W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Scott McTominay nie ukrywał swojego rozczarowania po przegranym meczu Manchesteru United z Arsenalem (1:3). Czerwone Diabły po porażce na The Emirates straciły szansę na finisz sezonu w TOP 4.
» Scott McTominay nie był w dobrym humorze po meczu z Arsenalem
– Szczerze mówiąc, to trudno jest teraz mi mówić. Jestem pełen emocji – stwierdził McTominay po końcowym gwizdku.
– Zrobiliśmy wystarczająco dużo, aby wygrać mecz, ale w chwili obecnej nie układa się to po naszej myśli. Jeśli chodzi o pragnienie zwycięstwa w tym spotkaniu, to było to oczywiste.
– To ważne, abyśmy z dumą zakończyli ten sezon. Nie możemy się teraz poddawać.
– Trzeba grać dla własnej dumy i dla niczego innego. Występujemy przecież w jednym z największych klubów piłkarskich na świecie. W tym sezonie nie graliśmy wystarczająco dobrze. To nie jest nasz standard i doskonale to wiemy.
– Rozmawialiśmy w szatni i wiemy, że to nie są wystarczające standardy. Trzeba spojrzeć w lustro i spisywać się lepiej – dodał Szkot.
Safik: Ile to już piłkarzy United wypisywało, wypowiadało te kwestie, chętnie bym usłyszał(przeczytał) jakiś nowy tekst. A nie w kółko to samo ale no cóż się dziwić, trzymam kciuki w nowym sezonie za dobrą konkurencję
boro: Oni są wszyscy waleczni, wszyscy zostawiają serce na boisku.. ale co z tego ? Jak rywale wygrają zaległe to spadamy na 8. Taki finał ich waleczności
HarryBrown: Czy wygrać mogli to nie wiem. Ale na pewno mogli nie przegrać gdyby w defensywie nie było sabotażystów plus Bruno w końcu zaczął grać w piłkę a nie robił z siebie Elona Muska futbolu. Co do samego McTomka to mimo, że nie jest playmakerem to wykreował wczoraj znacznie więcej sytuacji niż nasz as rozegrania Bruno. Ten ostatni w 1 poł. nawet cudownie spartolił ładne podanie od Scotta.
Piotrek1991d: Jedyne co im teraz pozostalo to wlasnie tego typu tlumaczenia.Troche racji ma,wczoraj mogli ten mecz wygrac ale co z tego skoro nie wygrali
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.