Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Rooney: Obojętne jest mi na kogo trafimy

» 16 marca 2011, 17:40 - Autor: Biafra - źródło: manutd.com
Wayne Rooney przed piątkowym losowaniem par ćwierćfinalistów Ligi Mistrzów przyznał, że nie obawia się żadnego wariantu, nawet jeśli Manchester United miałby trafić na Barcelonę.
Rooney: Obojętne jest mi na kogo trafimy
» Anglik jest bardzo pewny siebie przed piątkowym losowaniem
Angielski napastnik, który obecnie powoli powraca do swojej wybornej dyspozycji bardzo pomógł Czerwonym Diabłom pokonać we wtorkowym pojedynku drużynę Olympique Marsylia 2:1 i awansować do dalszego etapu rozgrywek.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni, ze udało nam się dostać do ćwierćfinału - wyznał Roo. - To było trudne spotkanie. Zdawaliśmy sobie sprawę po pierwszym meczu, iż Marsylia to dobry zespół, który w dodatku jest odpowiednio przygotowany. Kilka razy pokazali naprawdę na co ich stać, a przy każdym dośrodkowaniu w pole karne robiło się gorąco pod naszą bramką. Dość pechowo straciliśmy bramkę, lecz udało nam się do końca kontrolować przebieg spotkania i jestem zdania, że zasłużyliśmy na wygraną.

Rooney zapytany przez dziennikarzy czy chciałby uniknąć trafienia na Barcelonę podczas piątkowego losowania definitywnie zaprzeczył.

- Niczego nie chcemy unikać. Jeśli mamy zamiar wygrać te rozgrywki to musimy być gotowi, aby stawić czoła każdemu zespołowi i go pokonać. Niezależnie od tego na kogo trafimy, to podejdziemy do tego pojedynku z zamiarem wygrania za wszelką cenę - zakończył Anglik.


TAGI


« Poprzedni news
Kapitańskiej sagi ciąg dalszy
Następny news »
Nani: Kontuzja mnie osłabiła

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (50)


Gierojek12: ja bym chciał zeby nasz manchaster trafił na inter dobry mecz by był a barca żeb spotkała się z realem albo cwelsi :)
» 17 marca 2011, 20:05 #43
vasyl2603: Wiadomo wydaje się że najlepiej byłoby trafić na Donieck albo Shalke ale aj wolałbym Real chciałbym zobaczyć jak an Old Trafford kibice przywitali by CR7 ^^
» 17 marca 2011, 14:21 #42
monnie: mamy w 1/4 Real i Chelsea :)
bałabym się meczu z Barca, bez względu na to czy będziemy mieli pełny skład czy plagę kontuzji. Mam wrażenie, że nasi jeszcze 'nie ogarniają' na tyle, by okiełznać Katalończyków. Bez Rio i Vidy wolałabym sobie tego spotkania nie wyobrażać.
właściwie dlaczego nie Szachtar? Za słabi na nas? Rzućcie okiem na tabelkę po prawej. Nie wiem jak wy, ja wolę odpaść w finale niż w 1/4.
» 16 marca 2011, 23:40 #41
Pakusta: czelsi odpadła z Copenhagą xD !!
» 16 marca 2011, 22:42 #40
bzowy21: Jak mogli odpaść, skoro pierwszy mecz wygrali 2-0. Wynik dwumeczu wynosi 2-0 znawco.
» 16 marca 2011, 22:47 #39
daw7: Na kogo byśmy nie trafili mam nadzieję, że Diabły awansują dalej ;)
» 16 marca 2011, 22:19 #38
mat23: Niech United trafi na Schalke :)
» 16 marca 2011, 20:25 #37
GGMU: @Namys
czy Ty myślisz,że Donieck jest słaby..?
» 16 marca 2011, 20:41 #36
klikas: bo donieck jest slaby !! to ze wygral z Roma nic nieznaczy, taki zespol jak donieck po samym uslyszeniu ze bedzie gral z manutd powinien nawet na wyjazd nie przyjezdzac ze strachu przed kompromitacja, a to ze roma ich olala u siebie to ich blad :)
» 16 marca 2011, 20:57 #35
sl4v: klikas. żal mi Cię. drużyna, która doszła do finału ligi europejskiej, która walczyła jak równy z rówym z barcą i interem nie jest słaba. to że ograła romę to oczywiście nic nie znaczy bo włoska piłka sięgnęła dna, ale nie zmienia to faktu, że shakhtara można się obawiać
» 16 marca 2011, 22:42 #34
bzowy21: A ja bym chciał Real lub Inter.
» 16 marca 2011, 22:48 #33
monnie: ja bym też zobaczyła naszych w walce z Donieckiem.
» 16 marca 2011, 23:31 #32
devils18: Mi też jest to praktycznie obojętne na kogo trafimy, ale nie chciałbym abyśmy trafili na drużynę z Anglii. Super byłoby gdybyśmy mecz rewanżowy grali u siebie. Barcelona vs Manchester United czemu nie wolę teraz żebyśmy z nimi zagrali lub w półfinale a niżeli w finale bo to inna presja i zawszę to są dwa mecze na wyjeździe i u siebie. Bo nie wiem jak będzie na neutralnym gruncie chociaż finał i tak odbędzie się w Anglii.
» 16 marca 2011, 20:04 #31
Roo10ney: Ja myśle, że Manchester United nie powinien się żadnej drużyny obawiać, jednak ogólnie mam 'stracha' przed trafieniem na akurat Barce, bo są w formie. I mam złe wspomnienia z finału LM '09 :|
» 16 marca 2011, 19:41 #30
FanaticMU: Morale i pewnośc siebie wzrosły - świetna wiadomośc ;D

Ja chce Real albo Barcę ;D bardziej Real - chce nakopać temu smiesznemu klubowi złozonemu z samych pieniędzy i tej głupiej korporacji przez którą rynek transferowy robi sie inny niż zwykle...bo co nowy utalentowany piłkarz to Real wykłada za niego grube miliony- nienawidze tego!! ;/

Gwiazdy powinno sie rozwijać jak to robi MU! :)
» 16 marca 2011, 19:38 #29
DR47: Najpierw to real musi awansować , a znajac życie to zakonczy swoją przygode na lyonie ;D
» 16 marca 2011, 20:32 #28
monnie: DR47 no to chyba nie znasz życia, bo przeszli ^^
» 16 marca 2011, 23:31 #27
FanaticMU: niestety awansował - i dziś wszytsko się wyjaśni :)
» 18 marca 2011, 06:28 #26
jacenty: Dobrze ĂŚe Bayern odpadl dobrze im tak Real tez tak skoĂączy
» 16 marca 2011, 19:35 #25
AFCAMUFC: no to może niemców. real pewnie dzisiaj odpadnie. pamiętacie co było rok temu. grali z OL i przegrali
» 16 marca 2011, 19:33 #24
woj92: Mogła by być Barca, pierwszy mecz na Old Trafford i powtórka z meczu z Romą... (ależ się rozmarzyłem).
» 16 marca 2011, 19:31 #23
amerrozzo: Zakładam, że dzisiaj awansuje Real i Chelsea.

Uważam, że MU jest na tyle silną drużyną, że nie powinien się obawiać nikogo. W gruncie rzeczy nie ma znaczenia, kogo wylosujemy, bo w każdym przypadku trzeba będzie "gryźć trawę", aby zapewnić sobie awans. No, ale jako kibic nie mogę sobie odmówić przyjemności wypisania klubów, z którymi chcę, aby MU się zmierzył. Z tej siódemki (nie liczę, naturalnie, MU), która została, nie graliśmy nigdy z Szachtarem, Schalke oraz Tottenhamem w ramach rozgrywek LM.



Mecze z Szachtarem byłyby chyba nudne, bo coś czuję, że Ukraińcy postawiliby na kontratak, a przez resztę spotkania graliby mocno cofnięci. Nie chcę spotkań z nimi.



Jeśli chodzi o Schalke, to zaryzykowałbym stwierdzenie, że mają jeszcze mniejszy potencjał niż klub z Doniecka, ale jakoś tak wydaje mi się, że dwumecz z nimi byłby widowiskowy. Mimo to nie chcę z nimi grać.



Jeśli idzie o Tottenham, to niezbyt lubię pojedynki zespołów z tego samego kraju. Graliśmy już z nimi w tym sezonie dwukrotnie i to wystarczy.



Z Chelsea graliśmy tylko raz w LM. Wygraliśmy po karnych w finale w sezonie 2007/2008. Podoba mi się Chelsea niespełniona, tj. Chelsea bez trofeum za wygranie LM. Z chęcią zobaczyłbym ich miny, jak znowu odpadają przed finałem, ale w tym sezonie i tak jeszcze czeka nas z nimi arcyważny pojedynek, więc w europejskich pucharach niech ktoś inny ich eliminuje :)



Co do Interu - graliśmy z nimi dwa razy dwumecze i dwa razy awansowaliśmy. Nie mamy z nimi żadnych rachunków do wyrównania.

Wszystkie mecze MU z Interem Mediolan w LM (od sezonu 1992/1993); pierwsza zdobycz bramkowa zawsze należy do MU, niezależnie od tego, czy grał na wyjeżdzie (w), czy w domu (d), czy na neutralnym terenie (-):

(d) 2-0 1998/1999 ćwiećfinał
(w) 1-1 1998/1999 ćwierćfinał
(w) 0-0 2008/2009 1/8 finału
(d) 2-0 2008/2009 1/8 finału

Ogółem (patrząc od strony MU): 2 zwycięstwa, 2 remisy, żadnej porażki. Bramki: 5-1.



I tak dochodzimy do dwóch zespołów, z którymi mamy porachunki do wyrównania. W tamtym roku zemściliśmy się na AC Milanie, który na dwa starcia dwukrotnie nas wyrzucał poza burtę LM. Zmietliśmy Milan z powierzchni ziemi na Old Trafford i teraz należy uczynić to z Realem Madryt i FC Barceloną. Obojętnie w jakiej kolejności.
» 16 marca 2011, 19:30 #22
amerrozzo: Wszystkie mecze MU z FC Barceloną w LM (od sezonu 1992/1993); zapis taki sam jak w pierwszym przypadku.

(d) 2-2 1994/1995 mecz grupowy
(w) 0-4 1994/1995 mecz grupowy
(d) 3-3 1998/1999 mecz grupowy
(w) 3-3 1998/1999 mecz grupowy
(w) 0-0 2007/2008 półfinał
(d) 1-0 2007/2008 półfinał
(-) 0-2 2008/2009 FINAŁ

Ogółem: 1 zwycięstwo, 4 remisy, 2 porażki. Bramki: 9-14.
Niekorzystny bilans, ale nie wygląda to bardzo źle. Lata 1994/1995 to już odległa przeszłość. Wprawdzie nie wyszliśmy wtedy z grupy, ale nie ma co tego rozpamiętywać. Tym bardziej że w nieco mniej odległym sezonie 1998/1999 odnieślimy tzw. "zwycięskie remisy", dzięki którym wyeliminowaliśmy Barcę (awansowaliśmy szczęśliwie z drugiego miejsca). Przed trzema sezonami odnieśliśmy pamiętne zwycięstwo w półfinale. Boli tylko gładka przegrana sprzed dwóch lat w finale. I za to MUSIMY się odegrać :)



Wszyskie mecze MU z Realem Madryt w LM (od sezonu 1992/1993); zapis taki sam jak w pierwszym przypadku.

(w) 0-0 1999/2000 ćwiećfinał
(d) 2-3 1999/2000 ćwiećfinał
(w) 1-3 2002/2003 ćwierćfinał
(d) 4-3 2002/2003 ćwierćfinał

Ogółem: 1 zwycięstwo, 1 remis, 2 porażki. Bramki: 7:9.
Bilans taki sobie, raczej zły, ale efekty starć z "Królewskimi" bardzo złe. Na dwa pojedynki w 1/4, dwa razy odpadliśmy. Historia potyczek z Realem w LM nie jest zbyt długa. W sezonie 1999/2000 SAF był bardzo pewien swego i dostał po tyłku. Oba mecze powinniśmy przegrać, ale w Madrycie nasz bramkarz solidnie bronił. W Manchesterze Keane strzelił samobója, potem dostaliśmy dwie proste bramki po kontratakach. Nie ma o czym mówić.
W sezonie 2002/2003 w Madycie zostaliśmy zdominowani. Na Old Trafford było zdecydowanie lepiej, ale i tak to my ciągle musieliśmy gonić wynik. Wygraliśmy, ale do awansu zabrakło i tak dwóch goli (pamiętajcie o zasadzie "gol na wyjeździe liczy się podwójnie"; nawet gdybyśmy zwyciężyli 5-3, to bilans byłby remisowy, czyli 6 do 6, w takim przypadku dalej przeszedłby i tak Real, bo na wyjeździe trafił aż trzykrotnie).



SZkoda, że z rozgrywkami pożegnał się Bayern, ponieważ - poza Realem - jeszcze tylko ten klub dał nam naprawdę nieźle popalić.

Wszystkie mecze MU z Bayernem Monachium w LM (od sezonu 1992/1993); zapis taki sam jak wszędzie:

(w) 2-2 1998/1999 mecz grupowy
(d) 1-1 1998/1999 mecz grupowy
(-) 2-1 1998/1999 FINAŁ
(d) 0-1 2000/2001 ćwierćfinał
(w) 1-2 2000/2001 ćwierćfinał
(w) 1-1 2001/2002 mecz grupowy
(d) 0-0 2001/2002 mecz grupowy
(w) 1-2 2009/2010 ćwierćfinał
(d) 3-2 2009/2010 ćwierćfinał

Ogółem: 2 zwycięstwa, 4 remisy, 3 porażki. Bramki: 11-12
Bilans mamy niekorzystny, ale nie to jest najgorsze. Najgorsze jest to, że od pamiętnego finału w 1999 roku Bayern wyeliminował nas dwukrotnie w ćwierćfinale. Oni zaś nie odpali po starciach z nami ani razu. W sezonie 2001/2002 w meczach grupowych padły remisy i obie drużyny przeszły dalej.



Podsumowując: w tym sezonie trzeba się odegrać na hiszpańskich teamach, w następnym - jak Bóg da - na Bayernie.


Gdyby jednak awansował Olympique zamiast Realu, to mecze MU z tym zespołem w LM wyglądały tak:

Olympique Lyon

(w) 2-2 2004/2005 mecz grupowy
(d) 2-1 2004/2005 mecz grupowy
(w) 1-1 2007/2008 1/8 finału
(d) 1-0 2007/2008 1/8 finału
» 16 marca 2011, 19:31 #21
WiernyKibic: DAJCIE NAM TU REAL
» 16 marca 2011, 19:23 #20
aveiro123: Ja wiem ze to będzie barca Teraz po prsotu czuję !!
» 16 marca 2011, 19:20 #19
czerwonydevil: Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.03.2011 19:07

Barcelone zostawiłbym na "finisz" i chciałbym, aby była to słodka zemsta za 09 rok.

Teraz? Real z chęcią :)

PS. mecz realu jest na polsacie tak?
» 16 marca 2011, 19:07 #18
Manutd777: Schalke lub Real(jak awansuje)to mnie interesuje a pózniej co popadnie:p
» 16 marca 2011, 18:56 #17
Michal88: choc byly by to zapewne dwie bardzo trudne przeprawy ale chcialbym jednak zeby w piatek okazalo sie ze rywalem Uniteb bedzie real madryt
» 16 marca 2011, 18:37 #16
jacenty: Jak z barcą to będzie rewanż za 2009 rok w LM !
» 16 marca 2011, 18:33 #15
Leon: moim zdaniem na Barcelonę to za wczesnie :P , chciałbym trafic w piątek na Real Madryt , a dopiero w finale na Barcę i tym samym zrewanżowac się za tamten niefortunny finał Ligi Mistrzów ! :d
» 16 marca 2011, 18:31 #14
harris: Na Real jak oni dzisiaj odpadną haha!
» 16 marca 2011, 18:45 #13
Leon: no chłopcze chyba nie odpadli ;]

pozdro&potańcz ! :d
» 17 marca 2011, 13:41 #12
daniel111: Jak trafić na Barcę to dopiero w finale bo pewnie z Nimi nie wygramy a tak to dobrze by było jak byśmy trafili na Szachtar.
» 16 marca 2011, 18:28 #11
chudy1948: Komentarz zedytowany przez usera dnia 16.03.2011 19:37

Na Szachtar ?? ocipiałeś ?? Ja tam chce trafić na Real lub Schalke ew Inter
» 16 marca 2011, 19:35 #10
pawel22: ja mysle ze trafimy na Inter i wydaje mi sie ze to byłby bardzo ciekawy mecz.
» 16 marca 2011, 18:20 #9
Tennant: Nieważne z kim,i tak musimy wygrać
Glory Glory MU
» 16 marca 2011, 18:12 #8
Tomasson10: Nie pogardzilbym słabym rywalem ... Nie brakuje nam teraz trudnych spotkań.
» 16 marca 2011, 18:09 #7
GGMU: Mam pytanie. Czy ktoś byłby wstanie napisać sms w piątek po losowaniu,jakie losowania były? Na PW mogę dać nr kom. Proszę o odpisanie.
» 16 marca 2011, 18:00 #6
grzeho16: ja tez . a wogóle to lubię rooneya ale to co teraz powiedział to przeginka . może to i dobrze że podnosi morale drużyny ale z barceloną czy z realem to by my przegrali. no chyba że ferdinand , vidic , ji-sung , anderson, da silva i o'shea by zdążyli na mecz. dobrze by było żeby mnie ktoś oświecił kto zdąży a kto nie
» 16 marca 2011, 18:03 #5
Tomasson10: Ferdinand nie wróci, Vida też nie, Ji duże szanse, Andi duże szanse, Rafa i O'Shea nie wiadomo.
» 16 marca 2011, 18:08 #4
grzeho16: dzięki
» 16 marca 2011, 18:26 #3
MUmanutd: z barceloną było by ciężko a z realem byśmy spobie poradzili
» 16 marca 2011, 18:34 #2
KingCantona: co wy tu gadacie?? ja nie mogę MU to jest klasa sama w sobie!! Barcelona czy Real to nie są zespołu których nie można ograć... A poza tym mamy 2 rzeczy których oni nie zdobędą nigdy!! My mamy sir Alexa i druzyne a nie gwiazdozbiór!!
» 16 marca 2011, 18:49 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.