Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Howe: Byliśmy realnym zagrożeniem dla Manchesteru United

» 4 lipca 2020, 18:40 - Autor: Rio5fan - źródło: BBC Sport
Chociaż drużyna Bournemouth jako pierwsza wyszła na prowadzenie w sobotnim spotkaniu z Manchesterem United, to ostatecznie opuściła Old Trafford bez zdobyczy punktowej.
Howe: Byliśmy realnym zagrożeniem dla Manchesteru United
» Ekipa Bournemouth nie zdołała pozostać na prowadzeniu w meczu z Manchesterem United
Szanse Wisienek w Teatrze Marzeń zostały pogrzebane przez pięć goli zdobytych przez podopiecznych Ole Gunnara Solskjaera.

- Uważam, że byliśmy realnym zagrożeniem dla Manchesteru United. Po takim początku spotkania nie spodziewałem się zakończenia go z takim wynikiem - stwierdził menadżer Bournemouth.

- Bramka Masona Greenwooda była oznaką prawdziwej jakości. Z pewnością możemy żałować okoliczności stracenia pierwszej i drugiej bramki. Wszystko rozstrzygnęło się w oparciu o detale.

- W trakcie meczu wydarzyło się wiele incydentów. Jedna z bramek została unieważniona, choć nie wiem, jak duży był spalony. United zyskali wiele pewności siebie, natomiast my udaliśmy się w przeciwnym kierunku.

- Odrodzenie się po takiej serii rezultatów będzie prawdziwym sprawdzianem naszej wewnętrznej siły. Dzisiaj zobaczyłem sygnały wskazujące na to, że nadal potrafimy budować akcje z przodu. To wielki plus.

- Wpadliśmy w pętlę negatywnych wyników i musimy szybko ją opuścić. Manchester United jest zupełnie inną drużyną od tej, z którą mierzyliśmy się w pierwszej części sezonu. Ich pomoc jest dużo bardziej kreatywna - podsumował Howe.


TAGI


« Poprzedni news
Solskjaer: Szkoda, że nasi kibice nie mogli tego oglądać
Następny news »
Wan-Bissaka: Możemy być zadowoleni z tego wyniku

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (6)


UnitedFan07: Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.07.2020 13:37

Ciekawe czy jak Wisienki spadną do Championship to czy Howe zostanie na stanowisku?
Gość ma potencjał na prowadzenie lepszego klubu niż Bournemouth w PL pamiętam nawet że był wymieniany przez angielską prasę na kandydata objęcia reprezentacji Anglii.
» 5 lipca 2020, 13:37 #6
NoName: Gosc ma racje, gole jakie nam strzelali (nawet te nieuznane) byly wynikiem ich pressingu i zaplanowanych kontr, sedzia im nie pomagal w strzelaniu, wiec skonczcie juz. Dean slabo dzis sedziowal - fakt, ale rywalowi trzeba oddac, ze sie postawili i nie przegrali tego meczu jeszcze w szatni jak Szable i Mewy.
» 4 lipca 2020, 19:30 #5
Matcsu1: Niestety, ale się z Tobą zupełnie nie zgadzam. Gość ma rację? Stracili pięć bramek, strzelając dwie, które są bardziej zasługą naszego zespołu i sędziego, niż rywali. Gdzie był ten pressing i zaplanowane kontry Bournemouth? Podeszli dosłownie kilka razy wyżej i bardziej coś imitowali, a nasi zawodnicy wiele sobie z tego nie robili. Tutaj kłopotem były niedokładności i błędne decyzje. Do tego jeszcze dochodzi kwestia "ręki" Baillego. Nie chcę oceniać czy to była dobra decyzja (choć większość uważa, że ręki nie było). Wisienki nic nie zagrały, pierwsza ich bramka to zwyczajna laga do boku, dośrodkowanie z dala od pola karnego i błędy naszej obrony, a na koniec DDG. Statystyki mówią wiele o tym spotkaniu i stwierdzenie, że byli realnym zagrożeniem dla Manchester United jest sporym nadużyciem.
» 5 lipca 2020, 13:15 #4
bakielit: realnie,to dostaliscie niezly oklep
» 4 lipca 2020, 19:13 #3
Magik1990MU: Zagrożeniem to dla nas był Mike Dean, a nie oni
» 4 lipca 2020, 19:03 #2
BartoszP: Gdyby nie Mike skończyło by się na jednej bramce, więc proszę więcej pokory
» 4 lipca 2020, 18:52 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.