Tysiące kibiców Manchesteru United protestowało przed meczem z Arsenalem

BBC Sport informuje, że niedzielny protest był największym tego typu wydarzeniem odkąd niemal 30% udziałów w klubie przejął sir Jim Ratcliffe. Protest był natomiast głównie wymierzony w rodzinę Glazerów, która od 2005 roku jest większościowym udziałowcem Manchesteru United.

Klub z Old Trafford w lutym ogłosił kolejną redukcję zatrudnienia. Pracę ma stracić nawet 200 osób. Pod koniec ubiegłego roku Czerwone Diabły zredukowały liczbę etatów o 250 osób.

Fani wyrazili również swoje niezadowolenie z decyzji klubu, który w trakcie sezonu 2024/2025 zdecydował się na podwyższenie ceny biletów na pozostałe mecze Manchesteru United do 66 funtów. Klub zrezygnował ze zniżek dla dzieci i seniorów.

Sir Jim Ratcliffe tłumaczy, że radykalne kroki finansowe są niezbędne, aby przywrócić Manchesterowi United dawny blask na boisku i poza nim. Czerwone Diabły muszą łatać budżet, bo tylko w ubiegłym roku straty przekroczyły 113 milionów funtów.

– Ten protest nie ma nic wspólnego z futbolem i nigdy nie miał w ostatnich 20 latach. To w jaki sposób Glazerowie pozyskali klub ciąży na nim od 20 lat. Jim Ratcliffe zwalnia ludzi w United, ale spłacił również 37 milionów funtów zadłużenia Glazerów. Rozwiązaniem jest opuszczenie klubu przez nich. Jim Ratcliffe nigdy nie zaznaczy swojej obecności w klubie, jeśli się nie pozbędzie Glazerów. To proste – stwierdził Chris Haymes, jeden z organizatorów protestu, którego cytuje BBC Sport.

The Man United ‘Glazers Out’ protest has officially began just before their game against Arsenal… pic.twitter.com/HimjCI1ugK

— george (@StokeyyG2) March 9, 2025