UnitedWeStand: Akurat zarówno De Gea jak i Rooney, to już swoje grali za zasługi.
Co do posadzenia na ławce, to problem z hiszpanem polega na zarobkach, które są najwyższe w Premier League oraz na stażu w United. Jedyne osoby, które są równie długo jak on, to Jones i Smalling. Wiadomo jaki stosunek mają do niego inni piłkarze.
Ciężko powiedzieć jaki wpływ na zespół będzie miał De Gea gdy usiądzie na ławce i w najlepszym przypadku będzie pewnie najwięcej zarabiajacym rezerwowym w historii, a w najgorszym to jest 'smutek' będzie miał negatywny wpływ. Zaraz można powiedzieć, że przecież jak będzie niszczył szatnię, to się go sprzeda, ale David zarabia 375k. Zespoły, które byłoby nan iego stać, to można policzyć na palcach jednej ręki, a połowa z nich, to nie potrzebuje bramkarza..
Tottenham stracił dużo po sprzedaży Trippiera, który był w klubie uwielbiany przez wszystkich i było to jednym z powodów kiepskiej gry Tottenhamu w zeszłym sezonie.