CoachMark: Co wy ludziska momentami piszecie to jest w ogóle szkoda komentować. Co chwile nadużywacie słów takich jak: zawsze, ciągle, tylko, bez przerwy .....na podstawie jakichś jednostkowych zajść, nie umiecie zastosować totalnie umiaru krytyki. Jak widzicie czarny punkt na niebie, to wołacie że to UFO? Inkwizycja już dawno się skończyła ponoć, a widzę że nadal połowa ludzi by wrzuciła człowieka na stos, bo ma za krzywy nos, bo przecież się przewrócił, a to, a tamto. Sprawa jest prosta jak drut i nie trzeba tu nic zakłamywać, chociaż wielu z was chyba po prostu uwielbia te szklanki do połowy puste, czarnowidze na każdym kroku. W CZYMKOLWIEK JAK SĄ WYZNACZONE JAKIEŚ REGUŁY, TO JEŚLI SIĘ DO NICH KTOŚ NIE STOSUJE, A JEDNOCZEŚNIE NIE MA ZA TO KOSEKWENCJI, TO SIĘ ZMIENIA DYSCYPLINA. Zaraz będziemy może w elementy treningu wprowadzali low kicki, żeby na wszelki wypadek gracz mógł sobie poradzić w ekstremalnych sytuacjach i zrobić więcej....zamiast po prostu ocenić to jako faul, albo sędziego, któremu takie błędy się wyłapie powtarzalnie surowo ukarać finansowo [ich płace to wielu z nas chciałoby mieć]. Poziom dyskusji jak z zaplecza dyskoteki i iluś piwach we krwi. Harry mnie zaskoczył w sumie, bo w ich kraju taki bunt wobec oficjalnych decyzji, to wielki afront, nie zdziwiłbym się bardzo, jakby za to mu jakąś karę FA przywaliło.
Jeszcze tylko dodam coś tym baranom, które piszą "trzeba było odrobić, było dużo czasu". No tak, bo przecież generalnie wy wszystko co jest poniżej szóstego miejsca w tabeli widzicie jako ogórki. Żeby jednak was nieco uświadomić to wyliczę wam które zespoły dość regularnie tłukły wysoko rywali w ostatnich 10 latach. Barcelona Pepa i Barcelona Lucho, Bayern w ubiegłym roku, Liverpool w minionym sezonie i zdaje się już rok wcześniej i City za Pepa, nie jestem pewien czy Bayern Pepa tak też nie robił, a no i Real Mourinho. Żebyście się nie musieli specjalnie wysilać, to wam wyciągnę wniosek. OSIĄGAŁY TO ABSOLUTNIE SWOJEGO CZASU NAJLEPSZE NA KONTYNENCIE EKIPY. Takie wyniki regularnie, zwykle oznaczają, że jest się mercedesem SLS w świecie piłki nożnej, United nie jest taką ekipą, nawet za czasów SAFA, nie robili powtarzalnie wyników z cyklu 5:0. Starają się status super ekipy osiągnąć ale to jest ekstremalnie trudne i jak się nie jest w takiej pozycji, to takie oszustwa co do przestrzegania reguł gry bezpośrednio rzutują na sytuację punktową drużyny. To z kolei powinno być minimalizowane i da się z tym coś zrobić, tylko niestety niewielu ludzi tego chce.
Koniec, pewnie za dużo tekstu ale liczę na to że nie rozboli was głowa od tylu literek.