Larsson: Brytyjski futbol mam we krwi

Larsson ponownie nawiązuje do swojego jakże udanego niedzielnego debiutu. Szwed pozostawił po sobie znakomite wrażenie, strzelając bramkę i świetnie zachowując się w kilku sytuacjach.

"Czułem się wspaniale. Czasami wszystko potrafi wychodzić znakomicie- tak jak w niedzielę. Nie mam co narzekać na ten debiut, bo lepszego nie mogłem się spodziewać. To był fantastyczny start, strzeliłem gola i zwyciężyliśmy. Jestem również szczęśliwy, że Ole Gunnar Solskjaer dołożył swoje trafienie w końcowce."

"Tempo zarówno tutaj, jak i w Szkocji jest wyższe od tego ze szwedzkiej ligi. Nadal mam brytyjski futbol we krwi. Mogę być gdziekolwiek, a i tak zaadaptuje się. Doskonale przystosowuje się do lig, gdzie tempo jest wysokie. Miejmy nadzieję, że w Anglii dam sobie radę, bo tutaj jest ono wyjątkowo wysokie."

Larsson jest również zdania, że zespół Manchesteru United ma w składzie utalentowanych zawodników. Szwed mówi, że nowi koledzy z zespołu pomogli mu w przystosowaniu się do życia w nowym otoczeniu.

"Łatwiej jest się zaadaptować, jeśli wokół Ciebie są tak znakomici piłkarze. Trenowałem z nimi kilka razy przed Świętami i jeszcze ten tydzień, przed spotkaniem. Trenowaliśmy bardzo wiele nad tym, jak ma grać United."

"Dostałem okazję, by zagrać z większością zawodników. Zaczynam rozumieć sposób gry coraz lepiej. Oni również rozumieją, jak ja gram. Ale te rzeczy zawsze mogą być na jeszcze lepszym poziomie."

"Jest jeszcze wiele rzeczy, które warto by było polepszyć. Gdyby szczęście mi bardziej sprzyjało, wpisałbym się dwukrotnie na listę strzelców. Ale naprawdę, nie mam co narzekać."