W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Mark Bosnich, były bramkarz Manchesteru United uważa, że sir Alex Ferguson powinien jak najszybciej zdecydować, kto ma być numerem jeden w bramce Czerwonych Diabłów.
» David de Gea nie może być pewny miejsca w bramce Manchesteru United, bo sir Alex Ferguson chętnie rotuje bramkarzami
Trudno w tym sezonie nie zauważyć ciągłej rotacji w bloku obronnym drużyny z Old Trafford. Golkiperzy Manchesteru United w obecnym sezonie zachowali zaledwie dwa czyste konta. W meczu z CFR Cluj Czerwone Diabły ponownie nie potrafiły uchronić swoich fanów od zawodu, jednakże dwa gole Robina van Persiego na szczęście uratowały wicemistrzów Anglii.
– Sytuacja z bramkarzami musi zostać szybko uporządkowana. Widzieliśmy to w minionym sezonie, kiedy aż do Bożego Narodzenia sir Alex Ferguson raz stawiał a Andersa Lindegaarda, a innym razem na Davida de Geę. W obecnych rozgrywkach robi to samo – przyznaje Mark Bosnich na antenie talkSPORT.
– W defensywie potrzebna jest stabilność. Bramkarz i obrońcy muszą grać ze sobą tak często jak to jest tylko możliwe. Zrozumienie, które można wypracować między golkiperem a trzecią linią jest bezcenne.
– Im szybciej sir Alex podejmie decyzję, czy pierwszym bramkarzem będzie Lindegaard czy De Gea, tym lepiej dla całej defensywy – dodaje Australijczyk.
biker78: Jak dla mnie nr 1 w bramce powinien zostać De Gea .Niech chłopak pogra w lidze i lidze mistrzów bez rotacji ,złapie rytm meczowy ,dogra sie z obroną i zaczną grać na 0 z tyłu . Co do Lindegarda niech zagra sobie w pucharach - ligi i pucharze anglii
pilsudczyk: Super. Chcecie De Gea'ę bo gość kosztował 20 mln funtów. A Lindegaard co? Gorszy? Jak dla mnie obaj grają na średnim poziomie i żaden z nich nie zasługuje na regularną grę ani na regularne grzanie ławy. Duńczyk ma podzielić los Kuszczaka? Rotacja na bramce jest dobra, to obrońcy słabo grają. Wróci Smalling i Jones to zaczniemy grać na zero z tyłu.
Ave Marszałek!
joyrider: Ja mam swoje zdanie na temat tego dlaczego nie broni De Gea. Myślę, że to wynika z Jego braku pewności siebie. Nie widziałem jeszcze, żeby krzyczał i ustawiał obrońców, wydzierał się na nich po stracie bramki. On z reguły siedzi i trzyma ręce na kolanach z miną przestraszonego chłopca. A powinien tam wszystkich rozstawiać i drzeć na nich ryja, jak robił to Schmeichel czy VDS. Nie widać w nim piłkarskiej złości...
kaplan130: Powinien postawić na De Gee. Widać było w tamtym sezonie, że gdy zaczął regularnie bronic to od razu doszedł do wysokiej formy i nie raz ratował nas przed stratą bramki.
JasnaLiryka: Również bym ostał za Hiszpanem. Musi ogrywać się w meczach PL jak i LM i nabierać pewności, a rotacja oczywiście mu na to nie pozwala. Osobiście takiego bramkarza jak Lindegaard wpuszczałbym w meczach pucharowych(liga) oraz w meczach ze słabszymi drużynami ale to i też przy ewent. zmęczeniu De Gea'y.
A co zrobi SAF może zaskoczyć nie jednego z Nas ;) dobrze o tym wiemy.
Co by nie zrobił - nie mamy na to wpływu a zostanie uszanowanie decyzji - dlatego na koniec ...
swiatlonh: Tak sobie myślę... może De Gea ociąga się z nauką języka i SAF stawiając na Lindegaarda chce go do tej nauki zmobilizować. Bądź co bądź komunikacja pomiędzy bramkarzem a obrońcami jest strasznie ważna, a niektórym piłkarzom nie śpieszno z nauką nowego języka, patrz Tevez, który po tylu latach spędzonych na wyspach nadal zdania złożyć nie potrafi.
Tristan: Tak się składa że podczas wręczania nagród dla piłkarza roku można było zauważyć brak znajomości angielskiego u Antonio Valencii mimo że już od 2006 roku gra w Anglii.
Snomer: Otóż to. Ferguson musi okazać Hiszpanowi trochę zaufania, pozwolić mu poczuć się pewnie w bramce, tak jak się stało w drugiej części poprzedniego sezonu. David de Gea powinien grać we wszystkich meczach Premier League i Ligi Mistrzów + ważniejsze mecze Capital One i FA Cup. Lindegaard powinien z kolei grać w pozostałych meczach pucharowych (nie LM) i być gotowym zastąpić Hiszpana w sytuacji kontuzji.
jacoparada: Nie mam nic do Lindegarda, ale David to prawdziwy talent i wyśmienity shot-stoper. Gdyby poprawił grę w powietrzu przy wrzutkach byłby bezbłędny...Chociaż i tak jest poprawa więc Andresa zostawił bym na jakies mniej ważne mecze i rozgrywki pucharowe.
SWAT: ale SAF spiacy na meczu hehe, a szpakowski podawal sklad "manchesteru united" w TVP1 hehe kazdemu jest sie trudno przyzwyczaic ze jest ktos inny w Manchesterze niz United!!
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.