CoachMark: Czy wy chociaż bierzecie pod uwagę, że taktyka na mecz może być defensywna? Uwaga, podpowiadam, przy stanie 1:1, koło 70 minuty United zaczęło przeważać i grać wyżej, przypadek? Może akurat grało się z rywalem, który obiektywnie patrząc ma podobnej siły kadrę i nie ma wysypu kontuzji i do tego gracza, którego nawet nie zdązyło się "dowieźć" na mecz, ani Martiala, czy Sancho. Może zastosowany był pragmatyzm i kontrolowanie rozjuszonych gospodarzy? Liczycie strzały w światło, Arsenal miał 5, czy to wiele? Szczególnie, że jeden był z jednoczesnym faulem na obrońcy? United świadome tego, że jest bardzo poważnie osłabione, na Sancho, Martiala, Amrabata nie można nawet było liczyć [Martial to tylko figurant], to jak mają przystąpić do meczu? Rashford miał być tym asem w rękawie, jakaś kontra miała do niego trafić, a on odbarczony z bronienia, miał z tego coś ugrać, udało się. Niestety drużyna, miała jeden strasznie słaby moment, rozluźnili się po objęciu prowadzenia i ten jeden raz przysnęli kompletnie i tyle. Potem, zakładam że z godnie z planem, koło tej 70 minuty przesunęli się wyżej i przeważali nawet, bo taki zapewne był plan, żeby w końcówce wylatany arsenal przycisnąć. Niestety wpadł drugi gol, którego nie powinno być ze względu na faul, a trzeci to już kwestia grania właśnie takiego [z konieczności], jak wy, ludzie którzy nawet nie rozumieją kontekstu wydarzeń chcielibyście, żeby grali. Poszli wysoko, odważnie, kompletnie otwarci, dostali kontrę i wpadł gol.
Nie wiem, czasem się zastanawiam, czy wy chociaż czytacie jakieś fachowe teksty o piłce? Przy waszym kotletowym podeśjciu do tematu, to pewnie Cadiz, które miało 2, czy 3 sezony temu ciąg meczów gdzie notowali super wyniki, świadomie grając z kontry i mając posiadanie piłki po jakieś 25% to grali tak.... bo im się nie chciało wyżej ustawiać.
Dyskusja trochę jak z listonoszem o czarnych dziurach.