Ferdinand zapomniał o Mundialu

Jednak pod koniec lipca, Rebecca Ellison – partnerka Rio Ferdinanda urodziła mu córeczkę Lorenzę, która jednocześnie wyrzuciła z jego głowy wszystkie myśli na temat nieudanych Mistrzostw. Obrońca Manchesteru United liczy także na grę w meczu z drużyną Macedonii, który odbędzie się w środę w Skopje.

„Mistrzostwa Świata już minęły. Miałem całe lato, by rozmyślać, co poszło dobrze, a co Ľle. Należy najpierw spojrzeć na siebie i zapytać, co mogłem zrobić ja, żeby pomóc ojczyĽnie. Miałem bardzo dużo czasu, żeby myśleć o Mistrzostwach, ale teraz sezon się zaczął i jestem skupiony na grze w Manchesterze United i chcę pomóc awansować do Euro 2008 z reprezentacją Anglii” – powiedział Ferdinand.

„To jest myśl w przód, nie w tył. Zostałem także ojcem. Bycie nim jest nieprawdopodobne, wspaniałe. Oczywiście piłka nożna jest w mojej krwi i zawsze tam będzie. Moje życie zawsze obracało się wokół niej. Teraz jednak mam dziecko i rodzinę i moje życie będzie się obracało także wokół nich. Ucieszę się skacząc między nimi.”

Ferdinand opuścił pierwszy mecz Anglii w eliminacjach. Synowie Albionu rozgromili Andorę 5:0, ale grał w wygranym 4:0 meczu z aktualnym Mistrzem Europy – Grecją.

„Pierwszy mecz pod skrzydłami nowego menadżera jest bardzo ważny. To jest ważne dla kibiców, zawodników i trenerów. Postawiliśmy sobie jeden cel, aby pokonać Greków. Mieliśmy także spotkania, na których Steve McClaren witał nas z nowymi trenerami - Terry Venablesem, Steve Roundem i z Billem Beswickiem. Powiedzieli nam jakie mają pomysły i menadżer poinformował także, czego od nas oczekuje. To jest nowa polityka i nowy trener, który musi mieć kontrolę nad całym składem” – dodał Rio Ferdinand.

Środkowy obrońca Manchesteru United i reprezentacji Anglii przyznał także, że w młodości był fanem Terry’ego Venablesa, który teraz jest asystentem pierwszego trenera reprezentacji Anglii.

„Nie wydaje mi się, że menadżer mógł sprowadzić na to stanowisko kogoś z większym doświadczeniem od Terry’ego Venablesa. Jeśli spytasz kogokolwiek, kto z nim pracował, to powie Ci same pozytywne rzeczy na temat jego metod treningu. Terry dał mi szansę trenować w składzie jadącym na Euro 1996. Byłem tam przez 10 dni. Czułem się jako część drużyny. Od tego czasu zawsze miałem wieli szacunek do Terry’ego” – zakończył Ferdinand.