Quebambino: Sky Sport, co wy tam ćpacie?
Cytując - "Są natomiast do niego niewielkie zastrzeżenia", chwilę później - "Niektórzy z zawodników Czerwonych Diabłów nie są natomiast do końca przekonani do metod treningowych Norwega". Rozumiem, że podważanie metod treningowych menedżera to NIEWIELKIE zastrzeżenia. No tak, wiadomo.
SAF nagle przyjeżdża do ośrodka treningowego. Akurat we wtorek, nie w poniedziałek, gdy piłkarze mają wolne. Nie, on woli wpaść na kawusię we wtorek, kiedy wszyscy są zajęci. Wierzę Sky Sport, macie rację - to w ogóle nie ma związku z piłkarzami i OGS.
Poparcie piłkarzy.. Van de Beek zmienił agenta, bo pewnie jest zachwycony swoją karierą w United. Pogba odłożył rozmowy kontraktowe, bo tak bardzo wierzy w projekt OGS. Sancho wręcz kipi uśmiechem na tej ławce rezerwowych, widząc że Rashford po 3 miesięcznej kontuzji gra od pierwszej minuty. Telles uwielbia naszego Norwega, szczególnie gdy zagrał fajny mecz w LM, i od tamtej pory siedzi non-stop na ławce albo na trybunach. Lingard tańczy z radości, widząc jak OGS go oszukał, wmawiając mu że będzie grał. Bailly jest szczerze zakochany w Solszarze, po tym jak ten wystawił ledwo wyleczonego Maguiera jego kosztem, gdy on sam jest zupełnie zdrowy. Martial też na pewno jest zachwycony swoją pozycją w drużynie.
I oczywiście wszyscy Ci piłkarze, którzy nie grają, uwielbiają fakt, iż Ole Gunnar Solszar ma swoich pupilków, którym daje grać po 90 minut, mimo że od dawna kopią się po czole. Oglądanie z boku popisów McTominaya, wyśmienitego Mr. Kapitano oraz genialnych rajdów Greenwooda, musi być dla nich cudownym doznaniem.
Przecież ten cały artykuł kupy się nie trzyma.