Juventus kolejnym klubem chętnym na transfer Van de Beeka

Fleex100: Do Sancheza Mu jeszcze daleko

waletpl: Desperacki? Zdesperowani to chyba nie byli. To po prostu miała być dobra inwestycja. W momencie zakupu wyglądało to na dobry deal, a nie akt desperacji. A wyszło, jak wyszło.

DevoMartinez: GoForWin: Skoro go nie chciał to w jakim celu namawiał go osobiście czy tam jego ojca do tego transferu? Mówił o tym publicznie właśnie jego ojciec o ile pamiętam ;)

serro: Najbardziej desperacki to był transfer Fellainiego

sturmik: Na Felka mikrofona złego słowa nie powiem. Był idealny na terroryzowanie obrony na ostatnie 15 minut. Teraz to sobie mozemy VDB albbo Mate na postraszenie wpuścić

Gronkier89: @serro - Fellaini potrafił zagrać kilka dobrych spotkań. Van de Beek to niestety wyrzucone pieniądze w błoto.

awe: Tak desperacki, ze Olek desperacko nie chcial go puscic w lato do Evertonu...

morrgan: Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.10.2021 17:44

Po prostu Ole to bardzo defensywny trener bojący się ryzyka i dlatego gra 4-ma obrońcami i dwoma def. pomocnikami (pomimo że żaden z duetu McFred nie potrafi grać na tej pozycji to to są jego ulubieńcy). Ole ani Pogbę ani VDB nie chce za bardzo wystawiać na środku pomocy bo to są 8-ki a nie 6-tki. Słaba ta jego logika, bo jedyną 6-ką w składzie jest Matić, ale podobno Ole uważa, że Matić nie da sobie rady fizycznie i dlatego go wpuszcza jedynie na końcówki meczów. Ole jest po prostu zakochany w duecie McFred i to go wcześniej czy później może kosztować posadę. Ole ufa też bezgranicznie swojemu sztabowi pomimo tego, że widać że sobie po prostu nie dają rady z przygotowaniem zawodników.

Wcześniej czy później Ole za to poleci, a wydaje mi się że w pierwszej kolejności to powinni polecieć jego asystenci, a Ole powinien mieć kolejną szansę znaleźć sobie ludzi którzy znają się na swojej robocie, a nie tylko na przybijaniu sobie piąteczek po kolejnym słabym meczu. To niedoświadczony menadżer (choć talent ma) i dlatego powinien być otoczony dobrymi fachowcami, a nie starymi kumplami z boiska, którzy na trenerce znają się jeszcze mniej niż on.

jerzy6661: Też już pisałem o asystentach, pełna zgoda.