W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Mecz z piątoligowym Crawley Town miał być dla Manchesteru United łatwą przeprawą. Zwycięstwo „Czerwonych Diabłów” rodziło się jednak w bólach, a bohaterem spotkania został nieoczekiwanie Wes Brown, strzelec jedynej bramki.
» Wes Brown w meczu z Crawley Town był kapitanem Manchesteru United
– Było ciężko – przyznał angielski obrońca w rozmowie z MUTV.
– Piłkarze Crawley Town rzucili na nas wszystkie siły. Przygotowaliśmy się do tego meczu, zdobyliśmy bramkę, ale nie mogliśmy ich złamać. Koniec końców myślę, że każdy jest zadowolony z tego jednobramkowego zwycięstwa.
– Mecz był wyrównany. W ostatnich piętnastu minutach atakowali całym zespołem. Myślę, że poradziliśmy sobie z nimi dobrze, choć na pewno mogło być lepiej. Wynik 1:0 cały czas utrzymywał ich w grze.
Dla Browna mecz z Crawley Town był dopiero szóstym spotkaniem od początku w tym sezonie. Anglik przyznaje, że na regularne występy może sobie zapracować tylko dobrą postawą na treningach.
– Ciężko pracuję, tylko to mogę zrobić. Zamierzam nadal ostro trenować i zobaczymy co się stanie – dodaje Brown.
Gocha: to leć i kibicuj Barcelonie, ona przynajmniej w swojej ogórkowej lidze łoi wszystkich po 6:0, więc nie ma szansy na zmarnowanie czasu przed tv/komputerem
jakjakub: "Brown: Nie mogliśmy ich złamać" Tytuł powinien brzmieć raczej:
"Brown: Nie chciało nam się ich złamać" albo
"Brown: Zabrakło nam motywacji, żeby ich złamać"
sensi:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.02.2011 10:46
Na początku sezonu głośno mówiło się o konflikcie pomiędzy Brownem i Fergusonem, prawdopodobnie dlatego jest omijany w kadrze na mecze bo przeciez nawet na ławce rezerwowych go nie ma prawie nigdy...
Adamczik: Ferguson wyraźnie mówił, że Crawley to nie jest przypadkowy klub, czy zbieranina kopaczy. Tam grają ludzie, którzy z powodzeniem poradziliby sobie w wyższych ligach i o wiele profesjonalniejszych klubach. Aczkolwiek brak bramki Rooneya jest co najmniej zaskoczeniem.
ManUtd91: Wstyd w ogóle mówić, że lider premier league, "najlepsza drużyna świata" zagrała wyrównany mecz z drużyną z 5 ligi. Ja nie wiem, mogliby chociaż powiedzieć, że zabrakło im szczęścia, zagrali w nowym(rezerwowym) składzie i dlatego mieli problemy, a nie k***a wyrównany mecz ! przecież tam grali zawodnicy z pierwszej 11 albo z brzegu ławki rezerwowej. Ja myślałem, że tu polecą jakieś debiuty młodych diabłów, a tu Roo z Brownem i Carrikiem grają ! Powiem tyle, wstyd mi nie tylko za ich grę, ale także za ich nonszalanckie zachowanie. Już zapomnieli jak dostali od West Ham czy od Wilków ? Obudźcie się !
Lumpy94: nonszalanckie? to by było gdyby zagrali 3 składem i wtedy napewno by przegrali... człowieku z tak grającym Crawley Liverpool też by się męczył ;]
naprawdę podziwiam chłopaków i wierzę że kiedyś wiele osiągną z taką determinacją.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.