Greenwood jak Haaland? Rangnick: To zupełnie inni napastnicy

smutny87: No tak Rangnick to ścisły top, pewnie dlatego wygrał nic a ostatnie lata pracował w loko. Żeby nie było, wierzę w niego i uważam, że ma sporo do zaoferowania ale nie róbmy z niego niewiadomo kogo.

karassas: Poczytaj sobie o Rangnicku to zrozumiesz dlaczego jest topowym trenerem. Dziwnym trafem wielu topowych trenerów to aktualnie ludzie, którzy dużo wiedzy czerpali właśnie od RR. Nie prowadził topowych drużyn więc ciężko o trofea, a nie prowadził ich często dlatego, że nie był nimi zainteresowany.

cantona96: Sterling biega jak tyranozaur i myślę, że wszyscy obrońcy w lidze czują respekt gdy staje przed nimi.

Pochmurny: d3zet, to moja subiektywna opinia i takie mam zdanie. Nie musisz się zgadzać, ale może argumentować w drugą stronę lub zupełnie inną, a ty jedynie wrzucasz nic nie znaczący g... warty wpis. Nie pisz nic lub wejdź w dyskusję. Takie to trudne do załapania? W szkole nie uczyli podstaw? Ja mógłbym napisać, że jesteś i... i dalej olać temat. Jednak takie g... wpisy, nic nie wnoszące mnie irytują.

cantona96, po pierwsze Sterling jest znacznie niższy i bazuję głównie na swojej motoryce, każdy zawodnik musi mieć wyciągane najlepsze cechy. Sam podałem Depaya który z motorycznej bestii stał się klocem. Mason nie jest demonem szybkości, jest chudy i łatwo go przepchnąć. Nie ucieknie ci tak łatwo jak Raheem.
Po drugie, Sterling wiele lat wypracowywał sobie owy szacunek (lub też brak za pewne czynności) sposobem swojej gry. Po Masonie, dalej czego można się spodziewać to próba zejścia i uderzenia. Nie jest fenomenalnym dryblerem, nie jest sprinterem, nie jest silny. To, że strzeli czasem ładną bramkę to jeszcze nie jest żaden znak rozpoznawczy i godne uwagi. Każdy potrafi raz na jakiś czas strzelić ładną bramkę. Mason robi to częściej bo również częściej po prostu oddaje strzały z każdej pozycji.
Po trzecie, nadal nie wiadomo do jakiej pozycji on ma najlepsze predyspozycje. Każda na której występuje wykazuje jego braki dzięki którym nie można przypisać go do owej jako naturalnego. Tak jak wspominałem, brak siły, średnia motoryka i drybling na nieprzewidywalnym poziome który może wyjść, ale nie musi.
Po czwarte, nie twierdzę, że grając tak i będąc takim chuchrem przez dalszą karierę nie wypracuje sobie takiego postrzegania jak Sterling. Ja to tak, widzę i podaję swoje spostrzeżenia, tyle. Czas to zweryfikuje i to nie ja jestem trenerem.

OkuratnyCzlek: Bierz Pochmurny pod uwagę jednak fakt, że do zmiany potrzebna jest wola. Bo to nie zadziała tak, że jak trener będzie chciał to wszystko. Jak zawodnik nie będzie miał woli zmiany to sobie może Ralf chcieć. A niekiedy bywa tak, że natury nie zmienisz. A Mason może mieć taką "miękką" naturę i stąd się bierze pewne zachowanie czy odruchy. Pamiętajmy, że to nikt inny jak Greenwood wraz Garnerem pokazali swego czasu w szatni, że lubią zabawy jak chłop dla chłopa skacze po siurku.

majk: patrzce jaki laluś niedobry z tego Masona xd

Pochmurny: Okuratny Czlek, masz rację. Każdy ma własną wolę i robi jak uważa. Tego nie da się zanegować. Do jakichkolwiek zmian jest potrzebna głównie własna determinacja.

d3zet, napisałem, że mógłbym cię tak nazwać, ale czytając dalej uważam, że mogę.
Skoro odnosisz się takimi słowami do mojej wypowiedzi to jednoznacznie uragasz również mi.
Piszesz, że nie można merytorycznie odpowiedzieć, ale jesteś w stanie zanegować słuszność mojego wpisu jeszcze go dyskredytując takim wpisem. Jeśli masz odmienne zdanie i jesteś w stanie stwierdzić, że coś ci się nie podoba to jest twój psi obowiązek argumentować swoje zdanie, a jeśli nie masz krzty rozumu aby cokolwiek złożyć to można nic nie pisać, bo po co? Starając się teraz odwracać kota ogonem nic nie udowadniasz. Ja cały czas podtrzymuję swoją opinię bo nie dałeś mi żadnego powodu do zmiany owej. Jesteś nie tylko taki jak wykropkowalem, ale zarazem niezwykle bezczelny. Dalej nic nie wniosłeś do dyskusji bo jej nawet nie rozpocząłeś. W dyskusji trzeba przekazać swoje poglądy i jakoś uargumentować, a "Ale bełkot" jest jedynie chamskim przekazaniem swojego poglądu bez żadnego otwarcia dyskusji. Chcesz wchodzić w otwarte dyskusje na tym poziomie to chętnie podejmę rękawice. Nie szanuje ludzi którzy komplentnie nic nie mają w zamyśle przekazać wartego uwagi. Każdy ma własne zdanie i to szanuję, więc wymagam chociaż tyle samo. Nie zgadzasz się to kulturalnie to przekaż i uargumentuj. Ja mam cię uczyć podstaw funkcjonowania? Takie coś jak ty stowrzyles można sobie mruknac pod nosem i uciec będąc dumnym, ale za małolata. Za dużo jest tu osób które lubią wtrącić swoje parę groszy bez żadnego sensu. Wsio.

Atlantic: Pochmurny, strasznie dużo słów potrzebujesz, żeby wyrazić tak niewiele treści. Przychylam się do opinii d3zeta, że jest to bełkot. Nikogo nie interesuje jak biegał twój kolega i co ty o tym myślisz. Bawi mnie natomiast, że oceniasz czyjąś psychikę po sposobie biegania i muskulaturze. Czytając jak powierzchownie oceniasz swojego "kumpla" po latach, mam wrażenie, że to twój charakter jest godny pożałowania.

majk: No ale Pochmurny ciśniesz po piłkarzu, bo nie podoba ci się jego mowa ciała i nie dlatego, że pokazuje brak zaangażowania, albo szacunku, tylko dlatego bo w twojej opinii jest jak nie powiem u kogo. Pałasz respektem do kogoś za jego umiejęntości i wartość jaką prezentuje, a nie dlatego że fizycznie przypomina goryla. To nie boks, czy fame mma. Jeśli obrońcy będą wychodzili z podobnego założenia co ty, to lepiej dla nas, niech sobie lekceważą Masona, podśmiechują że mało męski, a on im w tym czasie będzie wbijał bramki, sorki z taką mową ciała to raczej brameczki :)

majk: a tak na mniej poważnie i nie merytorycznie, to pewnie jakaś dziewczyna w licbazie wolała tą panienke od niego i do dzisaj nie może tego przeboleć, dalej piecze :D

Pochmurny: Atlantic, miło, że dałeś radę przeczytać i się odnieść do mojego wpisu. A więc tak, nie musisz odnosić się do mojego odwołania do kolegi bo to tylko wstawka dodatkowa którą ja umieściłem, ale nie była kluczowa, raczej można to wywnioskować. Zawszę można ominąć skoro jest dla osoby postronnej nieważne.
To jest strona na której mogę napisać co uważam za stosowane, jeśli nie łamie zasad użytkowania. Nikt nie musi czytać. I jeszcze raz podkreślam nie musi się odnosić do jakiegoś punktu jeśli uważa, iż jest nic nie wnoszący.
Napisałem swoją opinię na temat mojego byłego kolegi ze szkoły którego Ja!! znałem prze kilka dobrych lat i byłem w stanie go dobrze poznać i dlatego tak go podsumowałem. Dlaczego uważasz, że jest jest to powierzchowna opinia? Wcześniej wymieniłem aspekt ruchowy to już musi oznaczać, że przez lata tylko patrzyłem i od tak sobie oceniłem? Napisem również, że nie podobał mi się jego charakter (nie będę już wchodził w szczegóły bo są one nieistotne), a ty twierdzisz, że robię to w płytki sposób? Twierdzisz, że go znasz? Jeśli tak, to pozdrów bo nie widziałem się z nim od szkoły bo za nim nie przepadałem, jak większość mojej klasy. Jeśli nie, to jakim prawem później oceniasz mój charakter? Nie za bardzo rozumiem.
Jesteś kolejną osobą która przyczepiła się o coś co w moim wpisie miało drugorzędne znaczenie. Wytykasz mi palcem coś co niby nikogo nie interesuje. Chcesz obrażać mój charakter to wpierw poproś o rozszerzenie myśli, a ja jeśli będę miał czas to z chęcią ci rozwinę.
Napisałem, jak napisałem, dużo, mało treści, ale wnioskuje, że dałeś radę mniej więcej zrozumieć co chciałem napisać.
A no i jeśli czytasz to postaraj się nie robić tego wybiórczo. Napisałem, że nie twierdzę, że tak samo jest z Masonem, ale no chyba mogę mieć prawo do swojej opinii. Oglądam sposób jego poruszania, mimikę, czytam o ciekawych ekscesach itp. Mogę sobie jakoś budować moją własną wizję, a czy ona jest właściwa tego nie wiem. Jeśli ktoś jest blisko z Masonem lub gra z nim w drużynie to niech mi rozjaśni, a będę wdzięczny. Jeśli nie, to wszyscy możemy mieć różne poglądy i chętnie o nich pogadam.

Pochmurny: majk, przyjacielu, a czy ja gdzieś Masonowi coś odbierałem? Napisałem, że to mi się nie podoba. Główna część wypowiedzi była odniesieniem do poprawy fizycznej, a wy dalej lecicie tylko wybiórczo w malutką część... Czytajcie wszystko i odnoście się do tego co warto. Czy napisałem coś nie na miejscu? Chłopak jest słabiutki fizycznie i to widać na pierwszy rzut oka, sam Rangnick wspomina, że warto u niego z tym popracować. Piszę o Nanim, ale wy widzicie tylko coś do czego możecie się przyczepić. Czy mogę się mylić w pewnych kwestiach? Jasne, ale ja tak to widzę i tyle. Mam takie przemyślenia i dodałem fragmenty które akurat uważałem za stosowane. Patrzcie na całą wypowiedź, a nie na jedno czy półtora zdania.

majk: Komentarz zedytowany przez usera dnia 09.12.2021 17:40

Załóżmy że Mason, jest tym za kogo go uważasz, widzisz w tym coś złego? Jest wtedy gorszym piłkarzem albo człowiekiem?
Jeśli chodzi ci tylko o poprawe warunków fizycznych, to można to napisać zwięźlej bez homofobicznych wywodów :D

Pochmurny: Jeśli ogólne stwierdzenie o rozbudowie mięśniowej u dość słabego fizycznie sportowca jest grzechem, to nie wiem co powiedzieć. Odbieracie mi argumenty. Napisałem wszystko co chciałem. Nie chcę mi się ciągnąć tematu. Chcecie to się czepiajacie, ale argumentując. Wtedy można chociaż jakoś odpowiedzieć.

majk: oki :D

Redevil99: Szczerze, dla mnie może być i Rashem, w tym sezonie zjazd formy ale ostatnie 2 sezony? TOP. Po 20 bramek w każdym sezonie.

DevoMartinez: Jest lepszy niż Rashford. Lepsze wykończenie a nawet drybling. Wjeżdza w pole karne ze skrzydła chyba jako jedyny u nas bo Rash to w nogi rywali a Martial już nawet do szesnastki nie dojezdza.

morrgan: Niestety pod wodzą Solskjaera nie ma ani jednego piłkarza, który by się rozwinął. ANI JEDNEGO. Ktoś powie, że np. taki Shaw się w zeszłym sezonie rozwinął, a to nieprawda. Po prostu ustabilizował formę, ale w sumie potrafił tak grać zaraz po transferze. Nawet piłkarze ściągnięci przez Ole nie stali się lepsi. Po prostu całe szkolenie w klubie leżało. Jedynym doświadczonym trenerem był Phelan, ale on zaś raczej znał się na przestarzałych metodach treningowych (z czasów Sir Alexa). Mam nadzieję, że wiedza Rangnicka pomoże w rozwoju piłkarzy, bo mamy dużo talentów w składzie. Poza tym Ralf to typ menadżera lubiący rozwijać umiejętności trenerskie całego sztabu szkoleniowego, więc i niedoświadczeni trenerzy mogą na tym zyskać (jak np. McKenna).