LTMek: Wreszcie oceny ilustrujące grę poszczególnych zawodników.
Ten mecz to była delikatnie mówiąc porażka.
Tak się męczyć z 5-to ligowcem...
Bebe to dla mnie jest jedno z największych nieporozumień transferowych od czasów Berbatova.
Ferguson mówi o marnowaniu kasy, a na portugalczyka niepotrzebnie wyrzucił tyle zielonych.
Obertan oprócz swojego wariactwa nic więcej nie pokazuje.
Co z tego,że technikę ma, jak póki co żaden z niej pożytek.
Anderson i Gibson grali słabo, ze wskazaniem na tego pierwszego, gdyż drugi miał swoje momenty. Pytanie tylko, czy przy takim zespole jest się z czego cieszyć...
Carrick znów jest dla mnie postacią bierną, bracia Da Silva też wielkich zawodów nie rozegrali.
Lindegaard póki co mnie nie przekonał, g. mnie obchodzi, że to jego pierwszy występ, jakoś np. Szczęsny w Arsenalu umiał się zaprezentować i krótko mówiąc "sprzedać", czego o tym bramkarzu powiedzieć nie mogę.
W tym momencie zastanawiam się nad sensem sprowadzania takich bramkarzy, skoro posiadamy i Amosa i Kuszczaka, ale cóż, widać małe kwoty można trwonić, a że zbierają się z nich większe sumy to nikt nie chce zauważać...
Moim zdaniem takie mecze pokazują wartość niektórych zawodników, bo w takim pucharze ligi można zawsze winę zwalić na silnego czy dobrze dysponowanego rywala, natomiast w potyczce z 5-to ligowcem jest to po prostu śmieszne usprawiedliwienie.
Tu winno być co najmniej 5-0 w pierwszej połowie i ew. kontrolowanie przebiegu meczu w drugiej.
Miast tego mieliśmy męczarnie...
Dramat... ;|