Manchester United skreślił 3 napastników, zanim zakontraktował Hojlunda

Hojlund na razie nie może zaliczyć swojej kariery w Manchesterze United do udanych. 22-latek rozegrał do tej pory 75 spotkań w barwach Czerwonych Diabłów, zdobył 23 gole i zanotował 3 asysty. Oczekiwania wobec reprezentanta Danii były jednak dużo większe.

– Latem 2023 roku Harry Kane był naszym celem numer 1 – stwierdził McCarthy, którego cytuje dziennik The Mirror.

– Kane był głównym celem, ale oczywiście problem stanowiła jego kwota odstępnego. W związku z tym, że miałby przejść z Tottenhamu do Manchesteru United, to do ceny dodano kilka milionów funtów.

– Za 100 milionów funtów, jeśli spojrzymy na to teraz, byłby warty tej ceny. Poszedł do Bayernu Monachium i nadal strzela gole. Można więc powiedzieć, że powinniśmy przełknąć tę cenę, pozyskać Harry’ego Kane’a i później próbować zainwestować w Rasmusa Hojlunda.

– To byłoby najlepsze dla Rasmusa, gdyby miał kogoś takiego jak Harry Kane. To on był celem numer 1 dla Erika ten Haga. Naprawdę go chciał w zespole. Randal Kolo Muani również był wysoko na liście, podobnie jak Victor Osimhen. Czułem natomiast, że jeśli zamierzasz wydać ponad 100 milionów funtów, to powinieneś dostać w zamian cały pakiet.

– Takim kimś był według mnie Harry Kane. Niestety klub nie podzielał tej opinii. Spojrzeli na Rasmusa Hojlunda jako długoterminową inwestycję, zamiast zainwestować w Rasmusa i Kane’a. Porzuciliśmy pomysł z Kane’em i pozyskaliśmy tylko Rasmusa – dodał McCarthy.