witek: Komentarz zedytowany przez usera dnia 26.04.2011 00:30W zespole to musi być dobra atmosfera, zdrowa rywalizacja, a piłkarz musi czuć się potrzebnym. Na tym właśnie polega fenomen United. Tu nikt nie narzeka, że siedzi na ławie. Ferguson to kapitalny menedżer, ale też psycholog, który zna swoich podopiecznych jak własną kieszeń.
Dlaczego piłkarz, o którym jeszcze 5,6 lat temu mówiło się podobnie jak teraz o Darronie G. osiągnął taki postęp, a kibice żałowali, że nie zagrał w Rzymie z Barceloną? Dlatego, że w UNITED nie skreślono go, a rotacja jaką prowadzi Alex pozwoliła mu nabierać doświadczenia nie na wypożyczeniach, a w pierwszym zespole. Takich przypadków jest na prawdę wiele i pod tym względem jesteśmy najlepszym i największym klubem świata.
Nie raz spotykałem się ze zdaniem moich "kolegów" kibiców Realu, Barcelony itd, że w United nie ma gwiazd ( już wtedy chciałem ich wyśmiać ), a tak długo są na szczycie. Śmieszy mnie wypisywanie co nowych nazwisk przyszłych następców Fergusona, bo tego człowieka nie da się zastąpić! Tradycja Manchesteru United może zostać "zdetonowana" gdy na stołku menedżerskim pojawi się taka osoba jak np. Murinho. Czy w jego zespole byłoby miejsce dla takich ludzi jak Gibson? Jestem pewny, że nie...
Ps. Trzymaj się Darron, choć jestem pewny, że wraz z kolegami wyśmiałeś te tępe wpisy na tłiterze.