W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Ferdinand: Wan-Bissaka nie może być przesadnie krytykowany
» 3 listopada 2019, 02:41 - Autor: matheo - źródło: BT Sport
Rio Ferdinand uważa, że Aaron Wan-Bissaka nie powinien być przesadnie krytykowany po przegranym meczu Manchesteru United z Bournemouth (0:1) w Premier League.
» Błąd Aarona Wana-Bissaki w meczu z Bournemouth kosztował Manchester United utratę bramki
Angielski defensor zawinił przy bramce Josha Kinga, który w doliczonym czasie pierwszej połowy ograł go i pokonał Davida de Geę z bliskiej odległości.
– Możemy tutaj siedzieć i rozbierać na czynniki pierwsze występ Aarona Wana-Bissaki. W jego grze były fantastyczne zagrania – mówi Ferdinand w rozmowie z BT Sport.
– Wystarczy wspomnieć ataki dzięki którym odzyskuje piłkę. Atakuje rywala częściej niż ktokolwiek inny w lidze. Kiedy ściga się z kimś, to stawiałbym na niego przeciwko każdemu rywalowi.
– Są też elementy w jego grze, w których musi się podszkolić. Mam tutaj na myśli cierpliwość, wyczucie czasu i ustawianie się na boisku. To wszystko jednak przyjdzie. Ole Gunnar Solskjaer wiedział to wszystko, kiedy sprowadzał go do zespołu.
– To nie jest czas i miejsce, aby siedzieć i krytykować go. Pomylił się tylko w jednym momencie w tym meczu. Mógłbym wskazać 34-letnich obrońców, którzy popełniliby podobny błąd.
Ferdinand ogólnie negatywnie ocenia jednak występ Manchesteru United na Vitality Stadium: – Ciężko się ich oglądało. W ostatnich 3-4 meczach wyglądało to inaczej. Stadion Bournemouth to trudny teren, ale trzeba tu przyjeżdżać i spisywać się odpowiednio.
– Ostatnio Manchester United grał dobrze na wyjazdach. Wyglądało na to, że przełożą tę pewność siebie na to spotkanie, ale tak się nie stało. Nie ruszyli w tym meczu, nie było ciągłych i płynnych akcji. Ofensywna trójka wyglądała na nieco odizolowaną.
– Solskjaer doskonale zdaje sobie sprawę i wie, że jego drużyna nie będzie grała konsekwentnie z tego powodu, że jest młoda. Nie ma wystarczającej liczby meczów i doświadczenia. Z czasem to się poprawi. Chodzi o zbudowanie odpowiednich fundamentów. Ole chce widzieć DNA tego klubu i z pewnością jest to proces.
– Nie było zbyt wiele jakości, kiedy Manchester United starał się przykręcić śrubkę w końcówce. Próbowali natomiast wyłamać drzwi. To pokazuje, że Czerwonym Diabłom obecnie lepiej idzie gra z kontry. Kiedy przeciwnik naciska, to jest w stanie ich zaskoczyć – dodaje Ferdinand.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
Alibaba: Żeby wszyscy nasi gracze się mylili tak żądło jak awb to byli byśmy zupełnie w inny miejscu teraz Lindelof robi więcej błędów w 15 min meczu niż awb w 10 kolejkach...
Dexter3: Tylko głupiec krytykował b AWB. To świetny piłkarz. Natomiast MU nie mógł wygrać 9 zawodnikami meczu z 11 bandziorkami z Wisienek. Pereira i Fred nie nadawali się do gry ,nawet w 4 lidze angielskiej. Z drugiej strony myślę sobie jak taki potężny klub może trzymać tylu nieudaczników w pierwszym zespole ?
LowcaBramek: Poza tym ta akcja to byl szereg zlych decyzji trzech obroncow: Maguire, Wan Bissaki i Lindelofa.
Nie zapominajmy że ci piłkarze grają ze sobą dopiero od trzech miesięcy-ta sytuacja to jest typowy brak zgrania.
QsQs: No pewnie, że się dostosuje w końcu, jak wielu innych przed nim. Z Bornemouth miał udział przy straconym golu. Nie zrobił nic by przeszkodzić Kingowi.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.