Barcelona i Real włączają się do walki o Grealisha

GoForWin: Ekhem... "Jak informuje The Sun...".

hraboNX: Anglicy rzadko wybierają zagraniczne ligi, więc to całkiem możliwe :)

waletpl: Tego samego co James, Luke, Fosu i Romero ;)

GoForWin: Nawet tak ironiczny komentarz, brzmi jak faktyczny cytat The Sun.

smutny87: jakie argumenty są za tym,że Real i Barca to nie są obecnie wspaniałe opcje?

levy181: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.02.2020 12:30

Ani to liga ogórkowa, Real i Barca ciągle walczą między sobą o mistrzostwo Hiszpanii, Dobrze radzą sobie w LM oraz innych pucharach. Ogromne marki w świecie futbolu. Chyba Jedynym argumentem na nie może być to że zarówno w Realu jak i Barcelonie jest komu grać i z marszu podstawy na bank by nie miał.

Magik1990MU: Barcelona ciągnie już od jakiegoś czasu na oparach, licząc na przebłysk geniuszu Messiego. Póki co to oczywiście lepsza opcja niż United, ale jak Leło odejdzie, to podejrzewam, że zaliczy jeszcze większy upadek niż my. Real natomiast jakoś tam przędzie, ale ich czeka wymiana pokoleniowa, a skończyły się czasy, gsy Prześcieradła brały kogo chciały.

smutny87: Aha, no to faktycznie mocne argumenty, dodałbym jeszcze pogodę, w lecie nie do wytrzymania a wiadomo, że człowiek deszczu też potrzebuje.

GrayMid: Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.02.2020 17:08

Magik Real bezpośrednio po odejściu Cristiano wpadł w głęboki kryzys i wciąż nie wszystko jest cacy, ale na pewno można powiedzieć że wrócili na stabilne tory i aktualnie są numerem 1 w La Liga. Daleko im także od ''niemożności brania kogo chcą''. Perez i zarząd mają świetną strategię transferową, co widać po decyzjach, jak i obecnie kształtującym się składzie. Tam już się dokonuje przemiana pokoleniowa, stopniowo, właśnie tak jak trzeba, a nie jak napisałeś - dopiero ich czeka. Perez ogranicza obecnie tzw. \'\'galaktyczne\'\' transfery, a za to nakupował dużo młodych talentów, z których już teraz część ogrywa się z pierwszą drużyną jak Vinicius czy Rodrygo, a druga część ogrywa się na wypożyczeniach jak Martin Odegaard, który ma zadatki na mega grajka, raczej zanosi się, że wróci i ma wielką przyszłość w Realu. A tych nowych nabytków Real ma tyle, że ci, którzy nie wypalą, zostaną z łatwością sprzedani, a część tej kasy pójdzie na Mbappe. Francuz będzie jedynym \'\'galaktycznym\'\' transferem Pereza w najbliższym czasie. Co jak co, ale Perez ma łeb do interesów i bardzo sprytnie, doskonale sobie to wszystko poukładał teraz. Szczególnie patrząc na problemy jakie ostatnio ma ze składem i transferami Barcelona. Do Realu przyszedł Hazard, fakt, długo miał kontuzję, ale gdy wróci w pełni sił do gry, to tylko doda Realowi jakości. Real absolutnie liczy się znowu w grze o wszystko i już buduje sobie świetlaną przyszłość, także daleko im do stanu, jak to napisałeś, że ''jakoś tam przędzą''. Większość zawodników dziś nie odrzuciłaby oferty Realu, ale to Real jest w komfortowej sytuacji, że nie musi kupować wielu zawodników. Ma młodzież, na którą postawili już jakiś czas temu, w zeszłym okienku dokupili Hazarda czy Mendy'ego - ten ostatni sprawdza się znakomicie, dokupią Mbappe, który widać że chce odejść z Paryża, jeszcze ze 2 innych - i mają mega skład, ciągłość zachowana.

Pogłoski o ''śmierci'' Barcy też są przesadzone. Owszem, ich polityka transferowa z ostatnich lat zaczyna mieć dla nich złe skutki, ale gwarantuję, że nawet po odejściu Messiego, też sobie w końcu poradzą. Tam jednak nie czekają latami by coś zmienić.

Także twoja analiza jest dość daleka od rzeczywistości. Real i Barca to wciąż bardzo pożądane kierunki dla piłkarzy.

Magik1990MU: Komentarz zedytowany przez usera dnia 07.02.2020 02:33

Na ten moment jest daleka od rzeczywistości. NA TEN MOMENT (o czym wspomniałem wcześniej). Ale trochę moją opinię rozbuduję:

1. Barcelona.

Zacznijmy od tego, że w United też mówiono, że sobie poradzimy po odejściu SAF-a... i radzimy sobie... jakoś. Oczywiście ktoś może napisać, że to nie to samo, co w przypadku odejścia Messiego, ale Argentyńczyk ma również ogromny staż w drużynie. Co więcej, Barca nie dysponuje jakimś kosmicznym składem poza Messim. I to jest właśnie wina zarządu. Jakieś eksperymenty ze sprowadzeniem ponownie Neymara, kupienie za fortunę gwiazdorka Dembele, a tymczasem taki Suarez jest piłkarskim dziadkiem i do tego kontuzjowanym co raz częściej. Po odejściu Messiego ta drużyna jak najbardziej może się posypać i twoje gwarancje bez pokrycia na niewiele się zdadzą. to nawet nie są tylko moje słowa, ale i fanów katalończykow. Znajomy kibic Barcy widzi również przyszłość w pesymistycznych barwach, bo tak samo i o innych formacjach można by wiele złego napisać.

2. Real

To, że są numerem jeden w La Liga wcale nie świadczy, że wrócili na właściwe tory. W ich lidze po prostu nie mają konkurencji, patrząc na to, co wyczyniają Barca z Atleti. Natomiast mogę się zgodzić z tym, że nadal wielu piłkarzy marzy o grze w Realu... ale to nie oznacza, że tam trafią. W dzisiejszych czasach nawet średniaków PL stać, by zatrzymać kluczowych piłkarzy u siebie, więc Real łatwo nie będzie miał. Owszem, jakieś ruchy ku zmianom czynią, ale nie wszystko idzie po myśli. Wspomniasz o Viniciusie, który ma tragicznie ułożoną nogę, wspomniasz o Mbappe, który wcale nie musi tam przejść (natomiast z twojego posta wynika, jakby był zaklepany przez Pereza), wspomniasz o wymianie pokoleniowej, ale nadal prym wiodą starzy wyjadacze (poza Rodygo). Jak nie cierpię City, to jestem pewien, że Pep i spółka ich wyjaśnią.