Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Fernandes o sprzeczce z Lindelofem: Victor nieźle mówi po portugalsku!

» 2 września 2020, 14:14 - Autor: matheo - źródło: A Bola
Bruno Fernandes potwierdził, że w trakcie półfinałowego meczu Ligi Europy z Sevillą (1:2) doszło pomiędzy nim a Victorem Lindelofem do ostrej wymiany zdań. Portugalczyk nie żywi jednak żadnej urazy do swojego kolegi z Manchesteru United.
Fernandes o sprzeczce z Lindelofem: Victor nieźle mówi po portugalsku!
» Victor Lindelof i Bruno Fernandes w półfinałowym meczu Ligi Europy z Sevillą wymienili między sobą kilka mocnych słów
Do starcia pomiędzy Fernandesem a Lindelofem doszło po zwycięskiej bramce Luuka de Jonga dla Sevilli. Portugalczyk po meczu w Kolonii mówił, że takie starcia na boisku są czymś „normalnym”. Więcej na temat tamtego incydentu 25-latek opowiedział na łamach portugalskiego dziennika sportowego A Bola.

– Victor to jedna z osób w klubie, z którą mam najlepsze relacje w klubie. Także z tego powodu, że rozmawia po portugalsku. Jak widzieliście, robi to całkiem nieźle – mówi Fernandes.

– To były oczywiście jego pierwsze słowa, których nauczył się w Portugalii. Zawsze uczymy ich obcokrajowców.

– Sytuacja miała miejsce w trakcie meczu i oczywiście nikt jej nie wziął sobie do serca. Po meczu udaliśmy się prosto do swoich krajów. On do Szwecji, a ja do Portugaii.

– Na pożegnanie serdecznie się wyściskaliśmy, nie musieliśmy sobie nawet nic mówić. Te dwie sekundy wystarczyły, aby każdy z nas wiedział, co chcemy sobie przekazać – dodaje Fernandes.

Fernandes i Lindelof okazję do ponownego spotkania będą mieli już 8 września w meczu Szwecji z Portugalią w ramach Ligi Narodów UEFA. Po tym meczu piłkarze wrócą do Manchesteru, aby rozpocząć przygotowania do pierwszego starcia nowego sezonu z Crystal Palace w Premier League (19 września).


TAGI


« Poprzedni news
Greenwood: Messi w Premier League? To byłaby wielka sprawa
Następny news »
Van de Beek pomyślnie przeszedł testy, ogłoszenie transferu tuż-tuż

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (5)


Radomirus: Teraz pytanie jakie są pierwsze słowa, jakich uczą Portugalczycy obcokrajowców w swoim języku?

- gdzie kupię najlepszą kawę?
- jaka będzie jutro pogoda?
» 2 września 2020, 15:00 #4
Dejfmi: Karaju i fodes
» 2 września 2020, 15:33 #3
Kaio: Każdy kto grał w piłkę wie, że to jest normalne na boisku i nie ma co z tego robić nie wiadomo czego ;) swoją drogą, to mnie nawet cieszy taka sytuacja, bo pokazuję ze zawodnicy nie maja meczu "gdzies" tylko pokazują w pewnym sensie zaangażowanie a nie podejście typu "je*lo to je*lo, na chuy drążyć temat" ;)
» 2 września 2020, 14:23 #2
DevoMartinez: Widać, że im zależy i żyją meczem. Chętnie bym widział częściej podobne sceny w wykonaniu naszego kapitana w kierunku bardziej leniwych albo źle ustawionych kolegów ;)
» 2 września 2020, 14:46 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.