Number10: DDG - zgadzam się, że źle wyprowadza piłkę, ale moim zdaniem jest najlepszy na świecie w grze na linii. Dla mnie świetny występ, szczególnie obrona strzału głową.
Martinez i Varane - nie chcę powiedzieć, że to Rio i Vidic, ale uzupełniają swoje braki nawzajem. Widać między nimi dobrą chemię. Strach, jak komuś przydarzy się kontuzja.
Malacia - momentami po profesorsku, ale też musi przyzwyczaić się do ligi. Na ten moment lepszy od Shawa. Wydaje mi się, że dużo osób zapomniało, gdy Anglik zdobywał nagrodę dla najlepszego piłkarza United i za szybko go skreśla.
Scott - chłopak ma warunki i waleczność. Zawsze go lubiłem. Być może słaba gra McFreda wynikała nie tylko ze złej formy zawodników, ile z założeń taktycznych niedopasowanych do ich stylu i umiejętności. Dzisiaj nie dał argumentów, żeby odsunąć go od pierwszej 11.
Eriksen - cichy bohater. Świetnie łączył obronę z atakiem i potrafi zaskoczyć nietuzinkowym podaniem.
Rash - ja uważam, że na chłopaka spada za dużo krytyki, czasami jest zasłużona, a czasami nie, ale dzisiaj bronią go liczby.
CR7 - jest legendą, ale nie może być większy od klubu. Jako rezerwowy moim zdaniem daje więcej, niż jak gra w pierwszej 11.
Fred - lepiej wygląda jako łącznik, niż jako śpd. Szanuję jego zaangażowanie, bo nigdy mu tego nie można było odmówić.
Magłaje - to jest porażka. Martinez był, przewidywał, myślał, ścigał się. Ten wszedł, zgubił krycie, sfaulował i dał rywalom szansę na gola. Potem prawie karny, druga niepewna interwencja w polu karnym... Uważam, że jest on odpowiedzialny za wiele niepowodzeń zespołu i to przez niego inni piłkarze również byli często krytykowani. Gdy z tyłu jest Varane i Martinez, nagle wystarczy nam Scott na defensywnym i nie potrzebujemy dwóch defensywnych pomocników.
Antony - wszedł z taką pewnością siebie, chciał się pokazać jak najlepiej i... pokazał. Ten powrót do defensywy, radość jakby grał na OT od lat, spokojne i pewne wykończenie, próbowanie sztuczek. To był dopiero pierwszy mecz, więc nie wiem czy zostanie legendą United, ale bardzo dobre pierwsze wrażenie.