Powołanie dla Kuszczaka

Holenderski szkoleniowiec był z niego bardzo zadowolony, rozmawiała na jego temat ze swoim dobrym kolegą Alexem Fergusonem. Jedyną wątpliwością jaki miał sztab trenerski naszej reprezentacji było to, czy Kuszczak zaakceptuje pozycję rezerwowego. Podobnie jak podczas niemieckiego mundialu przymierzany jest on bowiem do roli zmiennika Artura Boruca. Bramkarz Celtiku stanie się ponownie numerem jeden w bramce reprezentacji, bo za żółte kartki w meczu z Belgią nie może wystąpić Wojciech Kowalewski.

Beenhakker oprócz Kuszczaka brał pod uwagę także dotychczasowego trzeciego bramkarza w kadrze – Mariusza Pawełka z Wisły Kraków oraz Łukasza Fabiańskiego z Legii. Jednak żaden z nich nie występuje ostatnio w pierwszym składzie swojego klubu.

Po przerwie spowodowanej kontuzją, w kadrze znajdzie się ponownie Michał Żewłakow. Zawodnik Olympiakosu Pireus nie ma raczej szans, aby zająć miejsce Pawła Golańskiego z prawej strony obrony czy Grzegorza Bronowickiego z lewej, bo obaj w meczu z Portugalią wypadli wyśmienicie. Beenhakker poważnie myśli jednak o tym, aby ustawić Żewłakowa w środku formacji defensywnej obok Jacka Bąka. Musi szukać bowiem zastępcy kontuzjowanego Arkadiusza Radomskiego.

Teoretycznie można byłoby przesunąć do obrony z pomocy Mariusza Lewandowskiego, ale Beenhakker wychodzi z założenia, że po bardzo dobrym w wykonaniu naszej reprezentacji meczu z Portugalią lepiej za bardzo nie kombinować i jeśli już coś zmieniać, to skład tylko jednej formacji. Alternatywą na środek obrony jest piłkarzy Krylii Sowietow Krzysztof Łągiewka, ale wystawianie w pierwszym składzie w tak ważnym meczu debiutanta byłoby ryzykowne.

Żewłakow nigdy w reprezentacji na środku obrony nie grał, ale gdy był jeszcze zawodnikiem Anderlechtu Bruksela, czasami na tej pozycji ustawiał go trener Hugo Bros. Także to, że Polak przez wiele lat grał w belgijskich klubach i doskonale zna piłkarzy reprezentacji Renego Vandereyckena, jest jego atutem.

Raczej wykluczone jest powołanie dla Tomasza Frankowskiego, bo napastnik Tenerife jeszcze narzeka na kontuzje pachwiny. Uraz wyleczył za to Ireneusz Jeleń. Piłkarz Auxerre będzie jednym z czterech napastników powołanych na spotkanie z Belgią. Oprócz niego na występ w listopadowym meczu mogą liczyć Maciej Żurawski, Grzegorz Rasiak i Radosław Matusiak.

Szykowana jest już baza dla reprezentacji w Belgii. Menedżer kadry Jan de Zeeuw zarezerwował dobry hotel w centrum Brukseli, gdzie polscy piłkarze zbiorą się w niedzielę 12 listopada.

Mecz z Belgią nie będzie ostatnim spotkaniem naszych kadrowiczów w tym roku. PZPN jest bliski zakontraktowania dodatkowego meczu towarzyskiego 6 grudnia z Tunezją w Tunisie. Nie jest to jednak oficjalny termin UEFA, więc selekcjoner będzie mógł skorzystać tylko z piłkarzy polskich klubów. Jest mu to nawet na rękę. Beenhakker chce bowiem z bliska przyjrzeć się takim zawodnikom jak Bartłomiej Grzelak z Widzewa.