Dalot po meczu z Nottingham Forest: To nie była dla mnie nowość

Dalot wpisał się na listę strzelców w drugiej połowie, wykorzystując dobre podanie od Antony’ego. Gol Portugalczyka odebrał piłkarzom Nottingham Forest nadzieję na korzystny rezultat.

– To dla mnie szczęśliwy dzień. Gra dla Manchesteru United to zawsze wielka przyjemność. Pokazaliśmy osobowość i charakter. Widać było spokój, kontrolowaliśmy mecz – stwierdził Dalot w rozmowie z BBC Sport.

Portugalczyk w meczu z Nottingham Forest wystąpił na lewej stronie defensywy, bo kontuzji nabawili się Luke Shaw i Tyrell Malacia. Dalot przyznaje, że czuł się komfortowo na tej pozycji.

– Miałem to szczęście, że w Milanie długo grałem na lewej obronie, więc nie była to dla mnie nowość. Menadżer wie, że jestem szczęśliwy, gdy mogę pomagać drużynie. Próbowałem dać z siebie wszystko – przyznał Dalot.

Portugalczyk pytany o swoją szaloną radość po zdobytym golu odpowiedział: – Dałem upust wszystkim emocjom. Bardziej niż o bramkę chodziło o moment jej zdobycia. Potrzebowaliśmy tego gola, aby poczuć się bardziej komfortowo. Wynik 1:0 na 10 minut przed końcem oznaczał wojnę, więc bramka wpadła w odpowiednim momencie.

Manchester United w tym tygodniu czekają pucharowe starcia z Sevillą (Liga Europy) i Brighton & Hove Albion (Puchar Anglii). – Dwa kluczowe spotkania, ale chcemy być na pozycjach, które pozwolą walczyć o trofea. Teraz mamy szansę zbliżyć się do finału i awansować do finału. Mam nadzieję, że wygramy oba spotkania – dodał Dalot.