UnitedWeStand: Alexisowi nie wyszło, bo gość miał ciężki okres i tyle. W 2018 zaczeły się jego problemy prywatne, a następnie miał serie kontuzji, które mu tylko utrudniały powrót. Było przecież o tym wszystkim głośno na Wyspach.
Poza tym, Chilijczyk gdy był na boisku, to było go widać, bo robił wszystko, a to że często nie wychodziło, to już inna sprawa, która nie wynikała z tego, że nagle zapomniał jak się gra w piłkę. Umiejętności ma, nie boi się brać gry na siebie, więc jak się ogarnie psychicznie, to kolejny rok w Interze może mieć lepszy niż obecny, a jest chyba najlpeszym asystującym w drużynie.