Norweski szkoleniowiec w czwartek podpisał z klubem z Old Trafford trzyletni kontrakt. Przed rozpoczęciem konferencji Ole otrzymał koszulkę z numerem 1 i swoim nazwiskiem na plecach. Później zaczął odpowiadać na pytania dziennikarzy.
WYMARZONA POSADA– To było moje największe marzenie. Być może było to naiwne marzenie, ale zawsze w to wierzyłem i zawsze miałem to w głowie. Jestem zaszczycony i uprzywilejowany, że powierzono mi tak fantastyczną odpowiedzialność.
OSIĄGNIĘCIASolskjaer na pytanie, jak bardzo jest dumny z tej posady, odpowiada: – Duma nie jest odpowiednim słowem. Jestem szczęśliwy i zaszczycony. To początek czegoś nowego, nowe otwarcie. Teraz zaczyna się ciężka praca.
PRZYSZŁOŚĆDziennikarze przypomnieli Solskjaerowi, że kiedy Ferguson obejmował stery, to za cel postawił sobie zrzucenie Liverpoolu z grzędy. Norweg pytany o swoje plany, odpowiada:
– Będę po prostu sobą. Znam oczekiwania tego klubu i chcę oczywiście odnosić sukcesy. Nie mogę doczekać się wyzwania, jakim będzie poprawienie tej wspaniałej grupy zawodników, składu pełnego potencjału. Pracujemy już ze sobą trzy miesiące i widać poprawę. Stać ich natomiast na dużo więcej. Wiemy, że przed nami daleka droga.
CELE– Kiedy tutaj przyszedłem, to mieliśmy 11 punktów straty do czwartego miejsca. Teraz mamy wielką szansę, aby wskoczyć do TOP 4, a nawet do TOP 3. To krótkoterminowy cel, jeśli chodzi o ligę.
– Rozmawialiśmy na temat tego, jak ruszyć do przodu. Nie oznacza to, że wydamy tyle, czy kupimy tylu zawodników. Teraz będzie natomiast łatwiej o to, czego potrzebujemy. Na pewno będą jakieś transfery latem.
LIGA MISTRZÓW SZANSĄ NA LEPSZE TRANSFERY?– Wiemy, że urok Ligi Mistrzów jest ważny dla niektórych zawodników, ale grając w Manchesterze United wiesz, że będziesz grał w Champions League na przestrzeni swojego kontraktu. Jesteśmy na świetnej pozycji, aby dostać się do Ligi Mistrzów, ale sprawa nie będzie rozstrzygnięta aż do 12 maja. Musimy zacząć rozmowy z zawodnikami wcześniej na temat tego, kto przyjdzie, a kto odejdzie.
ROZMOWA Z SIR ALEXEMSolskjaer na pytanie, czy rozmawiał już z sir Alexem Fergusonem, odpowiada: – Tak, rozmawiałem. Nie będę natomiast opowiadał tego, o czym rozmawialiśmy. To jednak jeden z pierwszych telefonów, które trzeba było wykonać, kiedy klamka zapadła.
KONTRAKTYKilku zawodników Manchesteru United nie ma jeszcze uregulowanej sytuacji kontraktowej. Solskjaer został zapytany, czy ma nadzieję na przekonanie kilku zawodników.
– Trzeba pytać ich, ale wiedza na temat tego, kto będzie menadżerem w przyszłym sezonie jest dobra dla każdego zawodnika. Mamy kilku piłkarzy, z którymi rozmawiamy. Mam nadzieję, że ich przyszłość się wyjaśni.
ZMIANY W KLUBIESolskjaer od czasu przyjścia do Manchesteru United w grudniu odmienił atmosferę w klubie. Zmianę tę zauważyli dziennikarze i kibice. Norweg pytany o to, co zmienił, odpowiada:
– Co zrobiliśmy… Przyszedłem i chodziło o to, aby przywrócić uśmiechy na twarze ludzi. Czy to przez zwycięstwa, czy to przez rozmowy, czy przez spotkania. Chodzi o stworzenie środowiska, w którym każdy chce być jego częścią, każdy chce być jak najlepszy. Chodzi o to, aby dać swobodę, by można było być najlepszą wersją samego siebie. Mieliśmy szczęście, że wygraliśmy kilka pierwszych meczów. To pomogło.
PRESJA MENADŻERA– Jesteśmy zespołem. Sztab szkoleniowy, który mam był fantastyczny. Mieliśmy też świetne wsparcie ze strony Eda Woodwarda. To wspaniałe, bo komunikacja jest bardzo ważna. Piłkarze byli świetni, a kibice niesamowici przez te trzy miesiące. Teraz razem musimy wykonać postęp, bo wiemy, że jest miejsce na to, aby grać jeszcze lepiej.
PLANY NA LATO– Trzeba podejść do tego krok po kroku. Nie wykonuje się radykalnych zmian. Nie mogę doczekać się okresu przygotowawczego, z nieco innymi metodami. To wielki klub, z wielkimi tradycjami. Trzeba podejść do tego krok po kroku, pozyskać odpowiednich ludzi na odpowiednie pozycje. Nie możemy jednak narzekać. Manchester United jest fantastycznie zarządzany.
OSIĄGNIĘCIA PIŁKARZA I MENADŻERA– Zawszę patrzę w przyszłość. Jeśli odejdę stąd i będę mógł popatrzeć na moje menadżerskie sukcesy tak jak na karierę piłkarską, to będę bardziej niż szczęśliwy. Kiedy byłem piłkarzem, to fantastycznie było pracować z najlepszym menadżerem na świecie. Teraz ja jestem na górze drabiny i pracuję z zawodnikami. Marzyłem o tym i wizualizowałem to sobie. Za nami trzy miesiące, w trakcie których piłkarze zareagowali fantastycznie. Nie możemy doczekać się wspólnej pracy.
MISTRZOSTWO ANGLII– Ponowne wygranie Premier League jest czymś, czego oczekujemy, bo do tego przywykliśmy. Robiliśmy to wielokrotnie. Trzeba podejść do tego krok po kroku. W ciągu nocy nie da się dogonić najlepszych zespołów.
TRANSFERY PRZED OKRESEM PRZYGOTOWAWCZYM?– O wielu zawodnikach się mówi i jestem w kontakcie z wieloma agentami. Chce tutaj przyjść wielu piłkarzy. Kiedy zapadną decyzje, to mam nadzieję, że dokonamy transferów przed okresem przygotowawczym.
ROZMOWA Z PIŁKARZAMI– Piłkarze chcą przychodzić na zajęcia, wykonywać pracę i grać w piłkę. Mieliśmy dziś kilka świetnych rozmów, ale głównie dotyczyły one meczu z Watford. Myślimy o tym spotkaniu. Teraz zawodnicy wiedzą, że zostanę dłużej, niż było to początkowo planowane.
SAMOZADOWOLENIE– Piłkarze, który popadają w samozadowolenie, nigdy nie zostają długo w tym klubie. Z menadżerami jest tak samo. Nie mogę teraz odpocząć i powiedzieć, że mam tę posadę. Cieszymy się na myśl ciężkiej pracy, która jest przed nami. Mam pewne cele. Chcę, aby Manchester United był najciężej pracującym zespołem w lidze i moi piłkarze znają moje oczekiwania na przyszłość.
SZTAB SZKOLENIOWY– Oczywiście, że Mike Phelan jest kluczowy w naszym sztabie. Strony ze sobą rozmawiają. Wyraziłem moje zdanie i mam nadzieję, że ten sztab szkoleniowy nadal będzie w takim składzie w jakim pracowaliśmy. Nie zamierzam nic zmieniać, więc oby pozostało tak samo.
CELE DŁUGOFALOWE– Kiedy odejdę, to mam nadzieję, że zrobię to z uśmiechem na ustach, po dobrym okresie dla kibiców. Zawsze będę sobą i się nie zmienię. Będę optymistą i pozytywnym gościem.
EKSMISJA VAN DIJKAOle został zapytany o to, czy Virgil van Dijk opuścił już jego dom. Holender wynajmował posiadłość od Solskjaera. – Nie, nie wręczyłem mu wypowiedzenia. Mamy umowę – przyznaje Norweg.