kacpersky: Kolejny po Pogbie czy Lingardzie piłkarz, którego musimy się pozbyć - najlepiej jeszcze w tym oknie (czy to możliwe - oczywiście prawie na pewno nie, ale pomarzyć można).
Liczba rozegranych w ostatnich 3 latach minut jest spektakularnie niska. Do tego brak dyscypliny boiskowej, ciągłe miganie się o kontaktowej gry. Zapomnijmy, że go mamy i przejdźmy nad tym do porządku dziennego. Wielka szkoda, bo te pierwsze dwa lata w klubie to były naprawdę solidne sezony, w których pozwalał o sobie myśleć jako gwieździe. Chyba wejście do szatni Rashforda, który zadebiutował w tym samym roku, w którym kupiliśmy Francuza, i przesunięcie go z LW na FW sprawiło, że przestał grać. Przypomnijmy, że ma on dopiero 27 lat (tylko 2 lata więcej od Rasha!), więc powinien teraz wkraczać w swój prime na pozycji środkowego napastnika. Szkoda, że te kontuzje sprawiły, że tak regresował - nie jestem z obozu kibiców, którzy widzą w tym jego złośliwość, raczej duży pech.