Fletcher: Nigdzie się nie wybieram

- Ciągle jestem szczęśliwy w Manchesterze United. Nie mam zamiaru stąd odchodzić. O tym, że Birmingham jest mną zainteresowane, nic nie wiem. Jestem jedynie przekonany, że tutaj zostanę. Moim jedynym celem jest bycie gotowym, gdy manager i drużyna będą mnie potrzebować.

Fletcher wyszedł na boisko w tym sezonie w 15 spotkaniach. 9 razy uczynił to z ławki rezerwowych, zmieniając Andersona, Hargreavsa, oraz Carricka. Wszystko wskazuje na to, że powrocie do gry Paula Scholesa, sytuacja Szkota stanie się nieciekawa. Ma on jednak nadzieję, że w decydującej części sezonu, będzie w stanie pomóc swoim kolegom.

- To, że nie gram jest frustrujące. Oczywiście, tak jak każdy piłkarz, i ja chcę regularnie występować. Nie jestem jednak w najwyższej formie, a manager musi mieć na uwadze dobro zespołu. Anderson wskoczył do składu, gdy kontuzji nabawił się Paul Scholes. Ja też mam nadzieję, że w końcu dostanę szansę. Może ona nadejść w końcówce sezonu, gdy terminarz będzie napięty. To jednak nie czas, na takie rozmyślania. Na każdym treningu daję z siebie wszystko, aby w razie czego, być w stanie dopomóc drużynie, w zdobyciu The Treble.