Eriksen w niedzielnym meczu z Nottingham Forest (2:0) znalazł się w wyjściowym składzie Manchesteru United. Duńczyk początkowo nie był awizowany w podstawowej jedenastce, ale musiał zastąpić kontuzjowanego Marcela Sabitzera.
Eriksen rozegrał bardzo dobre zawody i nie wyglądał na gracza, który ostatnio musiał pauzować. Co ciekawe,
Manchester United z Duńczykiem, Bruno Fernandesem i Casemiro w składzie nie przegrał jeszcze ani jednego meczu.– Gdy mamy kontuzjowanych zawodników, to trzeba ich jakoś zastępować. Często podkreślam, że mamy więcej niż tylko 11 graczy do wyjściowej jedenastki. W meczu z Nottingham Forest to udowodniliśmy. Piłkarze zanotowali bardzo dobry występ – mówi Erik ten Hag.
– Christian Eriksen ma naturalny talent. Gdy jest na boisku, to wszystko idzie gładko. Ma umiejętności techniczne, doskonale rozumie grę. Nie zagrałby od początku, gdyby nie kontuzja Marcela. Kiedy jednak wprowadzasz Christiana z ławki, to na pewno nie jest to osłabienie drużyny. To właśnie udowodnił.
– W ostatniej chwili zmieniła się też rola Bruno Fernandesa. To trochę inna pozycja, ale zmiana nie była tak wielka, bo chcemy rotacji i płynnej gry. Nasi boczni obrońcy również odegrali ważną rolę w grze z piłką. Obaj spisali się świetnie, zagrali bardzo dobre spotkanie – dodaje Ten Hag.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra w czwartek 20 kwietnia. Czerwone Diabły zmierzą się na wyjeździe z Sevillą w rewanżowym meczu ćwierćfinałowym Ligi Europy. W ubiegłym tygodniu na Old Trafford padł remis 2:2.