Done dalej wysoko ocenia United

"Niedzielne spóĽnione przedstawienie w wykonaniu Arsenalu było gorzką pigułką do przełknięcia. Podczas 82min. na zegarze, na Emirates Stadium, wielu kibiców United, włącznie ze mną, zaczęło myśleć o pierwszym mistrzowskim tytule od 4 lat." - opowiada Done.

"Główka Rooneya jakby dawała szansę na zapewnienie sobie przez Czerwone Diabły 9 punktów przewagi nad Chelsea, po ich sobotniej porażce na Anfield. Ta bramka była też okazją do zarobienia paru funtów dla mnóstwa kibiców, gdyż stawka za wytypowanie pierwszego strzelca była wysoka i wynosiła 6/1. Będę musiał zamienić słowo z moim kolegą Markiem Pearsonem - prawidłowo postawił na Rooneya na ManUtd.com. Wypłata 20.000Ł zasugeruje wielu z was, aby korzystać z jego porad!" - zachęca szef Betfreda.

"W przeciągu 7 minut mogłem stracić nawet więcej pieniędzy. Gdyby United wygrali, kosztowałoby mnie to ponad 40.000Ł. Van Persie i Henry zachowali moje pieniądze, ale jako kibic Czerwonych Diabłów byłem zniesmaczony, że nie mogliśmy powiększyć swojej przewagi. W każdym razie wciąż myślę, że ten sezon należy do nas. Wyceniłem szansę United na zdobycie tytułu na 4/9, podczas gdy zaniżyłem je u Chelsea na 2/1. Kilku fanów Liverpoolu typuje na swoją drużynę przy stawce 33/1. Cieszę się, że mogę wziąć od nich pieniądze - jest więcej szans na lądowanie kosmitów na Lotnisku Johna Lennona!" - cieszy się angielski bukmacher.

"United nie grają w ciągu tygodnia, ale ciągle można stawiać na kilka znaczących spotkań, z półfinałami Carling Cup włącznie. Wycombe wciąż jest warte nieco funtów przy szansach 20/1 na to, że sprawią problemy Chelsea, podczas gdy Arsenal, który zrobił tak dobre wrażenie na Anfield w poprzedniej rundzie, wyceniany jest na 13/8, że pokona Spursów na White Hart Lane." - kończy Fred Done.

Pragnę zaznaczyć, że podane powyżej w formie brytyjskiej stawki pochodzą od partnera bukmacherskiego Manchesteru United i mają jedynie cel informacyjny, a nie komercyjny.