W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Paul Scholes skrytykował Bruno Fernandesa za błędy, które portugalski pomocnik popełnił w środowym meczu z Galatasaray. Manchester United tylko zremisował w Stambule 3:3 i ma niewielkie szanse na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
» Bruno Fernandes wpisał się na listę strzelców w Stambule, ale Manchester United tylko zremisował z Galatasaray 3:3 | Fot. Press Focus
Czerwone Diabły na wiosnę mogą nadal grać w Champions League, ale w ostatniej kolejce muszą pokonać u siebie Bayern Monachium i liczyć na remis w starciu FC Kopenhaga vs Galatasaray.
Fernandes po końcowym gwizdku nie ukrywał rozczarowania końcowym rezultatem. – To był kolejny mecz, który powinniśmy wcześniej rozstrzygnąć. Mieliśmy wiele okazji, ale popełniliśmy dużo błędów. Szczerze mówiąc, to nie wyglądało to najlepiej – stwierdził Bruno w rozmowie z TNT Sports.
Do wywiadu Portugalczyka w pomeczowym studiu odniósł się Paul Scholes. – Wiem, że Bruno w tym wywiadzie mówi o błędach, ale sam popełnił dwa poważne błędy i oddał dwa bezsensowne rzuty wolne, które doprowadziły do bramek – stwierdził legendarny pomocnik United.
– Cały zespół, wliczając w to Fernandesa jako kapitana, musi wziąć odpowiedzialność. To był mecz, który powinni wygrać.
– Nie potrafią zachowywać czystych kont. Obrona była w rozsypce, bramkarz popełnia błędy, a Bruno podarował rywalom dwa rzuty wolne. To sprawia, że za każdym razem utrudniają sobie spotkanie, a nie powinni tego robić – dodał Scholes.
Lecter: A może tak zastanowić się po co i dlaczego w ogóle tam znajdował się Bruno? Dlaczego on musi wracać tak głęboko za każdym razem i decydować się na tak ostateczny krok, jak faul? A może dlatego, że w tym miejscu powinien w głównej mierze znajdować się defensywny pomocnik, czyt. Amrabat, bądź koleś który gra na ósemce, czyt. McTominay. I tyle w temacie. Gdy piłkarze tego pokroju zaczną bronić i ustawiać się tam gdzie powinni nie mówiąc już o kryciu, to wtedy taki Bruno będzie atakował dużo wyżej/dalej od bramki, dokładnie tak gdzie powinien.
HarryBrown: Jakby nie patrzeć to Ginger ma trochę racji. Chłopacy nie angażowali się na 100% w zadania defensywne. Bruno po faulu, który dał pierwszego wolnego Galacie, był słusznie wnerwiony na część ekipy, która nie wracała do obrony na pełnej parze tylko sobie szła spacerkiem. Insza inszość, że Bruno też powinien myśleć i nie dawać przeciwnikowi możliwości oddania strzału ze stojącej piłki z 20 metrów.
Leh: Nuado, Scholes jest legendą i nikt mu tego nie odbiera. Ale uważam, że gada tym razem głupoty. Zwłaszcza, że on sam naprawdę nie słynął z gry defensywnej i łapał całe mnóstwo głupich i brutalnych fauli. Więc czepianie się Bruno o te wolne to trochę czepianie się dla czepiania.
nuado: O to to :). Dokładnie o tym mówiłem to stado troglodytów i rasistów rzuciło się na mnie. Jak wiesz że kolega z drużyny niedomaga w tym dniu to nie powtarzasz swojego idiotycznego zachowania bo prawdopodobnie efekt będzie taki sam albo podobny. Mógł jeszcze z dwa wolne w tym samym miejscu sprekurować to pewnie byśmy przegrali to meczycho ale stado błaznów nadal by nie potrafiło dodać 2+2 xd.
Reico100: Co za bzdury... Bruno to na pewno celowo te faule robił... To może w ogóle wina reszty zawodników, że piłkę oddali Turkom, gdyby jej nie mieli to strzału na bramkę by nie oddali, nie? Jeżeli jakiś piłkarz "niedomaga" to powinien zejść z boiska, a nie cała reszta ma uważać na niego.
vanantgaal: Pewnie przegrali byśmy bo Onana puściłby następne szmaty. Dwa wolne sprokurowane przez Bruno nie miały prawa zakończyć się bramkami. Ale nasz bramkarz wrócił do formy sprzed miesiąca. Na meczykach przytoczyli fajną statystykę, z której wynika, że w ciągu ostatnich 5 sezonów najwięcej wpadek w LM miał Onana. Nie dotyczy to tylko obecnego sezonu. Ale oczywiście wszyscy są winni kompromitacji w LM tylko nie Onana.
Reico100: A może trzeba wziąć pod uwagę fakt dlaczego Bruno w ogóle musiał wracać do obrony? Gdyby inni nie robili błędów (McT w tym wypadku), to może faulu by nie było... Poza tym, oba te wolne były do wybronienia, nie były to atomowe strzały w okienko. Jak już się kogoś chcemy czepiać to tylko naszego bramkarza.
Leh: Fajnie że mówi to Scholes, którego główną metodą odbioru były sanki. Chłop w erze VAR-u pauzowałby więcej niż Casemiro. Naprawdę, mogliby Ci nasi byli piłkarze dać sobie na wstrzymanie, chyba że oni już nie pamiętają, jak sami grali w piłkę.
JoMoridnio: Uhuhu rywalizacja o odklejonego człowieka związanego z United nie kończy się na ETH czy Nevill'u ,ale również i Paul Scholes. Ty się naprawdę chłopie zastanów co bredzisz gdyby taki rodri zrobił takie błędy nikt by nie mówił o jego bezmyślnych błędach bo Ederson by to obronił z zamkniętymi oczami to samo tutaj gdyby był nawet taki Bayandir to Ty byś nie musiał robić z siebie debila. Szanuje Cię lecz twoja wypowiedź to taki żart jak Onana wczoraj
Manchester87: Z tych wolnych padły gole z winy bramkarza a nie z winy Bruno. Gdyby te faule zrobił obronca to nikt by nic nie mówił. Normalna rzecz. Tak naprawdę Onana zawalił nam Ligę Mistrzów. Jak możesz grać pewnie jak z tyłu głowy masz, że każdy strzał to gol.
Leh: mervel - czyli bez karnych puścił 11 bramek po 28 celnych strzałach. Sorry ale to jest koszmarna statystyka dla bramkarz - średnio co 2,5 strzału puszcza bramkę. I oczywiście "co strzał to gol" jest nadużyciem, ale naprawdę niewielkim.
Onana gra dramatycznie źle w tej edycji LM i tyle.
ZYBZY: do kumpel1908 pytanie dlaczego bruno musiał biec przez całą długość boiska a pan mctomek będąc bliżej sobie truchtał po swoim beznadziejnym zagraniu w pole karne gdy bruno wychodził mu na prostopadłą piłkę i nikt go nie zaasekurował
Pochmurny: Brak słów na takie gadanie. Lepiej aby odpuścił jak cała reszta. No tak, zawszę warto poczekać aż przeciwnik wejdzie w pole karne lub odda strzał. Czekam na bury dla Garnacho, że biega jak gł... w jedną i drugą, a potem nie ma sił na grę. Jestem w stanie zrozumieć ludzi na forum, ale zawodowego piłkarza?
Pyra: Już nie raz o tym pisałem, Bruno jak wraca do obrony to nie myśli, biegnie na pełnym i jak nie w piłkę to w przeciwnika.
Drugi ancymon w bezmyślnych faulach i łapaniu żółtych kartek to Shaw.
Na tym poziomie, jeśli w obronie chcesz iść w pierwsze tempo, to musisz mieć niesamowitego skilla. Bruno dużo biega ale jeśli chodzi o grę w defensywie, to wypada blado.
Dwa bezmyślne faule w okolicy pola karnego ale nie zmienia to faktu, że dał też gola i asystę, a gole zawalił Onana.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.