Manchester United we wtorek przegrał z Atletico Madryt 0:1 w rewanżowym meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów. Czerwone Diabły czeka teraz dwutygodniowa przerwa w grze. Piłkarze Ralfa Rangnicka wrócą na ligowe boiska 2 kwietnia, kiedy to na Old Trafford zamelduje się Leicester City.
Czerwone Diabły do końca sezonu rozegrają 9 spotkań. Manchester United czeka m.in. mecz z Liverpoolem oraz kluczowe wyjazdowe starcie z Arsenalem (23 kwietnia). Aby jednak spotkanie z Kanonierami miało jakiekolwiek znaczenie, United muszą wygrać do tego czasu wszystkie kolejki.
– W lidze sytuacja jest dość jasna. Zostało dziewięć meczów i musimy wygrać większość z nich – stwierdził Rangnick po spotkaniu z Atletico.
– Na pewno musimy pokonać Arsenal. Jedyny sposób na to, aby ukończyć rozgrywki w TOP 4, to wygrać większość meczów.
Rangnick pytany na to, czy Manchester United musi teraz liczyć na to, że bezpośredni rywale w walce o czołowe lokaty stracą punkty, odpowiada: – Tak, nie byłoby to takie złe, gdyby zgubili punkty. Jedyne natomiast co możemy zrobić sami, to wygrać tyle meczów, ile to tylko możliwe.
– Jesteśmy w pełni świadomi, że czekają nas naprawdę trudne starcia. W Premier League nie ma łatwych meczów, to na pewno.
– Najbliższe trzy spotkania to mecz u siebie z Leicester, wyjazd z Evertonem i starcie na Old Trafford z Norwich. Musimy zdobyć 9 punktów – dodaje Rangnick.