W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Marcus Rashford otrzymał doktorat honoris causa od Uniwersytetu w Manchesterze. Specjalna ceremonia odbyła się w czwartek na Old Trafford.
» Marcus Rashford w czwartek odebrał honorowy doktorat przyznany mu przez Uniwersytet w Manchesterze
O tym, że Rashford otrzyma honorowy tytuł media poinformowały lipcu ubiegłego roku. Ze względu na pandemię ceremonia musiała zostać odłożona o ponad rok.
Rashford został doceniony przez Uniwersytet w Manchesterze za działalność na rzecz potrzebujących dzieci, walkę z ubóstwem i wybitne osiągnięcia sportowe na boisku.
Rashford jest najmłodszą osobą w historii Uniwersytetu w Manchesterze, której przyznano tytuł doktora honoris causa. W przeszłości uniwersytet takimi tytułami wyróżnił m.in. sir Alexa Fergusona i sir Bobby’ego Charltona. Sir Alex był obecny na czwartkowej ceremonii na Old Trafford.
– Bycie tutaj razem z takimi wielkimi postaciami jak sir Alex oraz pozostałymi, którzy odegrali wielką rolę w mojej podróży, jest naprawdę wyjątkowe – stwierdził Rashford.
– Jestem tutaj, aby odebrać mój doktorat honorowy za pracę dotyczącą ubóstwa dzieci. Wczoraj miliony rodzin w Wielkiej Brytanii straciły koło ratunkowe, które pozwalało im utrzymać się na powierzchni. To krok, który sprawi, że ubóstwo wzrośnie do 1 dziecka na 3. Z tego powodu dziś towarzysz mi słodko-gorzkie uczucie.
– Nadszedł czas, aby przedstawiciele rządzących pojawili się w społecznościach takich jak moja. Muszą na własne oczy zobaczyć, z czym zmagają się ludzie. COVID-19 nie może być dłużej wykorzystywany jako wymówka – dodał Rashford w swojej przemowie.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (23)
Klimaa: Walczył o dzieci także naprawdę super postawa. To nadal młody chłopak i wielu z nas by o czymś takim nawet nie pomyślało. Naprawdę świetnie ułożony człowiek, szacunek za to co zrobił.
atotrikos: @zaluda Akurat akcja była taka, że wyciągnął ze swojej jako pierwszy i pociągnął za tym tłumy, nikt nikogo z bronią przy skroni do tego nie zmuszał więc jak chcesz ujmować chłopakowi, że ten chce nieś pomoc dzieciakom to zastanów się, po prostu się zastanów.
zaluda: @atotrikos rozumiem, że w twoim przypadku zadziałał efekt Mandeli ale przypominam, że cała akcja polegała na tym, że Rashford wymusił na premierze Johnsonie dodatkowe pieniądze na dożywianie dzieci, a nie zajął się organizacją jakiś wielkich zbiórek żywności na krajową skalę.
zaluda: @atotrikos dokonania to może mieć Owsiak, Anna Dymna, Caritas czy ks. Stryczek, z całym szacunkeim ale Rashford im do pięt nie dorasta. On posłużył się publicznymi pieniędzmi a oni zbierają dobrowolne opłaty, to jest ta różnica
dziobko: O ile mnie pamięć nie myli to państwo powinno zapewniać pomoc najuboższym i tym co nie są wstanie włożyć nic do garnka. To że w naszym kraju każdy ma to w dupie i jedyna opcja ratunku jest Owsiak i jego zbiórki na których uwaga też zarabia to wina naszego kraju.
Borys obudził sie dzięki działaniom Marcusa i jego kompanów, tego można im pozazdrościć bo u nas nikt nie ma jaj wyjść na ulice bo dostanie kaske i już zniknie.
dziobko: Co ma definicja państwa do jego funkcji nie rozumiem.
Państwo ma zapewniać bezpieczeństwo i spokój mieszkańcom a oni odwdzięczają się podatkami taka transakcja.
W naszym przypadku my tylko płacimy a sami musimy sobie włożyć do gara dzięki naszym politykom i ich wybujałych zachcianek.
zaluda: @dziobko jeśli państwo ma dbać o to by każdy miał co do gara włożyć to gratuluję. Jednak 45 lat komunizmu w Polsce pozostawiło niektórym ludziom trwałe uszczerbki, a co gorsza przenoszą się one z pokolenia na pokolenie
Quebambino: Państwo nie ma niczego dawać obywatelom. To obywatele żyją i pracują dla państwa, czyli jak to się mówi "dla wspólnego dobra". Demokracja to ustrój niewolniczy, w którym jednostka jest mało istotna. Najważniejsze jest państwo.
Dlatego państwo tak naprawdę ma gdzieś ubogich i biednych. Ci ludzie żerują na pieniądzach tych, którzy pracują i dokładają się do państwa. Prawda jest taka, że dla państwa dobra służba zdrowia czy dobry socjal to nie jest priorytet, bo czysto technicznie rzecz biorąc, dla państwa najlepiej by było gdyby emeryci umierali od razu po 67 roku życia, a bezrobotni czy biedni mogliby po prostu wykitować, bo są tylko problemem, a nie istotną częścią państwa.
,, O ile mnie pamięć nie myli to państwo powinno zapewniać pomoc najuboższym i tym co nie są wstanie włożyć nic do garnka. To że w naszym kraju każdy ma to w dupie ''
Chyba zatrzymales sie na 2015 roku... Akurat obecna wladza w przeciwienstwie do poprzednikow(ktorzy ubogich mieli wlasnie w czterech literach) zajela sie tym tematem w chyba najlepszy mozliwy sposob, na czym skorzystaly dzieci z ubogich rodzin(500+ oraz inne dodatki), mlodzi ludzie(koniec ze smieciowkami i praca za 5zl/h), no i biedni emeryci(koniec ze smiesznymi waloryzacjami po 2 zlote, oraz wkrotce beda emerytury bez podatku).
ess: nie no okropny ten nasz marcus, wyciągnął PUBLICZNE, powtarzam PUBLICZNE pieniądze(A JAK MÓWIŁA ŚWIĘTA MARGARET THATCHER RZĄD NIE MA WŁASNYCH PIENIĘDZY), żeby jakieś tam głodne dzieci nie były głodne. okropieństwo po prostu, tfu
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.