Manchester United będzie musiał zapłacić odprawę Antony’emu?

Antony jest związany z Manchesterem United lukratywnym kontraktem, który gwarantuje mu tygodniówkę w wysokości 200 tysięcy funtów. Umowa obowiązuje do czerwca 2027 roku. Real Betis w trakcie wypożyczenia pokrywa 84% wynagrodzenia Antony’ego.

Hiszpański klub chętnie zatrzymałby Antony’ego na kolejny sezon, ale Betis nie ma odpowiednich funduszy, aby pokryć kwotę odstępnego za Brazylijczyka i zaproponować mu równie atrakcyjne wynagrodzenie, co Manchester United.

Ben Foster, były bramkarz Czerwonych Diabłów, uważa, że Antony nie zrezygnuje łatwo ze swojego kontraktu w ekipie Manchesteru United.

– Jeśli chodzi o Antony’ego, to są spekulacje, że zarabia około 200 tysięcy funtów tygodniowo. Nie ma zbyt wielu drużyn na świecie, które mogłyby go kupić – stwierdził Foster w podkaście Fozcast.

– Antony ma kontrakt ważny jeszcze przez 2-3 lata i nie zgodzi się na obniżkę, żeby podpisać umowę z jednym z zespołów za 100 tysięcy funtów. Nie ma znaczenia to, ile zarabiasz. Jeśli ktoś mówi: „Obniżymy Twoje zarobki o 50% w następnym roku”, to boli.

– Co prawdopodobnie stanie się, jeśli klub taki jak Real Betis będzie chciał go kupić? Antony powie Manchesterowi United: „Zaakceptuję transfer do Realu Betis. Mam jednak 2-3 lata kontraktu, który jest warty 20 czy 30 milionów funtów”. Powie więc im, że muszą mu zapłacić 40% tej kwoty.

– Taki scenariusz boli, kiedy zainwestowałeś duże pieniądze w zawodnika, a on praktycznie nie oddal nic Manchesterowi United. Wysłali go na wypożyczenie, a nagle on zaczął prezentować dobrą formę – dodał Foster.

Manchester United zapłacił za Antony’ego 86 milionów funtów. Czerwone Diabły w letnim okienku chciałyby sprzedać Brazylijczyka za około 40 milionów funtów.