Edwin van der Sar przyznał po spotkaniu, że w końcowej fazie meczu jednym okiem zerkał na zegar, na którym w końcu wybiła 84' minuta.
» Dumny z rekordu, zadowolony z wygranej
Petr Cech kilka sezonów temu nie wpuścił gola przez 1,025 minut, jednak to już historia, bowiem nowy rekord należy już do Edwina van der Sara, który poprawił rezultat o kilka minut, a zegar dalej tyka.
Czerwone Diabły nie wpuściły gola w lidze od 11 spotkań pod rząd, ostatni raz miało to miejsce na Emirates Stadium, gdzie dwukrotnie Holendra pokonywał Samir Nasri.
- Niesamowite uczucie - komentował po meczu Edwin. - Im bliżej końca, tym częściej zacząłem zerkać na zegar. Pomimo wysokiego prowadzenia, dalej byłem trochę zdenerwowany, jednak jak zobaczyłem na tablicy 85' minutę, doszło do mnie to świetne uczucie.
- Pochwały należą się wszystkim obrońcom, który zagrali przez te jedenaście meczów. Zwłaszcza, że podczas tego okresu musieliśmy próbować różnych wariantów w defensywie. Było sporo zmian w związku z licznymi kontuzjami, zatem wielu zawodników przyczyniło się do tego sukcesu. Fakt, że każdy z nich potrafił wskoczyć do zespołu i odwalić dobrą robotę pokazuje jak silnym składem dysponujemy.
- Jednak najważniejszą rzeczą jest dobra wygrana. Strzelenie pięciu bramek ma wielkie znaczenie w kontekście różnicy bramek, lecz teraz mamy zamiar skupić się na sobotniej potyczce z Evertonem. Jesteśmy w tej chwili na topie i myślę, że trochę to jeszcze potrwa - optymistycznie zakończył.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.