMASAx: Ciesz się chłopaku... Póki możesz ;)
» 31 października 2012, 23:33 #6
Adas2530: Nic zupełnie nic. A ja cieszę się z doświadczenia które nabyli młodziki.
» 31 października 2012, 23:34 #5
Diabelred: lolro to poczytaj sobie strone kanonierzy . com tam to jest niski poziom chyba jeszcze nizszy niz u nas xD
» 31 października 2012, 23:49 #4
luisremos: Jeżeli po tym meczu narzekasz na Naniego, to się ogarnij bo nigdy nie będziesz z niego zadowolony. Jeżeli ma mu wyjść, powiedzmy 2 kiwki dające w konsekwencji bramki to oczywistym jest że musi próbować i zaliczyć także kilka nieudanych wejść...
Btw Naniemu po tym co wyprawiał Oskar faktycznie puściły nerwy i końcówka mu wybitnie nie poszła.
» 31 października 2012, 23:30 #3
Diabelred: faktycznie jakby nie patrzec to przez jego glupia strate poszedl atak,karny,no i gol...,kto wie czy gdyby poprostu podal do kolegi obok pilke,czy to my nie grslbysmy w nastepnej rundzie...
» 31 października 2012, 23:31 #2
Diabelred: luisremos tylko w przypadku kiedy prowadzimy powinien przytrzymac pilke i podac do kolegi z tylu badz obok ,a nie bawic sie w bezsensowne kiwanie...,to nie my goilismy wynik tylko niebiescy...
» 31 października 2012, 23:34 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.