GrayMid: Dokładnie, ale wiele osób widziało to dawno. Ja już wspominałem, że najgorsze w tym klubie jest to, że jak jeden element układanki pasuje to drugi nie, na przykład taka ironia: jak niektórzy piłkarze mają umiejętności większe - Pogba, to z kolei nie mają mentalności, a jak mają charakter- Rashford, to nie mają wystarczających umiejętności; Jose miał rację, że w tym klubie polityka transferowa jest beznadziejna, ale jak miał rację tu, to z kolei wg. mnie, niepotrzebnie czasem podjudzał pewne konflikty publicznie, i tak dalej. Być może jak mówisz, byłoby lepiej gdyby Jose przyszedł zaraz po Fergusonie, miałby wtedy do wyboru doświadczonych liderów i mógłby to poukładać dodając jakichś młodych, ale tak naprawdę to jedynie spekulacje. Faktem jest, że zmarnowaliśmy już lata i wciąż kręcimy się w tym kółku. Tu trzeba było jasno wybrać albo-albo. Trzeba było obrać konkretny kurs, zabezpieczyć budżet na taki plan, bo to jest podstawa zakontraktowania dobrego trenera ale jednocześnie piłkarzy. A tu było tak od sasa do lasa. Jak był trener to nie było piłkarzy, albo ci piłkarze nie dawali rady pod względem dojrzałości i mentalności, albo trener też nie miał cierpliwości już do tego itd. To wszystko to tak naprawdę głównie wina zarządu, bo to zarząd wykreował te chaotyczne sytuacje, w których nie radzili sobie trenerzy i piłkarze. Musi być ktoś w końcu we władzach, tam na samej górze, kto ma jaja, wie czego chce i myśli o sukcesie sportowym tego klubu, a nie marketingowym tylko. Bo gdyby ten zarząd myślał długofalowo, to wybierałby piłkarzy przede wszystkim ze względu na umiejętności, widziałby, że wielu przeciętnych powinno się już pożegnać, a i trenerów nie wybiera się tylko ze względu na przeszłą chwałę, tylko może wcześniej trzeba z tymi trenerami ustalić jak jest wizja i czy klub jest chętny dać pieniądze na tę wizję. Tylko konkretny plan jest poważny, a nie takie zatrudnianie wielkich nazwisk piłkarskich i trenerskich i liczyć na to, że ''coś'' zrobią, coś dadzą z ich dawnej magii, kiedy nie mają tak naprawdę potem żadnego realnego wsparcia od zarządu.