Rangnick: W ogóle nie podobał mi się ten występ

Newcastle United szybko objęło prowadzenie na St James’ Park. W 7. minucie do bramki Davida de Gei trafił Allan Saint-Maximin. Po zmianie stron stan rywalizacji wyrównał Edinson Cavani.

– W ogóle nie podobał mi się ten występ. Nie kontrolowaliśmy meczu, nie licząc kilku momentów. Chodzi o energię, fizyczność i to, kto wygrywał drugie piłki. W tych wszystkich elementach nie byliśmy najlepsi. Dobra rzecz jest taka, że zdobyliśmy punkt, ale występy muszą być lepsze – stwierdził Rangnick w rozmowie ze Sky Sports.

– Trzeba być gotowym na wygrywanie tych bezpośrednich pojedynków, a tego zabrakło. Gdy mieliśmy piłkę przy nodze, to zbyt często ją oddawaliśmy. Do tego dochodzi stracony gol, co nie ułatwiało sprawy.

– Dziś nie chodziło o mowę ciała. Chodziło o fizyczność. Jeśli chcesz być konkurencyjny, to musisz angażować się w fizyczne pojedynki. W wielu elementach gry tego nam zabrakło.

– Naszym największym problemem był błąd, który popełniliśmy. Nawet po strzelonym golu nie kontrolowaliśmy meczu i nie podejmowaliśmy dobrych decyzji.

– Goniliśmy wynik i musieliśmy podejmować większe ryzyko. W niektórych sytuacjach byliśmy nieźli, a w osobie Edinsona mieliśmy kolejnego napastnika, który był groźny.

– Dziś nie chodziło o formację. Chodziło o to, jak agresywnie zagraliśmy. Za trzy dni mamy kolejne spotkanie. Stać nas na lepszą grę, ale trzeba zagrać agresywniej.

– Nie możemy szukać wymówek. Musimy grać lepiej i bardziej fizycznie. Nie byłem zadowolony z naszego występu z piłką przy nodze, ani wtedy, gdy musieliśmy pressować. Z jaką energią gramy, gdy mamy piłkę przy nodze lub gdy jej nie mamy? – dodał Rangnick.

Manchester United kolejne spotkanie rozegra w zwartek 30 grudnia. Na Old Trafford przyjedzie Burnley.