6quarg: Jeżeli komuś już po nawet nie całym sezonie brakuje ambicji, żeby walczyć o pierwszy skład, umówmy się, po słabych wstępach, to nie ma miejsca w United, ani pewnie też w żadnym liczącym się w Europie zespole.
Może czas przypomnieć takich zawodników jak Carrick, Evra, czy Vidic, którzy po przyjściu do zespołu grali słabo, ale nie poddali się i potem stawali się filarami zespołu. A Luke Shaw? Średni pierwszy sezon, potem kontuzja i kilka lat grzania ławy. Teraz jeden z najlepszych i najsolidniejszych graczy. A Fred? Pierwszy sezon - równie źle co Holender, 2. sezon? Grał wyłącznie ze względu na dziury w kadrze, dopiero pod koniec sezonu stawał się pierwszym wyborem, przed Maticem, czasem nawet przed Pogbą. To teraz Francuz musi udowadniać, że zasługuje na miejsce bardziej niż Brazylijczyk. Kurde, nawet Pogba, który poczuł zagrożenie byciem rezerwowym, zaczął się bardziej przykładać.