Pochmurny: Chłopaki, co wy się tak rzucacie tylko na Francuzów? Patrząc obiektywnie:
Anthony jak to często było opowiadane jest jaki jest(ogranicza emocje), ale w zeszłym sezonie gdy udało się strzelić jemu, czy koledze to było widać radość. Nie zmienia to faktu, iż żaden z niego wojownik.
Rash jest moim zdaniem jeszcze gorszy bo to nasz wychowanek i niby zadziorny i waleczny, ale tylko wtedy gdy w wszystko idzie po jego myśli, bo gdy już nie wychodzi to obok Pogby jest najbardziej irytującym zawodnikiem. Nie potrafi motywować innych. Bruno nie trzeba opisywać bo każdy wie ile daje i jaki waleczny charakter posiada. Pogba, to co Bruno tylko, że lustrzane odbicie. Matic, spoko koleś, ale charakteru lidera nie posiada, wydrzeć się nie umie, koniec. Scott niby taki walczak, ale po powrocie na boisko po kontuzji taki przygaszony, a i nie potrafi cisnąć kolegów o lepszą grę bo sam gra przeciętnie. Fred jest super waleczny i zawsze daje wszystko co ma. Nie jest liderem, ale gdyby reszta chociaż tak zaoierdalala jak on, to byłbym zadowolony. James- myszka taka bez wkładu mentalnego. Mason - chyba najbardziej nijaki z naszych graczy. Fakt, że jest młody, ale prócz ciągłej samolubności, to nie widać nic co mogłoby wpłynąć mentalnie na drużynę pozytywnie. Luke również nijaki. Mimo stażu w United nie widać żadnego autorytetu, czy prób wejścia drużynie na psyche. Wan-Bissaka- taki drugi Martial, albo gorzej czyli Mason. Zero charakteru na boisku. Victor? Niby jakiś charakter ma bo coś tam się stara drzeć, ale najczęściej robi to wtedy gdy broni się przed kumplami gdy popełnia błędy... Ale nie zmienia to faktu, że chociaż potrafi krzyknąć. Harry kapitan nasz, hmm, nie jest idealny ale stara się często zabierać głos na boisku (nie wiem czy to coś daje). Patrząc na resztę to tylko Bruno mógłby zabrać mu opaskę. David, miałki taki. Eric niby walczak, ale większość czasu w szpitalu, a i mentalnie trudno ocenić. Podsumowując, to praktycznie cała nasza drużyna to mentalne ci... Brak nam zawodników którzy będą wzorem i pewnością walki do końca. Niestety trudno wymienić cało jedenastkę, więc trener musi uczyć ich, ale wiemy jaki jest Ole... Fajnie, że przyszedł Edinson bo może on da tym chłopakom trochę pewności i będzie ich kopał po tyłkach. A no i jeszcze Dean. Powinien wejść do bramki jak najszybciej, bo widać, że od strony mentalnej i pewności wciąga Hiszpana nosem. Jak kogoś pominąłem to mniejsza o większość:D