Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Powrót kultowej autobiografii. Poznaj historię sir Alexa Fergusona [KONKURS]

» 7 marca 2023, 10:01 - Autor: matheo - źródło: DevilPage.pl
Sir Alex Ferguson to jeden z najwspanialszych trenerów wszech czasów. Dzięki sukcesom odniesionym z Manchesterem United wybudował sobie pomnik za życia. Wygrał z Czerwonymi Diabłami praktycznie wszystko, wychował wielu mistrzów i zmienił na zawsze pojęcie menedżera piłkarskiego. Jego autobiografia to niezwykła historia człowieka wychowanego w okolicach stoczni Govan, który na Old Trafford stworzył dzieło swojego życia. Dziś ruszyła przedsprzedaż książki pt. "Alex Ferguson. Autobiografia".
Powrót kultowej autobiografii. Poznaj historię sir Alexa Fergusona [KONKURS]
» We wtorek 7 marca ruszyła przedsprzedaż książki "Alex Ferguson. Autobiografia" | Fot. SQN
Publikacja ukazała się w serii #SQNOriginals i jest dostępna pod adresem ⏩ https://bit.ly/devilpage-ferguson

Fragment książki
Gdybym miał przedstawić istotę Manchesteru United na podstawie wyniku jednego meczu, wybrałbym swoje ostatnie, tysiąc pięćsetne spotkanie – West Bromwich Albion kontra Manchester United. Pięć do pięciu. Szaleństwo. Cudowne, wciągające, niesłychane szaleństwo.

Wszystkich, którzy przyszli na ten mecz oglądać Manchester United, czekał grad bramek i pełne napięcia widowisko. Ich serca zostały wystawione na próbę. Nie mogłem narzekać na to, że roztrwoniliśmy prowadzenie 5:2 przeciwko West Bromowi w dziewięć minut. Próbowałem, co prawda, pokazać piłkarzom, że jestem bardzo zirytowany tym, iż tracą tak dużo bramek, ale przejrzeli mnie na wylot. Po meczu powiedziałem im: – Dziękuję, chłopcy. Sprawiliście mi cholernie dobre pożegnanie.

David Moyes był już wyznaczony na mojego następcę. Kiedy siedzieliśmy po meczu w szatni, Ryan Giggs żartował: – David Moyes właśnie zrezygnował z pracy.

Pomimo tego, że nasza defensywa popełniła w  tym meczu wiele błędów, byłem dumny i czułem ulgę, że przekazuję tych wspaniałych zawodników i członków sztabu trenerskiego w ręce Davida. Wykonałem swoją pracę. W loży imienia Cyrille’a Regisa na stadionie West Bromu czekała na mnie rodzina, a przede mną rozciągało się nowe życie.

Był to jeden z tych dni, które przypominają sen. West Brom podszedł do tej okazji z wielką klasą i doskonale o mnie zadbał. Po wszystkim wysłano mi protokoły meczowe podpisane przez obie drużyny. Towarzyszyła mi większość rodziny – trzech synów, ośmioro wnucząt i jeden czy dwóch bliskich przyjaciół. Cieszyłem się, że są tam ze mną i że możemy przeżyć ten ostatni rozdział mojej historii razem. Cała nasza rodzina wyszła ze stadionu zjednoczona. Schodząc do autokaru, który przywiózł naszą drużynę przed stadion West Bromu, postanowiłem smakować każdą chwilę. Odejście nie przyszło mi trudno, ponieważ wiedziałem, że nadszedł odpowiedni moment.

Wieczorem przed meczem piłkarze oznajmili mi, że chcą urządzić ceremonię pożegnalną. Otrzymałem od nich wyjątkowy prezent: pięknego roleksa z 1941 roku ustawionego na 15.03, godzinę, o której przyszedłem na świat w Glasgow 31 grudnia 1941 roku. Wręczyli mi również album ze zdjęciami dokumentującymi moją pracę w United, a  na rozkładówce była fotografia całej mojej rodziny wraz z  wnukami. Na pomysł głównego podarunku wpadł Rio Ferdinand, wielbiciel zegarków. Po tym, jak wręczono mi oba prezenty, a pomieszczenie wypełniło się dźwiękiem oklasków, zauważyłem na twarzach niektórych piłkarzy szczególny wyraz. Kilku zawodników nie wiedziało, jak poradzić sobie z tą chwilą, ponieważ zawsze mieli mnie przy sobie  – niektórzy przez dwadzieścia lat. Widziałem nieobecne spojrzenia, które zdawały się mówić: „Co teraz będzie?”. Dla części graczy byłem jedynym trenerem w ciągu całej ich kariery.

Opis książki
Fascynująca, szczera i odkrywcza historia sir Alexa Fergusona. Legendarny menedżer wspomina swoją karierę, która obejmowała bezprecedensowe sukcesy Aberdeen w Europie i 26 sezonów w Manchesterze United. Bijąca rekordy sprzedaży autobiografia sir Alexa Fergusona została zaktualizowana i zawiera refleksje na temat wydarzeń w klubie z Old Trafford od czasu jego przejścia na emeryturę. Szkot mówi tu też o swoich wykładach w Harvard Business School, opisuje noc rozdania Oscarów i rejs łodzią po Hebrydach, gdzie nikt go nie rozpoznał…

Ten dodatkowy materiał prezentuje świeże spojrzenie na ostatnie lata Fergusona w roli menedżera United. Zarówno psychologia zarządzania, jak i szczegóły taktyki piłkarskiej na najwyższym poziomie to złożone zagadnienia, ale nikt nie wyjaśnił ich w bardziej interesujący i przystępny sposób niż sir Alex. Jego autobiografia jest odkrywcza, nieskończenie zabawna, a przede wszystkim inspirująca.

Konkurs dla kibiców
Dla czytelników DevilPage.pl mamy specjalny konkurs, w którym możecie zdobyć nowy egzemplarz książki "Alex Ferguson. Autobiografia". Co trzeba zrobić? Wcielcie się na chwilę w rolę menadżera i napiszcie, którego piłkarza ery sir Alexa Fergusona chcielibyście zobaczyć w obecnym składzie Manchesteru United. Swoją odpowiedź uzasadnijcie. Nagrodzimy 4 najciekawsze komentarze. Na Wasze odpowiedzi czekamy do pierwszego gwizdka meczu z Realem Betis, czyli do 9 marca do godziny 21:00.

Okładka książki - Alex Ferguson. Autobiografia


TAGI


« Poprzedni news
Zapowiedź 1/8 finału Ligi Europy: Manchester United vs Real Betis
Następny news »
Manchester United „pewny” transferu Harry’ego Kane’a

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (39)


matheo: Wielkie dzięki za superkomentarze! Wybór tylko czterech był bardzo trudnym zadaniem. W tym konkursie nie było złej odpowiedzi, bo tak naprawdę w obecnym składzie odnalazłoby się wielu świetnych piłkarzy czasów sir Alexa. Zdecydowało kryterium kreatywności i oryginalności komentarza. Książki wędrują do następujących użytkowników: patryk211290, Guarnere, swiderfan i ruudben. Skontaktuje się z Wami poprzez wiadomość prywatną.
» 10 marca 2023, 16:38 #39
JakubekManU: Matheo, nie chce się czepiac ale komentarz Guarnere ma się nie jak do tego żeby napisać jaki piłkarz przydałby się obecnie w MU.. Użytkownik Guarnere napisał po prostu wymyślona historyjkę, opowiadanie, bajkę. Mogłeś napisać że wygra komentarz z wymyślonym scenariuszem, jestem zaskoczony ze brałeś ten komentarz pod uwagę. Nie mam bólu 4 liter spokojnie. Gratulacje dla zwycięzców
» 11 marca 2023, 06:49 #38
matheo: Tak jak napisałem, tutaj nie było złych odpowiedzi. Użytkownik Guarnere widziałby Tomasza Kuszczaka w roli rezerwowego, napisał ciekawą i muszę przyznać zaskakującą historię. Ta konstrukcja bardzo mnie rozbawiła. Samo kryterium "merytoryczności" nie pozwoliłoby mi wybrać komentarzy, bo wszystkie wpisy były super, w tym Twój, i każdy miał rację z tym, jakiego piłkarza chciałby widzieć w składzie. Pozdrawiam
» 11 marca 2023, 07:44 #37
JakubekManU: Rozumiem tylko gdyby w zasadach konkursu było "napisz fajna historyjkę" to wiele użytkowników biorący udział w konkursie wiedzieli by w którym kierunku ma podążać treść komentarza. Wszystko wyjaśnione, dzięki
» 11 marca 2023, 10:30 #36
matheo: Dzięki piękne wszystkim za wszystkie zgłoszenia i fajne komentarze! Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi do końca tego weekendu.
» 10 marca 2023, 00:02 #35
Dobrze: Eric Cantona, ponieważ takiej osobowści i piłkarza tej klasy potrzebuje nasz klub. Wiemy co nastąpiło gdy do nas dołączył. Miał odpowiedni charakter, te zadziorność, umiejętności oraz miał w sobie ten romantyzm. Moim zdaniem Cantona w pewien sposób uosabiał ideały United. Poza tym chciałbym znów zobaczyć ten uniesiony kołnierzyk!
"Kiedy mewy podążają za kutrem rybackim, robią to dlatego, ponieważ myślą, że ryby zostaną wrzucone wprost do morza"
» 9 marca 2023, 19:16 #34
LecLap: Biorąc pod uwagę DNA Manchesteru United, historię tego klubu, sposób jaki był on wiele lat budowany i jakie miał podwaliny sukcesów w Anglii, i na arenie międzynarodowej, oraz to w jakim miejscu aktualnie znajduje się zespół, moim, jako aktualnego managera Manchesteru United, wyborem jest Dimitar Berbatov.
Dimitar to piłkarz o mentalności zwycięzcy, mający na boisku dobro zespołu/klubu powyżej własnego ego.

Jego kluczowe atuty:
- świetne wyprowadzanie piłki w kontratakach - nie tylko fantastyczna gra z przeciwnikiem na placach, ale też perfekcyjne czytanie gry i...
- rozegranie + gra kombinacyjna - możemy sobie niestety tylko wyobrazić jak wspaniale konstruowane byłyby ataki pozycyjne między Berbatowem a Rashforded, Bruno czy z Sancho (w formie). Zagrania piętką, piłki prostopadłe, genialne poruszanie się na boisku. Każdy z nich zyskałby na obecności Berbatova na boisku.
- nieprzeciętna technika - jest w stanie złamać każdą linię obrony i potrzebuje nieprzeciętnie mało miejsca by podać czy oddać strzał
- wyjątkowa skuteczność - Berba świetnie operował obiema nogami, ale też głową. W mojej ocenie byłby to aktualnie zawodnik dający co najmniej 20 bramek na sezon.

Mógłbym wymieniać tak jeszcze długo, jednakże, wydaje mi się że Berba w tym momencie pasowałby bardziej do aktualnej filozofii gry niż w latach 2008-2012 i własnie takiego piłkarza jak Dimitar szuka w Weghorstcie Ten Hag.
» 9 marca 2023, 14:51 #33
ruudben: Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.03.2023 11:41

Jako obecny menadżer Manchesteru United najchętniej zobaczyłbym w obecnym składzie holenderską skałę o imieniu JAAP STAM. Dlaczego? Jego imię i nazwisko, które jest akronimem jego najważniejszych cech, wszystko wam wyjaśni:

J - Jakość, którą wniósłby w szeregi Manchesteru United swoją bezbłędną grą obronną.
A - Agresja, której nigdy mu nie brakowało a budziła strach u napastników jeszcze przed początkowym gwizdkiem.
A - Aparycja, która nigdy nie przyniosła mu okładki Men's Health czy Vouge, ale budziła respekt u rywali.
P - Pracowity, zawsze tyrał za dwóch wspierając kolegów w obronie i w ataku przy stałych fragmentach.

S - Solidny, dosłownie - jak skała.
T - Timing, prawie zawsze bezbłędny, no chyba, że akurat wykosił jednego z przeciwników razem z murawą.
A - Aspołeczny, utrzymywanie przyjacielskich relacji z zawodnikami drugiego zespołu nie były jego mocną stroną. W sumie to nie lubił nikogo - zapytajcie braci Neville albo Sir Alexa - liczyło się tylko zwycięstwo.
M - Majestatyczny, nie tylko ze względu na 191cm wzrostu i 91kg wagi, ale także na powagę i skoncentrowanie na osiągniecie celu.
» 9 marca 2023, 11:40 #32
swiderfan: Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.03.2023 09:32

W ostatnim czasie, w sekcji komentarzy serwisu Devilpage.pl, doszło do ciekawej rozmowy pomiędzy Matheo (redaktor naczelny serwisu) a Swiderfanem (menager Manchesteru United w grze Fifa 2023 :)). Publikujemy wycinek rozmowy:

Matheo: "Kogo widziałbyś w swoim składzie z legendarnej ery sir Alexa Fergusona?"

Swiderfan: "Hmmm... Bardzo ciekawe i zarazem trudne pytanie, bo mnóstwo piłkarzy tamtej ery świeciło mistrzowskich blaskiem. W zasadzie na dzień dzisiejszy, połowę obecnego składu ustalałbym z wykorzystaniem czerwonych diabłów sir Alexa hehe. Ok, jeden‌ Obecne czasy są bardzo postępowe, piłkarze wszechstronnie przygotowani, wydolni fizycznie, nienaganni technicznie. Standardy piłkarskiego rzemiosła bardzo wzrosły, a poziom się wyrównuje. Piłka jest profesjonalna jak nigdy wcześniej.
Decydują najmniejsze detale, decyduje mentalność, charakter, psychika. Kiedy ścigają się dwa potężne, podobne specyfikacją samochody, wygra ten prowadzony przez lepszego kierowcę. Wybieram Roya Keana. Mam sentyment do niego i piłkarzy tego kształtu, którzy nie padali od podmuchu wiatru na boisku, wpatrzeni w sędziego z miną niczym z najlepszych memów. Oczywiście nie pochwalam boiskowego bandytyzmu i agresji, wręcz przeciwnie. Nie wyrażam jednak także zgody na oszukańcze nurkowania. Piłkarze potrzebują lidera z prawdziwego zdarzenia. Kapitana, który wprowadza w mecz element sportowej wojny i zjednoczy swoją armię. Całe Twoje ciało, każda komórka jest w pełnej mobilizacji, gotowa gryźć trawę, kiedy będzie to konieczne. Kiedy wiesz, że za plecami masz człowieka, któremu może zabraknąć tlenu, czy nawet jakiejś konkretnej umiejętności w danym momencie, ale nigdy charakteru, i woli, jesteś niezwykle zmotywowany. Ta aura okrywa wszystkich. Na najwyższym możliwym poziomie, wystarczające umiejętności czysto techniczne ma zazwyczaj każdy. Wygrywa ten, który dostanie się do głowy przeciwnika i w tej walce go przełamie. Tak to widzę. Roy Keane był w stanie wprowadzić w szatni odpowiednie nastawienie, wystarczy spojrzeć na ogień w oczach piłkarzy tamtej ery, wychodzących na boisko stadionowym korytarzem. Z resztą sam fakt posiadania kapitańskiej opaski u sir Alexa musi o czymś świadczyć. Oczywiście, Keano posiadał także cały arsenał piłkarskich umiejętności ze świetnym czytaniem gry i dokładnym podaniem na czele. Te umiejętności w połączeniu z jego determinacją, czyniły go czołową postacią zespołu. Takiego kogoś w tym zespole brakowało, dopiero przyjście Casemiro wprowadziło w tę, jakże ważną – środkową – część boiska, zwycięską i nieustraszoną mentalność. Tak, to właśnie Keano widziałbym w obecnym składzie Manchesteru United. Wydaje mi się, że mógłby być odpowiednim spoiwem, które syntezowałoby umiejętności czysto piłkarskie, których przecież nam nie brakuje, z nastawieniem jakie musi mieć zespół walczący o najwyższe cele."

Dzięki za możliwość realnej wczutki :D
» 9 marca 2023, 09:30 #31
bulwazi: Jako że trzeba wytypować piłkarza którego chcielibyśmy zobaczyć a niekoniecznie którego potrzebujemy to postawiłbym na Javiera Chicharito Hernandeza. Mimo że strzelił całkiem sporo goli w swojej karierze, nie był to piłkarz wybitny. Natomiast takiej woli walki, poświęcenia a przede wszystkim uśmiechu i miłości do klubu nie widzi się na co dzień. Nigdy nie przeszkadzała mu rola rezerwowego a kiedy dostawał swoją szansę to dawał z siebie wszystko. Często jako atut piłkarza wymienia się jego obunożność, dla Javiera to było za mało, potrafił strzelić gola każdą częścią ciała, między innymi potylicą czy nogo-główką (if you know what I mean). Chciałbym zobaczyć ponownie tego niesamowicie sympatycznego meksykanina w koszulce naszego ukochanego klubu.
» 9 marca 2023, 00:08 #30
Ignas: Moja odpowiedź wydaje mi się nieoczywista - Robin van Persie. Powodów jest co najmniej kilka, ale dwa konkretne, pomijając kwestie kogo nam brakuje etc. Znając bieg historii śmiało można powiedzieć, że ma niedokończoną historię z MU. Mam tu na myśli jego długoterminowe plany współpracy z Sir Alex’em zakończone po jednym sezonie z niczyjej winy czy chęci. Drugi smaczek to oczywiście jego bogata historia z Arsenalem, a jednak jedyny tytuł w naszych barwach po zaledwie jednym sezonie. Gdyby przyszedł teraz, pięknie byłoby oglądać jak zrzuca The Gunners z fotelu lidera/bił mistrza tak jak wtedy City…
» 8 marca 2023, 23:13 #29
Guarnere: Jako kibic z Europy Środkowo-Wschodniej muszę powiedzieć, że odpowiedź jest prosta. Tomasz Kuszczak. Myślę że nie trzeba mieć zbyt wybujałem wyobraźni żeby przed oczami pojawił się następujący obraz. Jest sezon 2023/2024. Ostatni mecz ligi. Pojedynek z Kanonierami. Manchester United walczy z Arsenalem o mistrzostwo. Taka sama liczba punktów. Zwycięska drużyna kończy sezon z pucharem za mistrzostwo. 80 minuta meczu. David de Gea łapie kontuzję. Wszyscy kibice Czerwonych Diabłów nerwowym wzorkiem patrzą na ławkę rezerwowych. Zamiast znajomej twarzy rezerwowego bramkarza, widać jedynie blondyna z niemodnie już zaczesaną fryzurę w górę (bo w tej historii Tomasz Kuszczak jest dokładnie Tomaszem Kuszczakiem z okresu gry dla ManU – czemu nie). Wszyscy są zaskoczeni, bo niby skąd miałby się tam wziąć. Wbiega na boisko w zielonym stroju. Sponsorzy zaczynają wydzwaniać z pretensjami do władz klubu. Bo co niby ma znaczyć napis AIG zamiast TeamViewer na koszulce (w tej historii Tomasz Kuszczak ma również ten sam strój co za czasów jego kariery – bo czemu nie). Wbiegając na boisko nic sobie nie robi z awantur sponsorów. Czemu miałby sobie coś z tego robić, przecież o tym nie wie, dopiero biegnie w stronę bramki. Kibice wiwatują. Przypominają sobie ambitnego bramkarza z Polski. Nikt się nie dziwi, że nagle Tomasz Kuszczak zajmuje miejsce pomiędzy słupkami (w tej historii akurat to nie jest dziwne i wszyscy po początkowym zdziwieniu przechodzą z tym do porządku dziennego). Oglądalność polskich kanałów sportowych nagle szybuje. Wszyscy chcą zobaczyć polskiego bramkarza grającego w najważniejszym meczu sezonu. Piłkarze wznawiają grę. Tomasz Kuszczak coś tam broni, coś tam kopie. W pole karne wbiega zawodnik Arsenalu. Kuszczak powoduje rzut karny. W sumie słuszny. Ryk zawodu na trybunach. Kanonier podchodzi do piłki, strzela w lewo, ślizgając się tuż przed piłką. Kuszczak broni. Cisza na trybunach. Wszyscy mają przez sekundę deja vu (bo w tej historii każdy kibic Manchesteru United zna dokładnie historię Tomasza Kuszczaka oraz oglądał wszystkie mecze w których występował). Po chwili kibice Manchesteru wybuchają w euforii. Wszyscy się cieszą. Polacy przed telewizorami skaczą z radości. Piłkarze wznawiają grę. Trochę biegają, trochę się przepychają. Piłka po dośrodkowaniu trafia pod nogi bramkarza Arsenalu – Davida Ospiny - nowego nabytku Kanonierów (jakby ktoś nie wiedział w którym kierunku idzie ta historia wspomnę tylko, że bramkarz ten pochodzi z Kolumbii). Bramkarz ten wznawia wykopem piłki. Silne uderzenie w kierunku bramki Czerwonych Diabłów. Piłka leci wysoko. Niespodziewanie daleko. Futbolówka odbija się na szesnastym metrze przed bramką. Wszyscy polscy kibice mają deja vu. Słychać przed wszystkimi telewizorami głośne – „kuuuuuuuuuuuurka wodna”. Piłka wpada prosto w ręce Tomasza Kuszczaka (bo w tej historii akurat dobrze ustawił się w bramce). Potem ktoś tam strzela bramkę i Manchester United wygrywa mistrzostwo. Kibice wiwatują. Wszyscy się cieszą. Tomasz Kuszczak zdobywa nagrodę piłkarza sezonu (bo w tej historii wystarczyło tylko 10 minut gry w sezonie). Więc jak widać, piłkarz ten bardzo mógłby się przydać Czerwonym Diabłom.
» 8 marca 2023, 23:04 #28
Miszmasz: Wielu było wielkich którzy potrzebni by byli w obecnym składzie. Jednak myślę że obecnie najbardziej potrzebny jest napastnik więc wybór to Wayne Rooney lider zespołu doskonały w wykanczaniu akcji. Potrafił sam decydować o losach kochał ten klub dla niego taki mecz jak ostatnio z Liverpoole nie miałby miejsca. Oddany przez 120 minut w kazdym meczy dla niego nie ma słowa oddamy mecz przegrana. Grał tak jakby każdy mecz byłby jego ostatnim. Rozkochał w sobie kibiców za walkę. Ktoś taki obecnie jest potrzebny twardy z charakterem.
» 8 marca 2023, 20:42 #27
KamilF1: Wybitnych piłkarzy w erze Fergusona było naprawdę wielu, wielu z nich znalazło by miejsce w obecnym składzie, lecz wcielając się w rolę managera klubu musisz myśleć jaką pozycję i jak możesz wzmocnić. Śledząc mecze ManUnited widzimy pewne braki na kliku pozycjach, lecz dobierając tylko jednego piłkarza zdecydował bym się na pozycję w środku boiska gdzie potrzeba by jednej zdecydowanej i bardzo walecznej osobistości. Wybór padł by na Puala Scholsa z jego najlepszych lat. Świetne długie podania które docierały na skrzydła z precyzją jaka pochwalić by się mogło niewielu piłkarzy. Waleczność, nieustępliwość, spryt boiskowy, potężne uderzenie z przed pola karnego, ale przede wszystkim miłość do klubu. Paul byl zdeterminowany do zwycięstwa, bramkę gdyby mógł to nawet strzelił by ręką. Często faulował przeciwnika, nie było miękkiej gry. Ogromy charakter który obecnej drużynie nadał by rozpędu niczym wiatr w żagle.
» 8 marca 2023, 12:15 #26
widzeciemnosc: Witam,

To bardzo proste.
Wybrał bym Davida Beckhama
Dlaczego?
Może najpierw krótka historia mojej miłości (czasem nienawiści jak po ostatniej niedzieli) do tego Wspaniakego klubu.
Fanem stałem się po finale Ligi Mistrzów w 1999 roku z Bayernem Monachium. To co ta drużyna zrobiła w tamtym meczu to przyklad/ wzór do nasladowania jak walczyć do końca, jak się nie poddawać i jak zfobywa się najwyższe szczyty w piłce nożnej, ale nie tylko na football mozna to przekładać.
Jednym z bohaterów tamtej generacji był David Backham, który tak jak ja pochodzi z biednej rodziny, ale dla osiagniecia celu nie ma znaczenia skąd pochodzisz. Liczy się tylko Twoja silna wola i ciężka praca.
Nie zapomnę jak mój świętej pamięci tata opowiadał mi o tym jak David zostawał po treningach, żeby ćwiczyć rzuty wolne i dosrodkowania. Był dla mnie przykładem do naśladowania i sam zostawałem po treningach żeby ćwiczyć dalekie dogrania i rzuty wolne. Była tak dobrze, że na treningach z drużyną nasz niezbyt wysoki bramkarz prosił, abym strzelał rzuty wolne trochę bliżej niego, bo strzałów w okienko i przy slupku nie jest w stanie wyciągnąć. Niestety zazdrość, zawiść i kontuzja, którą zafundowali mi zazdrośni koledzy z drużyny przekreśliła moje marzenia.
To jednak nieważne. Do brzegu zatem.
Dlaczego Backham:

Widzę tych zawodników, którzy pobierają wręcz nieprzyzwoite pensje i nie potrafią celnie dosrodkować, ani wykonać groznego rzutu wolnego i myślę, że brak naszej druzynie kogoś, kto dosłownie na centymetry potrafi dograć piłkę. Marcus już umie wykonczyć głową i wbić się między obronę jak nóż w masło, ale brak mu idealnych dograń. Bez obrazy Bruno, masz charyzmę i umiejętności, ale może aby stać się najlepszym w dograniach trzeba zostawać po treningach i ćwiczyć do znudzenia dogrania, tak jak robił to David. Poza tym w najlepszych latach tylko Giggs był od niego wilniejszy na skrzydle. Więc dlatego on, bo dałby nam dużo wiecej opcji w ataku. Poza tym on potrafił zrobić przerzut przez pół boiska z dokładnością do max pół metra.

Dawć książkę! 😝😉

Glory glory Man United!
» 8 marca 2023, 10:08 #25
KaszaManna: The One and Only Wayne O Matko Boska to jest niepojęte Rooney. Nikt nie dawał tylu emocji co on!
Ciary do dzisiaj.
» 8 marca 2023, 08:14 #24
Pete1S: Mam tę książkę z pierwszego wydania i cały czas mnie boli czytając ją, że była okazja aby Van Der Sar zawitał do nas w 1999 roku ale dano już słowo Bosnischowi i pupa. Ehh...
» 8 marca 2023, 01:38 #23
patryk211290: 6 marca 2023 godzina 7:30
Chwytam w biurze za telefon...

Witam Rebecca, jeżeli tylko pojawi się John Murtough powiedz żeby jak najszybciej przyszedł do mojego biura... Poproszę też małą czarną kawę...

8:05
Witam Cię John całą noc rozmyślałem co tu nie pasuje w naszej układance. Właściwie jakiego puzzla nam brakuje. Pozwól, że zobrazuje Ci cały skład. Zaczynając od bramki. Dawid co prawda nie gra najlepiej na przedpolu oraz słabo operuje nogami ale jest świetny na linii i nie uważam aby była na już potrzebna nam zmiana na tej pozycji. Shaw oraz Dalot kiedy są w formie są bardzo skuteczni. Lisandro i Raphael to dobrana para. Nie widzę potrzeby przebudowy tych pozycji. Case to nasze spoiwo i poradzi sobie jeszcze kilka sezonów. Jeśli chodzi o skrzydła to w przerwie sezonowej popracujemy nad Sancho oraz Antonym. Postaram się wykrzesać z nich więcej i przygotuje ich na nowy sezon. Rashforda ustawimy w ataku. McCarthy popracuje z nim w przerwie i będzie nie do zatrzymania. Bruno.....hmm zastanawiałem się co z nim zrobić. Doszedłem do wniosku że jest to dobry piłkarz i pracuje zawsze dla drużyny. Trzeba ujarzmić jego charakter. Musi wiedzieć kiedy można sobie pozwolić na dyskusję. No i przede wszystkim koniec z machaniem rękami. Potrzeba nam kogoś kto go wspomoże w środku pola. Kogoś kto pomoże zarówno Case jak i właśnie Bruno. Sir Alex miał kogoś takiego w postaci Paula Scholesa. Był to zawodnik wybitny. Świetne long passy, strzały z daleka oraz podania do nogi w poprzeg boiska. Do tego potrafił powalczyć w obronie i w pressingu. Wielkie serce do walki oraz charakterny gość.
I tutaj John jest właśnie Twoje zadanie. Do końca sezonu jeszcze mamy trochę czasu. Pogadaj z fachowcami od skautingu aby znaleźli mi właśnie kogoś takiego.....
Osz kurcze późno już. Van der Gaag włączył już powtórkę meczu, muszę porozmawiać z drużyną. Trzeba ich zmotywować przed czwartkowym meczem... Lecę. W kontakcie...
» 7 marca 2023, 22:29 #22
Dawidlademann: Cześć :) w Erze Wielkiego Sir Alexa Fergusona kapitalnych zawodników było mnóstwo i bardzo ciężko wybrać jednego, od paru dobrych lat mamy wielki problem ze znalezieniem prawdziwego napastnika, lisa pola karnego, egzekutora, piłkarza który strzela bramki, głową, nogą, przodem do bramki, tyłem do bramki, prawdziwego napastnika z krwi i kości, zawodnika który ma ogromny dar zdobywania goli. Według mnie był takim zawodnikiem "VAN THE MAN RVN 10" Ruud van Nistelrooy wielki piłkarz z Holandii który zdobył z Manchesterem United Mistrzostwo Anglii, Puchar Anglii, Puchar Ligi Angielskiej oraz Tarczę wspólnoty.
Ostatnim zawodnikiem który przypominał stylem gry Van Nistelrooya był Van Persie i też myślałem nad tym zawodnikiem czy może nie postawić na Robina lecz zwyciężył RVN10, sentyment;) moja druga koszulka z diabełkiem na piersi, koszulka oczywiście kupiona na bazarze za 30zł, wspaniała czerwona z Vodafone sezon 2002/03 piękne czasy początek XXI wieku, piłki bez łat, korkotrampki, koszulki z bazaru, bravo sport i plakaty Manchesteru United w pokoju!
A więc odp to RVN, myślę że Boss Eric Ten Hag z Ruud Van Nistelrooyem w składzie często by się uśmiechał:) i wykonywał "TANIEC ZWYCIĘZCÓW"

RVN Piłkarz który został sprzedany do Realu Madryt za drobne.. 10,3 mln funtów...

Pozdrawiam! :). Biorę udział w konkursie:)
» 7 marca 2023, 22:27 #21
DevilFan: Moim zdaniem piłkarzem który obecnie przydałby się niesamowicie do naszego składu, a którego Ferguson cenił niesamowicie był Park Ji-sung. Zawodnik myślę że w obecnym futbolu byłby niesamowicie pożądany przez wielu managerów, a Erik ten Hag wydobyłby z niego to co najlepsze a może i więcej pożądanych cech które pokazał nam sir Alex. Szybki, dynamiczny, żelazne płuca, wielozadaniowy, łączył fantastycznie obronę z atakiem i potrafił bronić we właściwy sposób, czego obecnie nie jesteśmy w stanie momentami zobaczyć na prawej stronie boiska. Piłkarz, który doskonale rozumiał to co się do niego mówi i żąda, a jego bezkonfliktowa natura na murawie była fantastycznym atutem. Kibice go kochali, i pokochaliby ponownie, tak jak miało to miejsce podczas powrotu Paula Scholesa.
» 7 marca 2023, 20:56 #20
qba31: Tomasz Kuszczak. To była ogromna przyjemność móc oglądać Polaka w dorosłej kadrze United
» 7 marca 2023, 20:33 #19
Lakomy158: Roy Keane to był walczak przy stanie 1-0 dla Liverpoolu w szatni by grzmiało i wynik by był 3-1dla Manchesteru United a nie taka wtopa
» 7 marca 2023, 20:20 #18
cycu95: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.03.2023 18:38

Niepodważalnie Nemanja Vidić !! Defensor kompletny, charyzmatyczny - symbol walki oraz przemyślanej polityki transferowej. 7:0 na Anfield z nim w składzie? Rzecz niemożliwa !
» 7 marca 2023, 18:37 #17
NeoTrix: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.03.2023 18:38

Moom zdaniem Wayne Rooney...
Dlaczeg? To proste a więc zaczynamy.
Wazza w Man Utd 5x został mistrzem kraju, 3x Puchar Ligi,
Wygrał Ligę Mistrzów, Klubowe Mistrzostwo Świata, Puchar Anglii , 5x Tarcza Wspólnoty oraz Ligę Europy i przez trzy lata pełnił rolę kapitana.Anglik w 559 meczach strzelił 253 gole i dołożył do tego 146 asyst. Liczby budzą podziw, kiedy weźmiemy pod uwagę fakt, że w ostatnich latach na Old Trafford częściej widzieliśmy „Wazzę” na pozycji środkowego pomocnika niż napastnika.Rooney harował na całej długości boiska. Był wszędzie, jako napastnik strzelał bramki ale Był też świetnym pomocnikiem który asystował.Potrafil z lini obrony przezucac piłkę ze swojego pola karnego do kolegi z drużyny który wchodzil w pole karne przeciwnika i to co co centymetra.Poza tym jako napastnik potrafił działać perfekcyjnie w destrukcji.Kochal piłkę,dawał zerce i zostawiał płuca, Był nie do zatrzymania,kochal Man Utd całym serduchem.Taka osoba by nam się przydała dzisia❤❤
Więc mój typ to Wayne Rooney.
» 7 marca 2023, 18:36 #16
Aln555: Roy Keane, zawodnik jakich mało w futbolu
Potrzebny jest nam taki kapitan, który nakrzyczy na całą drużynę po przegranej.
Nie uważam Bruno jako dobrego kapitana po ostatnim incydencie z liverpoolem gdzie chciał już po prostu zejść, a jego reakcje czy symulki mu w tym nie pomagają. Roy poza charakterem miał też niesamowite umiejętności i nie bał się żadnego wyzwania. Zawodnik Kochasz albo nienawidzisz, jednak sądzę, że bardzo by nam się przydał.
» 7 marca 2023, 15:58 #15
damian3chrosto: Zdecydowanie Nani albo Cristiano Ronaldo z tamtych lat, poniewaz brakuje teraz w tym zespole takiego polotu i fantazji jaki mieli ww gracze. Za to pokochalem pilke, za fajerwerki ktore nie byly sztuka dla sztuki ale przekladaly sie tez na wyniki bo w meczu wiadomo jesli jest dobry drybler to jest podwajany, potrajany i wtedy reszta pilkarzy ma wiecej miejsca innymi slowy ma wiekszy luz przy wyborach i zagraniach. A loba Naniego praktycznie z zerowego kata nad glowa Wojciecha Szczesnego w meczu z Armatami w zyciu i po zyciu nie zapomne. GGMU!! And the Red's go marching ON ON ON!!
» 7 marca 2023, 15:55 #14
JakubekManU: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.03.2023 15:29

Więc tak, patrząc na obecną drużynę, cholernie przydałby się Paul scholes... Taki mózg w środku pola... Już sobie wyobrażam tą współpracę z Casemiro... Paul rozrzucał by piłeczki po boisku aż miło, dodatkowo jeśli drużynie by nie szło, potrafił huknąć z dystansu aż miło, często brakuje tych jego strzałów z za pola karnego. Potrafił idealnie dyktować tempo gry, wiedział kiedy zwolnić akcje, kiedy przyspieszyć, po prostu był to urodzony środkowy pomocnik. Nawet Sir Alex ściągnął go z emerytury, potrzebował jego pomocy, po prostu Scholesa nie dało się tak szybko i łatwo zastąpić i chyba do tej pory nie udało się pozyskać pomocnika o takich cechach jak Paul Scholes.
» 7 marca 2023, 15:27 #13
Bandarz: Wayne Rooney. Bulterier.
» 7 marca 2023, 13:45 #12
jaratkow: Trudno wybrać jednego spośród tak wielu wspaniałych graczy, jacy występowali pod wodzą Sir Alexa. Ale jeśli ten jeden to... David Beckham. Nieprzeciętne umiejętności i takaż sama osobowość. Opuszczał Old Trafford w atmosferze konfliktu z Sir Aleksem ale później, gdy emocje opadły, potrafił przyznać rację Bossowi. Widziałem go kilka razy na żywo i niezliczoną ilość razy w tv. Nieprawdopodobny instynkt strzelecki i absolutnie genialny przegląd pola gry. Kilkudziesięciometrowe crossowe podania bezpośrednio "na nogę" partnera... Poezje. Ostatni raz w akcji widziałem Beckhama 26 maja 2019 na Old Trafford podczas benefisowego pojedynku legend United i Bayernu Monachium. Mecz z okazji 20 rocznicy potrójnej korony, w tym zwycięstwa w barcelońskim finale Ligi Mistrzów. Tyle lat minęło a David wciąż zachwycał celnością podań, a jego indywidualna akcja pod koniec meczu, zakończona golem wywołała eksplozję radości.
Tak... wielu grało wielkich pod wodzą Sir Aleksa piłkarzy. Cantona... Giggs, Scholes, Berbatov, wcześniej Lou Macari... Ale ja wybrałbym Davida Beckhama.
» 7 marca 2023, 13:27 #11
Premislaus: Z racji tego, że następnym transferem do Manchesteru United ma być napastnik, wybieram Dimityra Berbatova. Piłkarz, który swoją inteligencją boiskową i fenomenalną techniką po prostu sprawiał, że innym graczom ofensywnym grało się o wiele łatwiej. Gość który jednym zagraniem potrafił zrobić różnicę na boisku, do dzisiaj mam w pamięci jego hat-trick z Liverpoolem. Nie potrzebował wielu okazji, żeby zdobyć bramkę. Moim zdaniem jeden z najbardziej niedocenianych napastników ostatnich lat i uważam, że w aktualnym zespole Czerwonych Diabłów z Rashfordem, Sancho, Garnacho, Antonym i resztą, ta ofensywa byłaby po prostu nie do zatrzymania i o wiele bardziej nieprzewidywalna.

Pozdrawiam :)
» 7 marca 2023, 12:48 #10
luxios: Eric Cantona to był Pan piłkarz, to właśnie od Jego przyjścia na OT zaczęła się złota era Fergusona. Charakterny zawodnik, z ogromnym wpływem na szatnię. No i po ostatnim naszym meczu, a w zasadzie to cyrkowym występie, pewnie bolałyby go nogi od ciosów kung fu na naszych graczach. Kolejnym powodem dlaczego akurat Eric - w końcu odpowiedni gracz, który udźwignąłby ciężar numeru 7. No i oczywiście pozycja napastnika, a w zasadzie cofniętego napastnika, który mógłby idealnie uzupełniać i wymieniać się z Rashfordem. A na koniec polski akcent bo 17 letni Cantona pobierał nauki od Andrzeja Szarmacha w Auxerre i obiecał sobie, że gdy sam będzie doświadczonym graczem to będzie pomagał młodszym tak jak kiedyś Szarmach pomagał i Jemu.
» 7 marca 2023, 12:12 #9
HarryBrown: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.03.2023 11:39

W epoce SAFa było tylu wspaniałych piłkarzy, że wybranie tylko jednego jest autentycznie arcytrudnym wyzwaniem. Do ostatecznej rozgrywki wybrałem takie nazwiska: Bruce, Keane, Giggs, Scholes, Cantona, Schmeichel i Rooney. Po długim namyśle stawiam na człowieka, który dał przysłowiowego kopa United i był prawdziwym wodzem dla hurtowo wchodzących do pierwszego składu młodych graczy. Jedyny w swoim rodzaju Le Magnifique znany również jako The King czyli Eric Cantona. Oprócz wielkiego talentu miał cechy lidera i charyzmę. W wielu meczach to on zawsze młodym dawał sygnał, że czas na szturm. I zawsze stał na czele tego szturmu. No i w tych smutnych dniach po niedzielnej klęsce żeby sobie trochę osłodzić tę smutę obejrzałem filmik z jego jedną z najgenialniejszych bramek, którą dał nam FA Cup w pamiętnym meczu przeciwko The Reds. Bramka może nie była z gatunku tych co zapierają dech w piersi. Ale ten strzał znamionował wielki kunszt Króla Erica. Piłka była odchodząca i Eric musiał zrobić kilka kroków w tył będąc skierowanym cały czas w kierunku bramki przeciwników. Ten ruch do tyłu nie pozwalał mu również na idealne ułożenie nogi/stopy. Ale on jednak znalazł jakiś sposób by soczyście uderzyć piłkę, która chwilę później zatrzepotała w siatce. Wielka szkoda, że tacy gracze jak Cantona rodzą się jeden na pokolenie a może i dwa. Eric na boisku był magiczny i jak mało kto wiedział jak prowadzić zespół do licznych zwycięstw. I z perspektywy już wielu lat coraz bardziej doceniam jego styl liderowania. Nie przypominam sobie by się darł czy machał łapami. On jak na prawdziwego lidera wysyłał ciche i proste sygnały czy to spojrzeniem czy specyficzną pozą, która była znakiem dal reszty zespołu co ma za chwilę nastąpić.

PS Gdyby Eric u nas nie grał to wybrałbym Scholsiego, który dla mnie jest najlepszym pomocnikiem jakiego widziałem w swoim kibicowskim życiu.
» 7 marca 2023, 11:37 #8
Pyra: Ruud Van Nistelrooy
Jeżeli wezmę pod uwagę jednego zawodnika to tylko on przez wszystkie lata gry nie schodził z topowego poziomu. Przez 5 lat 150 goli, 3x król strzelców LM, 1x PL, 2x FAC, był nawet królem asyst w jednym sezonie LM.
Napastnik kompletny, lewa noga, prawa, głowa, gra tyłem do bramki, rozegranie z pomocnikami.
Obecnie w klubie brakuje najbardziej rasowej 9, z nim w składzie moglibyśmy już w tym sezonie otrzeć się o mistrzostwo.
» 7 marca 2023, 11:34 #7
Adamovskyyy: Wayne Rooney, piłkarz kompletny, ambitny, waleczny i trzymający wszystkich w ryzach. Nie odstawiający nogi i grający do końca, dla klubu, za klub, za herb, dla kibiców. A do tego bramkostrzelny, a bramek brakuje nam teraz najbardziej, zwłaszcza w kontekście braku napastnika na dobrą sprawę. Do tego Rooney był uniwersalny, nie dość że mógł grać na kilku pozycjach, to wiecznie biegał od pola karnego, do pola karnego, jak bulldog, niezmordowany. Takiego gościa potrzebowalibyśmy teraz najbardziej. Amen.

Pozdrawiam
» 7 marca 2023, 11:33 #6
NoLogo: Proste, że Rooney.
Aktualnie brak napadziora, który potrafiłby strzelać bez stwarzania masy sytuacji przez nieudolne skrzydła, a Roo potrafił wziąć piłkę i przepchnąć się przez obrońców, albo huknąć z dystansu. No i oczywiście mental, dzikie zaangażowanie, sportowa złość. Szefu potrafiący ryknąć na swoją drużynę i swoją pracą dawać przykład jak nie idzie, przeciwnicy też czuli respekt przez te wszystkie gole i żółtka jakie wyłapał od początku kariery.
» 7 marca 2023, 10:46 #5
Malutki92: Ciężko jest wybrać jednego gdyż SAF potrafił wydobyć z każdego 200 % potencjału.
Ja postawiłbym na Dimityra Berbatova.
Obecnie brakuje nam typowej 9, która zapewniła by jakość z przodu, bramki, opanowanie w polu karnym.
Wg mojej opinii to Berbatov zasługuje na uznanie chociażby tym jak został królem strzelców jeśli mnie pamięć nie myli w sezonie 2010/2011. Gdyby ETH miał go teraz do dyspozycji myślę, że byłby to brakujące ogniwo w jego układance.
» 7 marca 2023, 10:33 #4
szubik: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.03.2023 10:34

Wayne Rooney.
W mojej opinii brakującym elementem w układance Erika ten Haga jest napastnik, którego kibice i media lubią określać "kompletnym". Wazza właśnie takim był, potrafił dryblować, potrafił kreować, był waleczny i zadziorny, a co najważniejsze potrafił zdobywać gole... i to jakie gole. Chyba każdy ma w pamięci jego debiut z fenerbahce z hattrickiem na koncie, ale creme de la creme jego umiejętności strzeleckich był gol z Manchesterem City, i jak to skomentowali Nahorny z Twarowskim, "Rooney, o Matko Boska! Co za bramka! Przecież to jest niepojęte!". Najlepszy strzel w historii klubu, a to chyba wystarczająca wizytówka.
» 7 marca 2023, 10:33 #3
MR09KARO: Komentuje jako pierwszy, albo jeden z pierwszych więc mam nadzieje, że do czasu czwartkowego meczu ten mój wpis nie zniknie gdzieś w gąszczu komentarzy :) Kogo bym widział w dzisiejszym składzie z piłkarzy z ery Fergusona? Mieliśmy tyle świetnych piłkarzy, tyle legend, ale ja nie postawie na legendę (aż takiego statusu ten piłkarz raczej nie miał), ale na kogoś, kogo moim zdaniem bardzo brakuje w obecnym składzie. Mianowicie chodzi mi o pewnego sympatycznego Portugalczyka z numerem 17, którego raczej wszyscy tu dobrze pamiętają i miło wspominają :) Luis Nani, bo o nim oczywiście mowa! Gość który zawsze parł do przodu, na szybkości, zwinności, ze wspaniała techniką, odpowiednią siłą i dobrym uderzeniem. Dawał zawsze dobre liczby i grał dobrze niezależnie od tego na której flance występował. I chyba dlatego też na niego bym postawił, od czasu jego odejścia nie mieliśmy chyba prawoskrzydłowego z prawdziwego zdarzenia, a bardzo by nam się taki przydał. Mój głos leci na Luisa Carlosa Almeida Da Cunha! Powodzenia dla wszystkich biorących udział w konkursie :)
» 7 marca 2023, 10:23 #2
k88: Roy Keane.
Zawsze walczy do końca, nie poddaje się. Patrząc na mecz z Liverpoolem (7-0), na mowę ciała piłkarzy to właśnie kogoś takiego brakuje. Kogoś kto krzyknie, zmotywuje - a w tym konkretnym meczu to i plaskaczem niektórych przydałoby się zdzielić. Nie za mocno oczywiście bo płacz pewnie by był :)
» 7 marca 2023, 10:14 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.