De Gea: Liczę na kolejne 400 meczów w United

Caspa: Sprzedać

Caspa: Ten pet już dawno zgasł
1 zero gry na przed polu

2 nie potrafi wznowić dalekim wyrzutem

3 nigdy nie wychodzi na 15 metr przez co obrońcy muszą grać blisko bramki przez co tworzą się luki między formacjami

4 nie jest już tak szybki kot jak kiedyś

5 nie potrafi bronić karnych

6 nie potrafi celnie wybić z 5 metra

7 ma dużą tygodniówkę

8 Nie WYCHODZI Z 5 METRW NIGDY

9 Fabiański pope i Foster są lepsi

10 Henderson może zostać bramkarzem reprezentacji

Biniek: Na tej stronie kibice za darmo oddawali juz Pogbe, Martiala, Matica, Shawa... teraz czas na DeGea.

vieeeri: Ktoś pamięta może kiedy David ostatni raz karnika wybronił?

Krzyk: Osobiście jakoś nie widzę tych kolejnych 400 meczów. Piłka się zmienia i z każdym rokiem De Gea coraz bardziej odstaje od standardów nowoczesnego bramkarza. Do tego nie błyszczy już aż tak bardzo na linii.
Fakty są takie że jest kilka elementów bramkarskiego rzemiosła, a De Gea jest wybitny tylko w jednym z nich czyli w grze na linii. Co więcej ta wybitność w tym aspekcie w ostatnich latach również została poddana próbie.
Poza grą na linii bramkarz musi jeszcze dobrze radzić sobie z górnymi piłkami czy to z gry czy to ze stałych fragmentów. De Gea jest w tym aspekcie prawdopodobnie jednym z najgorszych bramkarzy w lidze.
Kolejny aspekt to gra na przedpolu, która ułatwia obrońcom wysoka grę. Aspekt z którego znany jest no Neuer. Tutaj też w przypadku Hiszpana bardzo przeciętnie by nie powiedzieć słabo.
Wreszcie gra nogami. Tu znów jak wyżej, słabizna.
Wiadomo że koniec końców gra na linii jest najważniejsza, ale bramkarz pozbawiony atutów w innych aspektach, w nowoczesnym footballu nigdy nie będzie mógł być uznany za wybitnego. Nie mówiąc już o tym że ostatnimi czasy nawet w tej grze na linii Dr Gea zawodzi.
Reasumując moim zdaniem to kwestia czasu aż OGS zrozumie że jeśli chce mieć monolit w obronie musi zrobić jakieś roszady na pozycji bramkarza

Fleex100: Ale dlaczego nikt nie mowi o wprowadzeniu Deana do bramki? Sezon jest dlugi, w lidze moze bronic jeden bramkarz, w pucharach krajowych i europejskich drugi. Tez jestem za tym zeby powoli zegnac sie z De gea, szanuje Go bardzo za punkty ktore Nam wybronil, Ale poki mozemy na nim zarobic i zwolnic jednak niemala tygodniowke a w bramce miec wychowanka to jestem za, Ale tez nie z dnia na dzien, dajmy czas obu Panom na zdrowa, sprawiedliwa walke o pozycje Nr 1 w bramce

EvilDevil: Ja bym mu jednak podziękował za świetną grę i sprzedał.. Dopóki jeszcze pamiętamy tą świetną grę, bo jak tak dalej pójdzie, to bedxiemy pamiętać tylko jego babole i stracone punkty:/

Szilk: Z ekonomicznego pkt widzenia sprzedaż Dawida byłaby dla klubu opłacalna. Kasa by weszła i to nie mała, a tygodniówka Deana byłaby na pewno niższa - tylko mieć pewność, że sportowo Klub nie straci - bo co doświadczenie Dawida to doświadczenie.

jArO: Ma chłopak pewne miejsce w bramce jednego z największych klubów na świecie więc czego chcieć więcej. Dobry kontrakt, pensja na najwyższym poziomie więc sam nie ma zamiaru się stąd ruszać, do tego mamy menedżera który bardzo ceni sobie jego umiejętności. Jeśli chodzi o szanse Hendersona to mimo jego bardzo dobrych występów w Sheffield to myśle że są małe żeby zagościć w pierwszym składzie United... Jedyna opcja by go przybliżyć do tego będzie odejście Romero, tyle że Dean na pewno nie dąży do bycia zmiennikiem De Gei. Także jeśli chodzi o naszego wychowanka to jest troche kiepska sytuacja na tą chwilę by się przebił do pierwszej 11 United póki w klubie jest David a co jak co ale przez najbliższe 3-4 lata wg mnie się to na pewno nie zmieni...

primasort: Chyba w PSG

sturmik: Dean nie wciska ''Lubię to''.

SajminatoR: Nie chciałbym być złośliwy ale jak się nie ogarnie z popelnianymi błędami to może być problem żeby zagrał kolejne 40 meczy w koszulce United. Dean już puka do drzwi pierwszego składu.