Carrick wierzy w Anglię

Po niespodziance na Old Trafford, kadra prowadzona przez Steve'a McClarena udaje się do stolicy Chorwacji, gdzie zmierzy się z miejscową reprezentacją. Carrick jest przekonany, że Anglia posiada w swoim składzie zawodników, dzięki którym goście środowego meczu bez problemu zgarną komplet punktów w potyczce z Chorwatami.

"Każdy dobry zespół potrafi wrócić do zwycięstw. To dla nas test, aby pojechać tam i wygrać. Nasza pewność i wiara we własne możliwości nie upadły po meczu z Macedonią." - mówił Carrick.

"Do gry masz tylko te dni. Staramy się wyeliminować to, co złe, tak szybko, jak to możliwe. Musisz prędko zapomnieć o spotkaniu z Macedonią, bo co się stanie, to się nie odstanie." - dodał.

Trzeba przyznać, że przed McClarenem pierwszy poważny test w roli selekcjonera reprezentacji Anglii. Jak dotąd, były menager Middlesbrough mierzył się ze zdecydowanie niżej notowanymi drużynami, a jego zespół wygrywał. Teraz, gdy przyszedł moment zadyszki, McClaren stoi przed ogromnym wyzwaniem.

"Nie wszystko poszło do końca po naszej myśli. Nawet jeślibyśmy wygrali tamten mecz, to tak czy owak bylibyśmy w innej sytuacji w Chorwacji. Rozmawiałem po spotkaniu o tym, aby nie spać w trakcie pojedynku, a na boisku robić dobre rzeczy."

"Pewność siebie jest, wiara jest również, to samo tyczy się zaangażowania. Jednak czasem zdarzają się mecze, jak ten. Mamy nowego menagera, inne przygotowanie i chcemy, aby tego typu rzeczy się już nie powtarzały, a na boisku robić to, co dobre." - zakończył.