Scott McTominay zasiadł obok Ole Gunnara Solskjaera na konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie z LASK Linz.
» Scott McTominay chwali Bruno Fernandesa przed meczem z LASK Linz
Atmosfera meczu
– Kiedy dorastasz i rozgrywasz mecze dla U18 czy rezerw, to spotkania obserwuje niewielu widzów. Będzie to trochę dziwne, lecz zamierzamy robić to, co sobie zaplanowaliśmy. Szkoda, że kibice obu zespołów nie mogą przyjść na to spotkanie.
Wcześniejszy koniec sezonu
Scott został zapytany o przedwczesne zakończenie sezonu i potencjalny brak tytułu dla Liverpoolu. – To trudne pytanie. Koncentrujemy się tylko na sobie i zapominamy o innych zespołach. Musimy być gotowi i mam nadzieję, że ten wirus nie będzie miał na nas zbyt dużego wpływu – stwierdza McTominay.
Zwycięstwo z City
– Wielkie spotkania zawsze mogą zmienić bieg sezonu. Czuję, że powoli zaczynacie dostrzegać naszą pewność siebie i chęć zwyciężania. Oby tak było dalej.
Transfer Fernandesa
– Jeśli chodzi o Bruno, to przyszedł do nas i widać, że jest urodzonym zwycięzcą. Dostrzegamy to także na treningach. Tego potrzebujemy jako zespół, potrzebujemy takiej iskry. Fernandes jest jak powiew świeżego powietrza i tego potrzebuje nasz klub. Musimy mieć takie osobowości na boisku, a on ma tego pod dostatkiem. To prawdziwy bonus.
Rywalizacja z Maticiem
– Walka o miejsce w składzie jest ważna. To może wprowadzić zdrową rywalizację, a ja chce być piłkarzem, od którego menadżer ustala wyjściową jedenastkę. Nemanja to świetny piłkarz i mogę się od niego sporo nauczyć.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.