Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Alan Shearer wspomina starcie z Royem Keane'em

» 23 marca 2020, 14:00 - Autor: Rio5fan - źródło: goal.com
Alan Shearer wrócił wspomnieniami do 2001 roku i rywalizacji Newcastle United z Manchesterem United w Premier League.
Alan Shearer wspomina starcie z Royem Keane'em
» Manchester United nie wspominał miło wyprawy na St James' Park w 2001 roku
Rywalizacja na północy Anglii ostatecznie zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 4:3, a kapitan Czerwonych Diabłów, Roy Keane, został wyrzucony z boiska na próbę uderzenia Shearera.

- Nie lubiłem Roya. Wiele razy dochodziło między nami do starć. Wszystko zaczęło się od tego, że przeszkodziłem mu w szybkim wykonaniu rzutu z autu - wspomina Anglik.

- Prowadziliśmy, a Roy chciał szybko wznowić grę. Do końca meczu pozostały trzy lub cztery minuty. Nie pamiętam dokładnie, co powiedziałem, ale nazwałem go w jakiś sposób. Keane dostał czerwoną kartkę, a ja mogłem się uśmiechnąć z poczuciem, że go załatwiłem.

- Nie mogłem uwierzyć, że wpadł w tę pułapkę. Później widziałem go w tunelu, a z jego uszu wydobywała się para. Po końcowym gwizdku zastanawiałem się, co powinienem zrobić. Wiedziałem, że Roy czeka na mnie w tunelu.

- Nie wiedziałem, czy mam po prostu podać mu rękę i podziękować za mecz. Wiedziałem, że Roy będzie na mnie oczekiwał w tunelu - podsumował Shearer dodając, że ostatecznie do konfrontacji nie doszło.


TAGI


« Poprzedni news
Phillips: Kilku młodych graczy może opuścić Norwich City
Następny news »
Ferdinand odradza United transfer Coutinho

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (14)


cycu95: Roy to był gość !
» 23 marca 2020, 15:48 #12
Pawlo: To pokazuje, że United kiedyś przed meczem "wygrywało" spotkania jak nawet taki kozak jak Shearer czuł lekki strach względem Keane'a. Może i czasem te czerwone kartki były niepotrzebne, ale każdy chyba woli zawodnika, który czasami za bardzo przesadza, niż walka to dla niego tajemniczne słowo jak na przykład dla Martiala. Kiedyś Tevez, Rooney, czy nawet Hernandez i Van Persie, którzy by "zagryzli" obrońców, aby odebrać piłkę, a teraz naszej dziewiątce nawet do główki nie chce się wyskoczyć.
» 23 marca 2020, 15:41 #11
rvn10: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.03.2020 14:58

Dużo się mówi, ze to przede wszystkim takim piłkarzom jak Scholes, Beckham, Cantona, duet Yorke Cole, Schmeichel czy Stam, United zdominowało lata dziewięćdziesiąte w PL, ale moim zdaniem gdyby nie było Roya Keane'a nie byłoby takich sukcesów. Prawdziwy lider i przywódca Manchesteru United. Najlepszy kapitan ever.
» 23 marca 2020, 14:57 #10
manutdfan: A ja się z tobą nie zgodzę. Pomijając już słowo ever, bo nie znam czasów sprzed SAFa, ale za jego kadencji Największym liderem Utd był król Eric. Roy do klubu przyszedł w 1993r. a opaskę kapitana dostał po zakończeniu kariery Cantony. Czytając książki o MU, wszędzie jednoznacznie piszą, że cała szatnia podążała za Ericiem. Wręcz był to piłkarz, któremu sam SAF pozwalał na więcej niż innym.
» 24 marca 2020, 12:25 #9
Luk: To były piękne czasy ktoś kto bezczelnie faulował naszych mógł spodziewać się odwetu i nie było za to kryminału, 2 mecze przerwy i powrót na boisko, a teraz ktoś przez przypadek kogoś ugryzie i dostaje pół roku wakacji.
» 23 marca 2020, 14:29 #8
adamII: hehehehe
"przez przypadek kogos ugryzie" XDDD
to zes dowalil :P
» 23 marca 2020, 15:59 #7
atotrikos: Głupi, nie raz dający się ponieść emocjom jak zwykły chłopak, ahh Keano... Za to dozgonny respekt !
Oddałby wszystko by United wygrywało - to jest ta mentalność mimo średnich umiejętności czysto piłkarskich.
» 23 marca 2020, 14:08 #6
atotrikos: @Stoperdo Wiem co mówię, doskonale pamiętam i nie był wybitny piłarsko wygrywał wiele przez swój charakter. Umiejętności taktyczne czy passing to popatrz w stronę Xabiego Alonso, Busquets'a czy Pirlo, takie moje zdanie, cześć.
» 23 marca 2020, 15:02 #5
AstonMartin: Atatrikos gdzie Keane nie miał umiejętności? Facet był zawsze gdzie byč powinien. W defensywie masakra, przecinak jakich dziś brakuje. Może grał prosty Football, ale grał go wyśmienicie dobrze. I to nie jest brak umiejętności. To jest styl gry. A umiejętności na swojej pozycji miał kozackie.
» 23 marca 2020, 15:46 #4
erictheking87: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.03.2020 19:33

co to za bzdury z tymi 'średnimi umiejętnościami'. facet świetny w odbiorze, w ustawianiu się, potrafiący zagrać through balla, z dobrym krótkim i długim podaniem, dobrym strzałem, w młodości (czyli latach 90) ze świetnym napędem i potrafiący minąć gracza.
Porównywanie Xabiego Alonso czy Busquetsa do Keane'a to totalna pomyłka, to zupełnie inny typ graczy - bardziej do Carricka podobni, który nomen omen nigdy nie został następcą ani Keanea ani nowym Scholesem. Zresztą o każdej porze dnia i nocy wybrałbym Keane'a w prime jako lepszego gracza od Alonso czy Busquetsa
Pirlo to już kompletnie inna bajka - AM, przesunięty w późniejszych latach na CM, czy bardziej takiego deep lying playmakera - dokładnie ten sam case co Scholes i ten sam szczyt maestrii na obu pozycjach (pomijam fakt, że rudy zaczynał jako striker w profesjonalnym graniu).
Już prędzej Edgara Davidsa można do Keanea porównać - to było dwóch najlepszych takich box-to-box CM/DM tamtej generacji. Może jeszcze Viera i ewentualnie Effenberg. Potem był Makelele, ale to już późniejsze czasy.
» 23 marca 2020, 19:32 #3
AstonMartin: Komentarz zedytowany przez usera dnia 23.03.2020 20:23

atotrikos weź sobie to obejrzyj i już się nie wypowiadaj: youtube com/watch?v=gS_kfMqORp0

W necie popularność robią agresywne kompilacje Keana. Tutaj masz jak grał, z jakim polotem trzymał defensywę, upartość i technikę nie słabą. Lepiej się zastanowić. Są ludzie, których się nie tyka i takim jest Keane. Sam Zidane powiedział, że najgorszy środek pola do pokonania przez niego to był Scholes-Keane. On grał w parze z Vieirą. Piszesz o jakiejś wyimaginowanej słabej technice pisząc o jednym z najlepszych środkowych pomocników swojej epoki.
» 23 marca 2020, 20:18 #2
atotrikos: Dziękuję Panowie za uświadomienie mnie ! Jesteście wielcy.
» 24 marca 2020, 09:31 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.