W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Erik ten Hag nie postrzega remisu z Fenerbahce (1:1) jako najgorszego w 3. kolejce Ligi Europy. Czerwone Diabły nadal czekają na zwycięstwo w europejskich pucharach w tym sezonie.
» Erik ten Hag nie był w pełni usatysfakcjonowany z wyniku meczu z Fenerbahce | Fot. MUTV
Manchester United po remisie z Fenerbahce ma na swoim koncie trzy punkty. Czerwone Diabły wcześniej zremisowały z FC Twente (1:1) i FC Porto (3:3).
– Za nami dwa trudne wyjazdowe mecze. Kiedy obejmujesz prowadzenie, to remis nie powinien mieć miejsca. Mieliśmy swoje sytuacje na drugą bramkę. Jestem rozczarowany, że nie wygraliśmy. Na Old Trafford będziemy musieli wygrywać – stwierdził Erik ten Hag w rozmowie z TNT Sports.
Holender wyjaśnił również, dlaczego w meczu z Fenerbahce w roli boiskowej dziesiątki obsadził Noussaira Mazraouiego, który jest nominalnym prawym obrońcą. Ten Hag pytany o to, dlaczego spotkania od początku nie zaczął Amad Diallo, odpowiedział:
– Na wyjazdach w europejskich pucharach zaczynanie meczu ofensywną czwórką to za dużo. Zrobiłem z Mazraouiego bocznego obrońcę, a zawsze był dziesiątką. Wiedziałem, że może zagrać na tej pozycji. Miał ważną rolę przy bramce. Zawsze mogłem go przesunąć do tyłu.
Ten Hag proszony o podsumowanie czwartkowego starcia odparł: – Fenerbahce to bardzo dobry klub, z bardzo dobrymi kibicami i piłkarzami. To mógłby być dobry finał. Powinniśmy trzymać lepiej piłkę w pierwszej połowie. Trzeba strzelać więcej goli, ale rywale również mieli dobre okazje. Przysporzyli nam problemów. To dobry zespół, który ma dobrego menadżera. Ten punkt nie jest zły. Chcemy natomiast wygrywać.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra w niedzielę 27 października. Czerwone Diabły zmierzą się na wyjeździe z West Hamem United w 9. kolejce Premier League.
Ducker44: Wiedziałem, że to powie, choć nawet Onana nie ukrywa rozczarowania wynikiem. Remis z zespołem, który słabo prezentuje się w lidze tureckiej powinien cieszyć bardziej Mou ni ETH. Ale co tam piłkarze i kibice wiedzą?
marchewa11: To jest gość który mówi że będzie zdobywał trofea a teraz cieszy się z punktu. Gość jest coraz bardziej odklejony od rzeczywistości. Na zwolnienie jego niema co liczyć bo druga sknera co przejęła część udziałów nie zapłaci mu odprawy,bo szuka oszczędności. Więc nadal nic się nie zmieni.
sturmik:Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.10.2024 09:11
To juz jest poziom po którym kazdy punkt gdzie cie nie wywala po meczu jest dobry.
1 punkt nie jest zly bo zostawia Holendra na stanowisku póki jest jeszcze szansa - tzn ze do swiat sie moze mu myknac.
JanMatejko: To sa te jego standardy hehe. Ineos chyba czeka az sezon juz będzie naprawdę stracony to dopiero moze zdecydują sie na jakieś ruchy, naiwyzej kolejny rok bez LM, ale kto bogatemu zabroni.... Tylko ciekawe jak dlugo ten klub tak pociagnie bez wpływów z LM
Active07: Broniłem Erika, ale teraz prawda jest taka, że szybciej tytuł ligi zdobędzie Mourinho po odjęciu punktów City niż holender w normalny sposób...
Pochmurny: I jak tu mentalność ma być na miejscu skoro trener boi się przeciwnika z półki dość średniej? Jak czują się gracze ofensywni którzy siedzą na ławce kosztem obrońcy? Tłumaczenie, że ktoś kiedyś grał na 10 to jest kpina. Mógł być najlepszą 10 na świecie, ale skoro od lat gra na zupełnie innym biegunie z innymi przyzwyczajeniami to trudno liczyć na fajerwerki.
Rozumiem kleić gdy brak opcji, ale posiadając na ławce Hojlund, Antonego, Amada... Tu jest takie zwyczajnie wymyślanie problemów na siłę. Dlaczego w takim razie Christian nie grał wyżej? Dlaczego akurat teraz Casemiro był bee? Ja oglądając te eksperymenty nielogiczne tracę wiarę w cokolwiek, a co mają czuć piłkarze? Zwyczajnie nie wierzę, że oni w dalszym ciągu są za nim. Trener jawnie przyznaje się do strachu przed rywalem... To jest koszmar...
VoE:Komentarz zedytowany przez usera dnia 25.10.2024 00:21
Ten świrus zapomniał, że prowadzi klub, którego zadaniem jest występ na salonach światowej piłki a nie okopywanie się w pucharach drugiej i trzeciej kategorii. Fenerbache jak wspomniał to nie tylko dobry klub, to topowy klub, ale ligi TURECKIEJ. Klub, który na każdej płaszczyźnie odstaje od standardów Premier League. Wydaje mi się, że powoli ten trenejro robi sobie żarty, położenie ma niezłe, może dalej profanować i zgarniać wypłatę albo go zwolnią i tak dostanie sowitą odprawę. W każdej sytuacji finansowo ma eldorado.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.