W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Marcos Rojo ma nadzieję, że wyeliminowanie Paris Saint-Germain z Ligi Mistrzów przywróci Manchesterowi United należną pozycję w europejskim futbolu.
» Marcos Rojo ma nadzieję na wywalczenie awansu do półfinału Ligi Mistrzów
Podopieczni Ole Gunnara Solskjaera nie mają jednak przed sobą łatwego zadania, bowiem na ich drodze do półfinału stanie FC Barcelona.
- Pojechaliśmy do Paryża praktycznie bez żadnych szans. Ludzie twierdzili, że PSG wywalczyło już awans. Wszyscy widzieliśmy, co wydarzyło się w rewanżu. Nigdy nie powinno się nikogo spisywać na straty - podkreślił Argentyńczyk.
- Barcelona ma ogromne doświadczenie z gry w wielu finałach i półfinałach Ligi Mistrzów. My również mamy jednak swoje mocne strony i musimy wiedzieć, w jaki sposób je wykorzystać. To rywale będą faworytami, ale my damy z siebie wszystko w walce o awans.
- Według mnie, Paryż wszystko zmienił. Teraz wszystkie kluby zaczną na nas patrzeć nieco inaczej i będą okazywały nam więcej szacunku. Manchester United ma wspaniałą historię, a takie mecze są niezwykle istotne.
- Nie sądzę, by jakakolwiek drużyna chciała przyjeżdżać na Old Trafford. Przemawia za nami wiele rzeczy. Zagramy przed własnymi kibicami i będziemy mieli szansę objąć prowadzenie. Byłem bardzo zadowolony z losowania. Wszyscy wspólnie je oglądaliśmy. Wspaniale jest zmierzyć się z przeciwnikiem pokroju Barcelony.
- W ostatnich latach Ligi Mistrzów nie udało nam się zajść tak daleko. Teraz mamy szansę w starciu z Barceloną. Myślę, że Manchester United powoli wraca do dawnej świetności. Do nas należy utrzymanie się w turnieju. To będzie niesamowite spotkanie, a Old Trafford będzie bardzo głośne. Mam nadzieję, iż czeka nas udany wieczór.
Marcos Rojo wrócił do pełnej sprawności po zmaganiach z kontuzją. Argentyński obrońca rozegrał 45 minut w niedawnym meczu rezerw przeciwko West Bromwich Albion.
- Od trzech miesięcy normalnie trenuję. Nie miałem jednak szansy na grę. Wszedłem na 20 minut w rywalizacji z Watfordem oraz wziąłem udział w meczu rezerw. To była mądra decyzja menadżera. Grałem na lewej obronie, więc mogłem trochę pobiegać! Odpowiedni rytm meczowy jest kluczowy w futbolu.
- Wspaniale było również wrócić do Estudiantes. W tym klubie zacząłem swoją przygodę z futbolem w wieku 10 lat. Wyobraźcie sobie, czym był dla mnie powrót do treningów z nimi. Mam wiele wspaniałych wspomnień z tamtego okresu.
- Cieszę się, że Ole dał mi okazję powrotu do Argentyny. Trwała wówczas przerwa na spotkania reprezentacji. Chciałem zrobić wszystko, żeby jak najszybciej odzyskać formę. Rozmawiałem z Juanem Sebastiánem Verónem, który jest prezesem klubu oraz naszym menadżerem. Na szczęście dostałem zgodę na spędzenie kilku dni w Estudiantes - zakończył Rojo.
NexaT: Praktycznie nie interesuje się innymi klubami poza United, bo nie mam na to czasu, ale czy ktoś jest mi w stanie powiedzieć, czy w innych topowych klubach są tacy piłkarze jak Rojo, Darmian czy np. Bailly? Czyli ciągle kontuzjowani, a jak nie mają kontuzji to nigdy nie grają, nie ma ich nawet na ławce rezerwowych?
Bo to jest parodia, że Rojo jest tutaj tyle lat, Darmian to już w ogóle... praca marzeń. Odwalasz trening i do domu, a hajs wpada.
dlabigt23:Komentarz zedytowany przez usera dnia 08.04.2019 20:44
W Barcelonie jest pewnie wszystkim dobrze znany Verlmalen . Niegdys grał w Arsenalu napewno wiekszość go zna . Też wiecznie kontuzjowany i bez szału nawet nie gra jak jest dostepny . A jesli chodzi o inne kluby to niewiem czy jest ktos taki . Tylko znam ten przypadek .
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.