Manchester United w sobotę wraca do gry po październikowej przerwie na reprezentację. Erik ten Hag zdaje sobie sprawę, że Czerwone Diabły muszą szybko wrócić na odpowiednie tory, ale holenderski menadżer zachowuje spokój.
» Erik ten Hag nie jest zadowolony z obecnych wyników Manchesteru United | Fot. MUTV
Kiepski start sezonu 2024/2025 sprawił, że na drużynę Erika ten Haga wylewa się fala krytyki, a Holender znalazł się pod presją. Czerwone Diabły przed ósmą kolejką zajmują dopiero czternaste miejsce w Premier League.
– Jesteśmy spokojni, to właśnie powiedziałem, ale na pewno nie jesteśmy zadowoleni. Nikt nie jest. Piłkarze, sztab szkoleniowy, kierownictwo, zarząd. Nikt nie jest zadowolony z tej pozycji – mówi Erik ten Hag.
– Zachowujemy natomiast spokój. Wiemy, co robimy i znamy również powody. Wiemy, co musimy zmienić. Jesteśmy spokojni, jeśli chodzi o naszą strategię. Jesteśmy przekonani, że dojdziemy tam, gdzie chcemy być. Chcemy odnieść sukces w tym sezonie. A zatem to nie będzie zależeć tylko od tego, co wydarzy się w najbliższych siedmiu spotkaniach.
Holenderski menadżer pytany o to, czy czuje, że kibice Manchesteru United nadal są z jego drużyną odpowiada: – Myślę, że jesteśmy w tym razem i nadajemy na tych samych falach. Czujemy silną więź między nami, z kibicami na Old Trafford, ale również z kibicami na wyjazdach. Fani dostrzegają problemy, z którymi musimy się mierzyć na początku sezonu. Wiedzą, że kiedy trzymamy się razem, a kiedy nas wspierają, to ostatecznie im się odpłacimy za ich zaufanie. To zrobiliśmy w ostatnich dwóch latach i jestem przekonany, że ten proces będzie trwał. Dojdziemy tam razem: kibice, piłkarze i sztab.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.